Rosjanie coraz mocniej odczuwają brak dostępu do usług i treści, które dotychczas mieli na wyciągnięcie ręki. Dlatego też próbują dochodzić swoich praw w... tamtejszych sądach.
Rosjanie pozywają Sony za... brak dostępu do gier i usług na PlayStation
Sony jest jedną z tłumnie opuszczających rosyjski rynek firm. Na początku marca informowaliśmy, że PlayStation dołącza do bojkotu Rosji i wstrzymuje tam sprzedaż zarówno konsol, jak i gier:
W przesłanym do redakcji The Verge oświadczeniu, Sony Interactive Entertainment (firma zajmująca się sprzedażą produktów PlayStation) przekazało, że "dołącza do globalnej społeczności, wzywając do pokoju w Ukrainie". W związku z tym, firma zdecydowała się na wstrzymanie całej działalności w Rosji. Wliczając w to sprzedaż konsol, akcesoriów oraz gier. A to oznacza, że rosyjscy gracze od kilku godzin stracili dostęp do PlayStation Store. Nie wiadomo jednak czy Sony zdecydowało się na wyłączenie usług, w tym PlayStation Plus, które pozwala na rozgrywki online. Wszystko wskazuje na to, że zakupione wcześniej gry, także te online, działają bez problemu.
Jak można się było spodziewać — to zabolało mieszkańców. Podobnie jak odcięcie od popularnych platform VoD czy sklepów z aplikacjami. Tym razem jednak swoje niezadowolenie postanowili wyrazić w sądzie. Kilkadziesiąt osób podpisało się pod pozwem zbiorowym złożonym w moskiewskim sądzie, domagając się od Sony odszkodowania wysokości 280 milionów rubli, czyli ok. 19 milionów złotych.
Pod wnioskiem do sądu podpisało się 28 osób, które poza odszkodowaniem pieniężnym domagają się przywrócenia dostępu do usługi PlayStation Store. Ale poza ponownym dostępem do biblioteki zakupionych już przez siebie treści, domagają się oni także umożliwienia robienia dalszych zakupów, a ponadto jeszcze zadośćuczynienia w postaci odszkodowania pieniężnego o którym wspominałem wcześniej. Wychodzi po 10 milionów rubli (ok. 700 tys. złotych) dla każdego z poszkodowanych. Argumentacja jest prosta — zakup konsol PlayStation 5 nie należał do tanich (sprzęt kosztuje tam ok. 119 tys. rubli), a teraz mogą tylko pomarzyć o funkcjach którymi do zakupu sprzętu zachęcił ich producent. Mowa tutaj m.in. o dostępie do sieciowej rozgrywki, aktualizacji gier, a także łatwego ich zakupu bez wychodzenia z domu. Reprezentantujący poszkodowanych prawnik pozew motywuje podjęte przez siebie akcję tym, że ani regulamin usług, ani tym bardziej lokalne prawo, nie ma żadnych zapisów informujących o tym, można zerwać świadczenie usług ze względu na sytuację polityczną.
Przykro mi gracze, nie wróżę wam sukcesu
Walczyć mogą - to ich prawo, ale szczerze? Nie widzę szans na sukces — podobnie zresztą jak w przypadku innych, analogicznych, spraw. PlayStation nie jest jedyną dużą firmą która w świetle napaści Rosji na Ukrainę postanowiła nałożyć sankcje na Rosję. Wiele z globalnych koncernów podjęło takie same kroki i opuściło tamtejszy rynek. I Sony nie jest pierwszą firmą, która z tego powodu została pozwana — kilka tygodni temu dość głośno zrobiło się także o próbie dochodzenia swoich praw w sądzie ze względu na brak dostępu do Apple Pay.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu