Bowers & Wilkins ogłosił, że ambasadorem marki zostaje nie kto inny, jak David Beckham. Nawiązaniu współpracy towarzyszyło wyjątkowe wydarzenie.
Jeżeli mówimy o branży audio, to nie da się ukryć, że są na nim dwa typy marek. Duża część po prostu produkuje sprzęt grający, aktualizując regularnie swoje portfolio, posiadając w nim kilkadziesiąt albo i kilkaset produktów. Naturalnie, często zdarzy się, że w tym wypadku będzie ona w stanie zaoferować sprzęt za niesamowicie atrakcyjną cenę, ale nie ma co się oszukiwać - nikt nie powie, że mamy do czynienia z przełomowymi premierami i urządzeniami, które zapadną użytkownikom w pamięć na lata.
Na szczęście na rynku mamy też i drugą grupę marek. Takich, które nie wypuszczają na rynek tak wiele urządzeń, ale każda premiera odbija się szerokim echem w świecie audio, a nazwy poszczególnych modeli są wymieniane przez fanów jednym tchem. Mowa tu o firmach, którym zależy, by to, co jest sygnowane ich logo, zawsze zapewniało odbiorcom poziom oraz by ich marka była wyznacznikiem jakości.
Jedną z takich marek, której dbałość o muzykę jest bardzo widoczna, jest brytyjski Bowers & Wilkins, który od lat 60'tych tworzy modele, które przez wielu są uważane za kultowe. Przykładów można mnożyć, ale wystarczy powiedzieć, że przecież to właśnie oni są autorami kultowego Zeppelina (który swoją drogą nie tak dawno przeszedł metamorfozę) a o słuchawkach Px7 czy Px8 słyszał chyba każdy, kto interesował się muzyką.
Dlatego też, kiedy marka zaprosiła mnie na ogłoszenie jej najnowszej współpracy, nie mogłem odmówić.
Bowers & Wilkins pokazuje, że muzyka to coś więcej niż tylko sprzęt
Wydarzenie, o którym mowa odbyło się w Londyńskim White City Hall, tuż koło legendarnej wręcz sceny Hammersmith Odeon. Ciężko wyobrazić sobie lepsze miejsce dla brytyjskiej marki z takimi tradycjami jak Bowers & Wilkins. Tym bardziej, że i współpraca, którą ogłaszają, jest wyjątkowa, ponieważ ambasadorem marki jest dziś nie kto inny jak David Beckham. Spotkanie z byłym piłkarzem Manchesteru United było wyjątkowe pod wieloma względami, ale to, co mnie urzekło w tym najmocniej, jest to, że w tym wypadku nacisk nie był absolutnie położony na techniczne aspekty sprzętu.
W rozmowie z Lauren Laverne dominującą rolę pełnił nie sprzęt, ale to, jaką rolę odgrywa muzyka w życiu Davida, jego rodziny, a przede wszystkim - jego syna Cruza. W czasach, gdy wiele firm próbuje przekonać nas prezentując tabelki z danymi i specyfikacją, Bowers & Wilkins pokazuje, że jego punktem wyjścia jest muzyka i to jak oddziałuje na ludzi, a wartością produkowanego przez nich sprzętu jest jak najlepsze doświadczanie emocji, które ta muzyka ze sobą niesie.
Naturalnie - jeżeli mówimy o muzyce, to tej także nie mogło zabraknąć. W końcu Bowers & Wilkins jest marką, której sprzęt jest na wyposażeniu sławnego Abbey Road Studios - domu dla takich artystów jak Adele, Amy Winehouse czy Lady Gaga. Dlatego też na wydarzeniu wystąpił nominowany do nagrody Grammy Jordan Rakei, prezentując swój najnowszy album The Loop. Oczywiście - za nagłośnienie odpowiadał w tym wypadku Bowers & Wilkins.
Nawiązując taką współpracę Bowers zdecydowanie pokazuje, że nie boi się nowych wyzwań i jest duża szansa, że dzięki niej marka trafi do zupełnie nowego konsumenta. Jeżeli bowiem chodzi o audio - dziś mamy do dyspozycji tak wiele różnych opcji, że nic dziwnego, że konsumentom ciężko odróżnić, które faktycznie są warte rozważenia. David, pokazując swoje zaangażowanie w muzykę i to, jaką rolę pełni ona w jego życiu, ma szansę pokazać, że w pewnych aspektach po prostu nie da się zastąpić jakości.
Pierwszy produkt, który David firmuje swoim wizerunkiem to słuchawki Px8 i jest to model, którego używa na co dzień. Współpraca została przyjęta bardzo ciepło przez fanów, ponieważ Px8, pomimo, że miał premierę w 2022 roku już zdążył zyskać uznanie fanów i stać się wyznacznikiem tego, jak powinny działać i wyglądać bezprzewodowe słuchawki Bluetooth. Jak stwierdził Giles Pocock, wiceprezes ds. marketingu Bowers & Wilkins: „Jestem zachwycony, że mogę powitać Davida w rodzinie Bowers & Wilkins. Jest to partnerstwo zbudowane na autentyczności, w którym obie strony podzielają zaangażowanie w wydajność, kunszt i styl. Cieszymy się, że w nadchodzących miesiącach będziemy mogli rozwijać naszą współpracę”.
Jestem więc bardzo ciekawy przyszłości, ponieważ ta zapowiada się dla Bowers & Wilkins bardzo dobrze. Przede wszystkim David sporo mówił o tym, jak bardzo w jego domu kultywuje się tradycje słuchania muzyki z analogowych nośników, więc być może niedługo doczekamy się także firmowanego przez piłkarza domowego zestawu stereo - w końcu marka ma w swojej ofercie zarówno głośniki podłogowe, podstawkowe, jak i efektowe, do tworzenia kina domowego.
Warto więc śledzić nowe premiery marki, Ja bardzo się cieszę, że mogłem wziąć udział w takim wydarzeniu, a jeżeli Wy jesteście ciekawi, jak sprzęt Bowers & Wilkins brzmi - możecie sprawdzić to w jednym z wielu sklepów autoryzowanego sprzedawcy marki w Polsce, czyli Top Hi-Fi & Video Design.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu