Arteon R: 320 KM, napęd 4Motion z wektorowaniem między tylnymi kołami. Arteon eHybrid ze znanym nam już napędem hybrydowym o mocy systemowej 218 KM i zasięgiem elektrycznym do 54 km. Największym zaskoczeniem może być jednak Volkswagen Arteon Shooting Brake, czyli bardziej praktyczna odmiana tego samochodu. Ale na tym zmiany nie kończą się, bo nowy Arteon doczekał się także aktualizacji w zakresie systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Dziś jest jego premiera.
Nowy Volkswagen Arteon: Shooting Brake, Arteon R (320 KM) oraz Arteon eHybrid. Nowy napęd na 4 koła z wektorowaniem
Volkswagen Arteon zastąpił wcześniej oferowanego CC (także znanego jako Passat CC) i miał budzić zainteresowanie swoim nietuzinkowym i atrakcyjnym designem, nowoczesną techniką i sportowym charakterem przy jednocześnie bardzo przestronnym i świetnie wykonanym wnętrzu. To generalnie się udało, szczególnie w odniesieniu do mocnych wersji z silnikiem 2.0 TSI o mocy 280 lub 272 KM (przyspieszenie takiego auta), a Arteon nawet dziś (3 lata po tym jak wyjechał na drogi) wciąż prezentuje się świeżo i zwraca na siebie uwagę. To właśnie Arteon miał najbardziej zaawansowany system awaryjnego zatrzymania po zasłabnięciu kierowcy, który samodzielnie zmieniał nawet pas ruchu w takiej sytuacji, to także w Arteonie zaprezentowano aż 15-stopniową regulację poziomu twardości amortyzatorów adaptacyjnych. Przyszedł jednak czas odświeżenie, a wraz z nim zaprezentowano aż trzy dodatkowe, bardzo interesujące wersje.
Volkswagen Arteon R
Zacznę od najmocniejszej odmiany: Volkswagen Arteon R wyposażony jest w silnik 2.0 TSI o mocy 235 kW (320 HP) i maksymalnym momencie obrotowym 420 Nm. To sporo więcej niż oferowana obecnie odmiana o mocy 272 KM (wersja lift wróci do 280 KM), które przyspiesza do 100 km/h w 5,6 s. Ale nie ze względu na dodatkowe 35 kW mocy, a najpewniej dużo wyższą moc w średnim zakresie obrotów (aż o 70 Nm więcej maksymalnego momentu obrotowego). Arteon R będzie miał obniżone o 20 mm zawieszenie (oczywiście adaptacyjne), a także (w opcji) nawet 20-calowe felgi. Kierowca będzie mógł także całkowicie wyłączyć ESC.
Kompletną nowością jest za to nowy napęd na cztery koła 4Motion (to jest nazwa marketingowa niemal każdego napędu AWD Volkswagena) przeznaczony właśnie dla Arteona R, który między tylnymi kołami będzie miał dwa sprzęgła – elektronicznie sterowane – które będą mogły przenosić moment obrotowy na to koło, które jest w danym momencie bardziej obciążone. Skąd to znamy? Dobrze kojarzycie: wciąż aktualny Ford Focus RS. Jost Capito, człowiek który stał za kilkoma mistrzostwami WRC kierowców i konstruktorów Volkswagena Polo R WRC, powiedział: „moc może być dzielona w różnych proporcjach nie tylko między osiami, ale także między tylnymi kołami i to tworzy zupełnie nowy poziom wrażeń z dynamicznej jazdy”. Oczywiście tego typu rozwiązania nie są niczym niezwykłym w samochodach usportowionych (jak np. BMW z serii M), ale w przestronnym Arteonie? Wielu rywali oferujących podobną moc i podobne rozwiązanie nie będzie.
Warto zaznaczyć, że Arteon R będzie także dostępny w odmianie Shooting Brake.
Volkswagen Arteon eHybrid
Jeśli dzięki wersji hybrydowej mamy Arteona R (nowe tak mocne auta limitują drakońskie limity emisji dwutlenku węgla dla wszystkich aut danej marki), to zdecydowanie warto kilka zdań powiedzieć o wersji bardziej ekologicznej. Volkswagen Arteon eHybrid to klasyczna hybryda Plug-In. Auto napędzane jest przez doskonale znany nam zespół składający się z silnika 1.4 TSI wraz z jednostką elektryczną i zespołem akumulatorów o pojemności 13 kWh. To dokładnie ten sam napęd, który szeroko opisałem przy okazji Skody Superb iV, a który znamy choćby z Passata GTE (w wersji hybrydowej). Volkswagen deklaruje, że Arteon eHybrid przejedzie do 54 km z użyciem wyłącznie prądu, co jak wiecie jak najbardziej jest możliwe w odniesieniu do Superba iV, a Arteon eHybrid niemal na 100% zaprezentuje się podobnie (podobne wymiary i waga):
Volkswagen nie zdecydował się jednak na wariant 245-konny hybrydowego Arteona, a szkoda.
Arteon Shooting Brake
Bardziej praktyczna odmiana tego samochodu – Volkswagen Arteon Shooting Brake – była już spodziewana, bo dosyć mało zasłonięta wersja dała się uchwycić fotografom już w lutym tego roku. Mimo wszystko, to auto może być trochę zaskoczeniem, szczególnie że tuż obok jest przecież Passat kombi.
Arteon Shooting Brake choć nie przebija jakoś wyraźnie wersji liftback pod względem pojemności bagażnika, to przestrzeń ładunkowa jest jednak dużo bardziej praktycznie rozplanowana. Istotniejszą różnicą jest za to ilość miejsca na głowę w tylnym rzędzie siedzeń – to nawet 48 mm więcej! Pasażerowie z przodu różnicy 11 mm raczej nie odczują, ale i to warto odnotować. Jak podoba się Wam taka odmiana?
Nowe wersje silnikowe
O dwóch wersjach napędowych – 2.0 TSI 320 KM (Arteon R) oraz eHybrid 218 KM (Arteon eHybrid) – już napisałem, ale na tym nowością się nie kończą. Silnik 2.0 TSI o mocy 140 kW (190 KM) jest jeszcze oszczędniejszy, co miałem okazję sprawdzić w odniesieniu do Audi A5 Sportback 40 TFSI, którego zużycie paliwa było zaskakująco niskie. Wszystkie wersje diesla – 110 kW (150 KM) oraz 147 kW (200 KM) – wyposażone będą w podwójny dotrysk AdBlue, który mocno redukuje emisję tlenków azotu. Jak oszczędny jest to silnik możecie przekonać się po wynikach spalania Skody Octavii 2.0 TDI. Napęd na cztery koła – poza Arteonem R oczywiście – dostępny będzie w 2.0 TSI o mocy 206 kW (280 KM) oraz w 200-konnym dieslu właśnie.
Travel Assist
Choć Travel Assist zadebiutował w nowym Passacie, to kwestią czasu było jego pojawienie się w Arteonie. Odświeżona odmiana tego auta także będzie go miała – nie jest to więc żadne zaskoczenie. Wszystko zgromadzone pod chwytliwą nazwą IQ.Drive. Wraz z tą funkcją, Arteon otrzyma pojemnościową kierownicę, odświeżony zestaw cyfrowych zegarów (Digital Cockpit Pro z 10,25-calowym ekranem) i system inforozrywki znany właśnie z Passata (MIB3 z 9,2-calowym ekranem). We wnętrzu Arteona dokonano pewnych zmian stylistycznych (np. nowa kierownica), a Volkswagen deklaruje, że jakość uległa poprawie (ta i tak była bardzo wysoka jak na segment, o którym mówimy). Łączność ze smartfonami za pomocą protokołów CarPlay i Android Auto oczywiście obecna. Nowością jest nowy system audio markowany przez harman/kardon, który zastępuje stosowany dotychczas Dynaudio. W najwyższej wersji moc muzyczna ma wynosić 700 W! Uważne oko dostrzeże także nowy panel klimatyzacji, który wygląda na… dotykowy.
Head-Up Display? Wciąż na dodatkowej płytce, tak jak w Passacie. Na pocieszenie, znacznie ważniejsze w pełni adaptacyjne reflektory matrycowe LED IQ.Light.
Na koniec
Choć Arteon nie wymagał odświeżenia – to wciąż bardzo nowoczesny i świetnie wyglądający samochód – to jednak odmiana usportowiona – Arteon R – hybrydowa – eHybrid – oraz Shooting Brake wymusiły dokonanie zmian. Travel Assist musiał pojawić się (jest w Passacie, a nawet w Golfie) także w Arteonie. Zmiany zdecydowanie na plus. Gigantyczny plus za Arteona R, szczególnie z takim napędem 4Motion! Niebawem poznamy cennik, a także dokładniejszy termin „wjazdu na drogi” – póki co: „początek drugiej połowy roku 2020”.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu