Historia Kodaka od ponad 130 lat splatała się z rozwojem fotografii, niemal symbolizując samą ideę utrwalania obrazu. Jednak rok 2025 przynosi niepokojące wieści: po raz kolejny w swojej bogatej historii amerykański gigant stanął nad przepaścią. Podczas ogłaszania ostatnich wyników finansowych za drugi kwartał tego roku, firma oficjalnie poinformowała inwestorów, że nie posiada wystarczających środków finansowych, by spłacić nadchodzące zobowiązania dłużne w wysokości blisko 500 milionów dolarów. To może okazać się sporym zagrożeniem dla przyszłości legendy fotografii.
Fatalne wyniki Kodaka. Czy legenda fotografii bezpowrotnie zniknie z rynku?

W ostatnich miesiącach kondycja finansowa Kodaka wyraźnie się pogorszyła. Rezultaty drugiego kwartału 2025 r. pokazały przychody rzędu 263 milionów dolarów (spadek o 1% rok do roku) oraz stratę netto w wysokości 26 milionów dolarów, podczas gdy rok wcześniej zanotowano zysk na tym samym poziomie. Zapasy gotówki dramatycznie spadły, a płynność firmy została poważnie ograniczona. Złożenie opatrzonej klauzulą going concern dokumentacji finansowej było nie tylko wymogiem formalnym, ale przede wszystkim sygnałem dla rynku. Legenda fotografii znalazła się nad przepaścią.
Wiadomość o problemach z wypłacalnością wywołała ostry spadek notowań akcji spółki – w ciągu jednego dnia ich wartość obniżyła się o ponad 25%. To bolesny cios dla firmy, która przed dekadą z trudem dźwigała się z ogłoszenia upadłości, a w ostatnich latach próbowała odbudować swoją pozycję m.in. w segmencie materiałów chemicznych i farmaceutyków. Kodak jednak się nie poddaje: strategia naprawcza zakłada wstrzymanie wpłat na korzyść własnego funduszu emerytalnego oraz pozyskanie z niego ok. 300 mln dolarów gotówki do końca roku.
Mimo pesymistycznych nastrojów, zarząd Kodaka próbuje złagodzić napięcie, zapewniając, że:
jest przekonany, iż będzie w stanie spłacić znaczną część swojego kredytu terminowego na długo przed jego terminem zapadalności, a także zmienić, przedłużyć lub refinansować pozostałe zobowiązania długoterminowe i/lub akcje uprzywilejowane.
Czytaj dalej poniżej
Jeśli operacja związana z KRIP przebiegnie zgodnie z planem, Kodak może praktycznie uwolnić się od zadłużenia i zyskać najsilniejszy od lat bilans finansowy. Jednak, jak sami przedstawiciele firmy przyznają, realizacja tego planu nie jest w pełni w rękach firmy – konieczne będą zgody regulatorów.
Czy to definitywny koniec Kodaka, fotograficznej legendy?
Choć po ogłoszeniu fatalnych wyników sporo pojawiło się spekulacji na temat groźby całkowitej likwidacji, to... prawdopodobnie jeszcze przez wiele lat Kodak nie zniknie z rynku. Historia pokazuje, że upadłość takich firm jest procesem który przeciąga się latami. Dlatego bardziej od nagłego zniknięcia giganta prawdopodobny wydaje się scenariusz restrukturyzacji, ponownego wchodzenia w stan upadłości lub dalszych prób sprzedaży majątku firmy. Krótkoterminowo produkcja filmów i chemikaliów nie jest zagrożona, ale przyszłość spółki zależy już nie tylko od sprawności zarządzania, lecz także od decyzji zewnętrznych organów. Wygląda więc na to, że jeszcze nie musimy robić zapasu Kodak Gold 400 - przez jakiś czas wciąż będą dostępne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu