Jestem szczęśliwym posiadaczem słuchawek Apple AirPods Pro i jeśli chodzi o tego typu sprzęt dedykowany sprzętom Apple (w tym przede wszystkim iPhonowi), nie ma na rynku lepszego rozwiązania. Androidowcy mieli oczywiście alternatywy, ale żadna nie była tak dobra, jak Samsung Galaxy Buds Pro. Po przeciętnym modelu Live, nowe słuchawki wypadły bardzo dobrze.
W małych samodzielnych słuchawkach bezprzewodowych szukam kilku rzeczy. Muszą dobrze brzmieć i nie kupuję tłumaczenia, że tak mała konstrukcja nie potrafi serwować odpowiednio dobrego dźwięku. AirPodsy Pro nie są może idealne, ale na tyle klarowne i dobrze wyważone, że niezależnie od gatunku muzyki, jestem z nich zadowolony. A słucham takiego hałasu, że niektóre modele słuchawek nie potrafią sobie poradzić z odpowiednio selektywnym zaprezentowaniem poszczególnych instrumentów. Tego typu sprzęt musi być też mały - słuchawki nie powinny wystawać za bardzo z uszu, a etui ma mieścić się w każdej kieszeni, bym mógł je zawsze mieć przy sobie. Dodatkowo zwracam uwagę na ANC, czyli system aktywnego tłumienia dźwięków otoczenia. Jestem do niego tak bardzo przyzwyczajony, że brak uważam za wadę, która przeważa o mojej decyzji zakupowej. Już po kilku pierwszych godzinach spędzonych z Samsung Galaxy Buds Pro wiedziałem, że wszystkie trzy cechy zostały spełnione. Po kilku tygodniach nic się w tym temacie nie zmieniło.
Galaxy Buds Pro działają ze smartfonami i tabletami Samsunga tak, jak AirPodsy ze sprzętami Apple. Są elementem ekosystemu, co przekłada się na wygodę użytkowania, w tym błyskawiczne parowanie. Trzeba jednak pamiętać, że nowe słuchawki będą najlepiej współpracować właśnie z telefonami Samsunga i niestety przekonałem się o tym na własnej skórze. Podczas gdy spięcie ich z testowanym przeze mnie Samsungiem Galaxy S21 Ultra było szybkie, a działanie idealne (zero, dosłownie zero problemów), tak aplikacja Galaxy Buds na iPhonie 11 w ogóle nie widziała nowego sprzętu. Słuchawki udało się połączyć, ale jedynie przez wprowadzenie ich w tryb parowania i odszukanie na liście znalezionych przez iPhona urządzeń. Mimo tego nie pojawiły się jako nowy sprzęt w aplikacji Samsung Galaxy Buds. Co dziwne, kiedy testowałem model Buds Live, takich problemów nie było. Ale spokojnie, sprawdzałem jak działają Buds Pro na innych Androidach i jest bardzo dobrze - nie tak idealnie i spójnie jak z Galaxy, ale wciąż bardzo dobrze.
Niestety nie miałem okazji sprawdzić jednego z głównych atutów Galaxy Buds Pro czyli przełączenia się między urządzeniami podpiętymi do tego samego konta Samsunga. Pozostaje mi wierzyć, że jest to tak szybkie, proste i przyjemne jak firma obiecuje na reklamie i podnosiła kilkukrotnie na przedpremierowym pokazie sprzętu. Jako słuchacz przyzwyczajony do ekosystemu Apple, uważam taką funkcję za jedną z najważniejszych i korzystam z niej na sprzętach amerykańskiej firmy regularnie. Super, że Samsung o tym pamięta, szkoda, że ogranicza się do swoich urządzeń. Ale chyba nigdy nie doczekamy się takiego standardu dla Androida jako systemu.
Galaxy Buds Pro to też oczywiście wyczekiwane od lat ANC, które totalnie nie zagrało w Galaxy Buds Live, a tu jest świetne. Myślę, że to poziom Apple AirPods Pro, czyli jak na taką konstrukcję bardzo dobry. System sprawnie odcina od "białego szumu" ulicy, suszarki, komputera, klimatyzacji - a to w połączeniu z dokanałową konstrukcją daje świetny efekt odklejenia od otoczenia. Biegałem z Galaxy Buds Pro i zdarzało mi się celowo włączać słabsze ANC lub "dźwięk otoczenia", bałem się trochę, że nie usłyszę roweru czy nadjeżdżającego samochodu. A to moim zdaniem wystarczająca rekomendacja systemu. W ogóle wspomniany tryb tansparentności też ma swoje poziomy, co już plasuje Budsy Pro wyżej niż AirPods Pro. Nie żebym jakoś często tam grzebał, ale lepiej mieć i nie korzystać niż nie mieć i chcieć zmienić.
Zaskakująco dobrze Galaxy Buds Pro sprawdzają się jako słuchawki do rozmów telefonicznych. Dotychczas byłem w tym temacie zwolennikiem wystających "patyczków" od Apple (mniejszych w modelu Pro, ale wciąż obecnych) głównie dlatego, że przekładało się to na jakość mojego głosu. Nie wiem jak rozwiązał to Samsung, ale Galaxy Buds Pro bez takiego rozwiązania bardzo dobrze zbierają dźwięk i rozmówcy zgodnie stwierdzili, że zawsze było mnie słychać głośno i wyraźnie. Jak więc widać, zastosowanie trzech wbudowanych mikrofonów zdaje egzamin.
Dwa głośniki - 11 mm niskotonowy oraz 6,5 mm wysokotonowy dają bardzo dobre efekty i patrząc na wielkość oraz formę słuchawek, grają naprawdę bardzo dobrze. Podobno ponownie pomagali tu inżynierowie z AKG, o czym informuje choćby napis na klapce etui. Standardowo dla siebie, najczęściej testowałem Galaxy Buds Pro z muzyką metalową, mam nawet kilka płyt, które potrafią obnażyć niedoskonałości brzmienia, szczególnie jeśli chodzi o perkusję. I nie ukrywam, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jak dobrze było słychać talerze Darkside'a z naszej polskiej Mgły. Dodam, że niejedne słuchawki konkurencji wykładają się na tej konkretnej płycie i jedyne, co do mnie dochodzi, to jednostajny szum, z którego ciężko mi rozróżnić, w który talerz polski perkusista uderza. Nieco gorzej jest jednak z basami, co akurat w słuchanej przeze mnie muzyce nie jest aż tak istotne, ale nawet jeśli podbijecie niskie tony w korektorze, nastawione na basy utwory nie sprawią, że zacznie Wam dudnić w głowie. Więc nie - nie są to najlepiej brzmiące słuchawki jakie miałem w uszach, AirPodsy Pro podobają mi się w tym temacie minimalnie bardziej, ale jest więcej niż solidnie i nie miałbym problemów by polecić brzmienie tego sprzętu. Dodam również, że słuchawki obsługują dźwięk przestrzenny 360 stopni, więc można liczyć na trochę trzeciego wymiaru.
Pamiętam jak wszyscy śmiali się z Apple, że w AirPodsach Pro należy ściskać patyczek żeby obsługiwać słuchawki. Mnie też to na początku śmieszyło, ale doceniam ten aspekt za każdym razem kiedy testuję słuchawki z panelami dotykowymi. A w taki właśnie sposób obsługuje się Galaxy Buds Pro - i ja wiem, że to kwestia przyzwyczajenia, ale jednak przypadkowe wyłączanie muzyki przy poprawianiu słuchawek w uszach było u mnie irytującym standardem.
Słuchawki spełniają normę IPX7, więc nie popsują się przy spotkaniu z potem i deszczem. I muszę przyznać, że są bardzo wygodne, świetnie leżą w uszach i nie wypadają z nich zarówno podczas intensywnych ćwiczeń gdzie głowa zmienia położenie, jak i w trakcie biegania. Mam jednak wrażenie, że przy dłuższym korzystaniu wygodniej mi się używa AirPodsów Pro, wydają się bardziej neutralne dla ucha, czuję je mniej. Zaznaczę jednak, że to może być jedynie kwestia przyzwyczajenia lub budowy moich uszu. Daję jednak mocnego plusa, bo to zdecydowanie wygodne słuchawki, które nie męczą nawet po dwóch/trzech godzinach ciągłego korzystania.
Według zapewnień producent bateria 60 mAh w słuchawkach i 472 mAh w etui pozwala na słuchanie muzyki przez około 5 godzin z włączonym i 8 godzin z wyłączonym ANC. To oczywiście zawsze zależy od poziomu głośności, ale nigdy nie miałem problemów by wyciągnąć piątkę na jednym ładowaniu. Wraz z etui czas ten wydłuża się do około 18-20 godzin z ANC, więc jest bardzo solidnie. Szczególnie, że sprzęt ładuje się w etui bardzo szybko (55 minut słuchania po 5 minutach ładowania), a dodatkowo można go doładować indukcyjnie, kładąc na pleckach Samsunga Galaxy S, który posiada indukcyjne ładowanie zwrotne.
Tak, ale tylko jeśli zamierzacie korzystać z nich na telefonach z Androidem, a najlepiej jeśli będzie to Samsung. Do iPhona polecałbym AirPodsy Pro lub na przykład Sony WF-1000 XM3, które sprawiają mniej problemów przy podłączeniu i brzmią na iPhonie lepiej. Galaxy Buds Pro nie są jednak tanie i wyceniono je na 999 złotych. Z drugiej strony to normalna cena za tego typu słuchawki z ANC, więc nie była dla mnie zaskoczeniem i nie uważam, by Samsung ją zawyżył. To naprawdę udane, wygodne, bardzo dobrze brzmiące słuchawki, które cudownie współpracują ze smartfonami Samsunga. Mają kapitalne ANC, dobrze leżą w uszach, są małe, bateria trzyma w nich solidnie. "Dostarczają" w każdym aspekcie, w którym poległy Galaxy Buds Live. Świetny sprzęt, warty swojej ceny.
Zalety
Wady
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
