Felietony

realme znika z europejskiego kraju. Czy Polska ma się czego obawiać?

Krzysztof Rojek
realme znika z europejskiego kraju. Czy Polska ma się czego obawiać?
Reklama

realme znika z niemieckiego rynku. Musi się wycofać przez naruszenie patentów Nokii.

Jakiś czas temu świat obiegła informacja, że Oppo (i co za tym idzie OnePlus) zostały zakazane w Niemczech. Powodem tego były oczywiście spory patentowe, tym razem z fińską Nokią. Producent musiał przez to wycofać się z tego kraju, a w jego ślady poszła także inna firma BBK Electronics - Vivo. Nie wiadomo, jakie patenty zostały naruszone, natomiast można zgadywać, że chodzi o technologię 5G, w której Nokia jest jednym ze światowych liderów.

Reklama

Sytuacja wciąż jest dynamiczna - Nokia nie jest pierwszym producentem, który doprowadził do zakazu sprzedaży innego brandu. Tak było chociażby z Ericssonem, kiedy firma sprawiła, że Apple nie może sprzedawać swoich telefonów w Kolumbii. Tym bardziej, że fińska firma nie poprzestała na Oppo, OnePlusie i Vivo. Teraz do grupy zbanowanych producentów dołączyła kolejna marka BBK

realme nie dla Niemców. Co dalej z popularną marką?

Jak dowiadujemy się z doniesień, wychodzi na to, że wszystkie 4 marki należące do BBK naruszyły patenty Nokii i wszystkie 4 musza opuścić rynek niemiecki. realme od razu zapowiedziało, że wyjście nie oznacza zawieszenia operacji w innych krajach, a wręcz przeciwnie - budżet z rynku niemieckiego zostanie przekierowany na inne kluczowe rynki, by wzmocnić tam swoją sprzedaż i pozycję.

W przypadku sporu patentowego z OnePlusem dużo mówiło się o tym, że nie wiadomo, w jakich krajach poza rynkiem niemieckim Nokia ma zabezpieczoną grupę spornych patentów. Jeżeli okaże się, że w innych krajach BBK również je narusza, wycofanie się tych marek z Europy wciąż jest realne.

Jednocześnie - niedawno realme pokazało swoje nowe smartfony, czyli modele 11 Pro i 11 Pro+ 5G, o których wszystkie informacje znajdziecie tutaj. Wtedy też realme poinformowało, że jest jedną z najszybciej rosnących europejskich marek smartfonów i znajduje się w top 50 wszystkich chińskich marek. Wycofanie się z rynku niemieckiego z pewnością jest ciosem w europejską strategię firmy i nie wiemy, w jaki sposób realme zareaguje na decyzję niemieckiego sądu.

Zapytaliśmy markę o jej stanowisko w tej sprawie. W odpowiedzi od biura prasowego otrzymaliśmy informację, iż "realme konsekwentnie monitoruje sytuację. Marka nie ogranicza sprzedaży swoich produktów w krajach UE. Dodatkowo, Polska niezmiennie pozostaje kluczowym rynkiem dla realme w Europie. Podtrzymujemy nasze zobowiązania do zapewniania konsumentom dostępu do najnowszych technologii oraz wysokiej jakości produktów." Komunikat ten wydaje się stać w sprzeczności z tym, co mówi niemieckie przedstawicielstwo realme. Zapytaliśmy o powód tych nieścisłości i jeżeli otrzymamy odpowiedź, z pewnością zaktualizujemy artykuł.

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama