Czekacie na OnePlusa 11 Pro i liczycie na coś specjalnego? Nie mam dla was dobrych wieści - wygląda na to, że będzie to po prostu flagowiec Oppo w nowym opakowaniu — zupełnie tak jak rok wcześniej.
OnePlus to jedna z tych marek, które przed laty zgromadziły wokół siebie ogromną rzeszę fanów. Dlaczego? Serwowali najlepsze urządzenia jeżeli weźmiemy pod uwagę stosunek jakości do ceny, poza tym słuchali głosów fanów... no i się udało. Czy wszystkie kolejne urządzenia były równie udane co te debiutanckie? Niestety, ale nie. A w ostatnim czasie firma niespecjalnie punktuje. Android 12 na OnePlusach okazał się nieporozumieniem — przynajmniej w chwili, gdy zadebiutował tam w grudniu ubiegłego roku. Mało? No to dodajmy do tego świeżą historię z wyginającymi się OnePlus 10T, a firma twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie ma powodów do obaw. I jeżeli dotychczasowe informacje się potwierdzą, to nie wiem czy OnePlus 11 Pro coś w temacie zmieni.
Oppo Find X6 Pro+ po rebrandingu będzie... OnePlusem 11 Pro?
Na wstępie zaznaczam że nie są to oficjalne informacje — ale nie jest to pierwszy (ani pewnie też ostatni) raz, kiedy firmy decydują się na wydanie swoich starych urządzeń pod nową nazwą. Niestety, dotychczasowe przecieki wskazują na to, że tak sprawy mają się mieć również w przypadku OnePlus 11 Pro. Już w poprzedniej generacji specyfikacje Find X5 Pro i 10 Pro były bliźniaczo podobne — i różniły się one przede wszystkim wyglądem i aparatami fotograficzne i zakładam, że tutaj również możemy spodziewać się drobnych modyfikacji. Jeżeli z nadzieją wypatrujecie jednak nowego flagowca, to nie nastawiałbym się specjalnie na coś nie z tej ziemi — wręcz przeciwnie. Spodziewajcie się tego samego w innym opakowaniu. No cóż, może chociaż ładniejszym i z niższą ceną.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu