Lei Jun, prezes Xiaomi, zaznaczył, że obecnie korzysta na raz z 4 smartfonów. Na liście zarówno superflagowiec jak i budżetowiec.
Takich telefonów używa prezes Xiaomi. Pamięta poprzednią "aferkę"?
W erze social mediów prezesi firm nie są tylko i wyłącznie osobami zarządzającymi przedsiębiorstwem, ale pełnią często rolę jednego z najważniejszych influencerów marki. Chyba każdy kojarzy, jaki wpływ na marketing Apple miał Steve Jobs i jaki obecnie ma Tim Cook. To samo tyczy się innych prezesów, z Billem Gatesem, Elonem Muskiem czy Jeffem Bezzosem na czele. Oczywiście, nie każdy CEO jest tak znany, jednak wciąż interakcje kogoś na tym stanowisku z klientami marki zawsze wywołują duże emocje, dlatego wielu prezesów jest bardzo aktywnych w social mediach. Oczywiście jednak, tam, gdzie pojawiają się interakcje, tam jest też szansa na wpadkę.
Dwa lata temu sporo osób zwróciło uwagę na fakt, że szef Xiaomi - Lei Jun - nie korzysta z produktów własnej firmy, a zamiast tego do twittowania wykorzystuje urządzenie konkurencji, iPhone'a. Oczywiście, szybko zostało to skorygowane narracją, że prezes musi przecież być na bieżąco z produktami konkurencji. Cóż, prawdopodobnie mając tę wpadkę w pamięci, prezes Xiaomi otwarcie przypomina użytkownikom, jakich smartfonów używa.
W kieszeni prezesa Xiaomi znajduje się model... redmi
Jak napisał sam Lei Jun "w trosce o użytkowników, którzy zapewne zauważyli, że często zmienia telefon" postanowił on podzielić się z nimi informacją o tym, jakich smartfonów obecnie używa. Jak się okazuje, korzysta on z czterech modeli marki na raz. Wybranymi modelami są Xiaomi 12, Xiaomi Mi 11 Ultra, Redmi Note 11T Pro i Xiaomi Civi.
Prześmiewczo można oczywiście zapytać, czy to znaczy, że prezes nie jest już "na bieżąco z konkurencją", ale przecież waidomo, że takie posty bardziej niż czemukolwiek mają służyć marketingowi własnych produktów i nie w tym nic złego. Pomimo tego, że zaprezentowane smartfony są bardziej niż wystarczające (sam testowałem model 12 pro i Redmi Note 11 T Pro), jestem bardzo ciekawy, do czego mogą być potrzebne są aż 4 urządzenia i co ma Xiaomi Civi, czego nie posiada Xiaomi Mi 11 Ultra, że także znalazł się w tym zestawieniu.
Oczywistym jest, że takie posty jak ten mają pokazać, że skoro nawet prezesi używają budżetowych modeli, to znaczy, że są one wystarczająco dobre dla ich potrzeb i będą odpowiednie dla każdego. Tym bardziej, że to przecież budżetowce napędzają sprzedaż, a ta jest marce obecnie bardzo mocno potrzebna, ponieważ pierwszy raz od nie wiadomo jak długiego czasu firma zakończyła kwartał ze stratą, a wojna na Ukrainie oraz trwająca w Chinach walka z pandemią skutecznie ograniczają zarówno możliwości produkcyjne jak i rynki zbytu. Pomimo takiej niesprzyjającej sytuacji, firma nie ma zamiaru rezygnować chociażby z produkcji superflagowca, jakim z pewnością będzie Xiaomi 12 Ultra.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu