Niskonapięciowe procesory w laptopach wzbudzają wiele emocji. Nie da się ukryć, że nie oferują one wybitnej wydajności, ale czy rzeczywiście wiele osób tego potrzebuje? Moim zdaniem sporo zmian na lepsze w tym temacie przyniosą nowości od ARM.
ARM Cortex A77 - o 20% wyższa wydajność
Nowa generacja rdzeni do procesorów w architekturze ARM zapewnia sporo zmian. Sama wydajność wzrośnie o 20% w porównaniu do ARM Cortex A76, które spotkamy w, m.in. Kirinie 980, natomiast ich zmodernizowane wersje jako Kryo ujrzymy w Snapdragonach: 855, 675, 730. ARM Cortex A77 stworzono z myślą o smartfonach i laptopach. Jednocześnie położono tu spory nacisk na dużą wyższą wydajność w zakresie zadań związanych z rozszerzoną rzeczywistością oraz uczeniem maszynowym.
Przeczytaj również: ARM kończy współpracę z Huawei.
Poprawiono teraz również przepustowość pamięci podręcznej 15%. Całość oczywiście może być produkowana w procesie litograficznym 7 nanometrów, a ARM chwali się wsparciem dla takich rzeczy, jak szybsze rozpoznawanie twarzy, aparaty ze sztuczną inteligencją czy przetwarzanie mowy. Widać, że tym razem skupiono się na lepszej energooszczędności oraz przygotowaniu pod coraz częściej stosowanych inteligentnych asystentów. Firma powiedziała również, że nowe rdzenie umożliwią tworzenie energooszczędnych procesorów pod wymagające gry i rozbudowane aplikacje. Myślę, że wkrótce będziemy mogli to sprawdzić w praktyce.
Najważniejsze elementy ARM Cortex A77:
- architektura ARMv8.2,
- 64 KB L1,
- 256 i 512 KB L2,
- Do 4 MB L3 cache.
ARM Mali G77 - nowa architektura
Pod względem układów graficznych ARM wciąż nadrabia dystans, jaki dzielił ich od GPU Qualcomma (Adreno) czy nowych konstrukcji Apple i tych od PowerVR. Mimo wszystko Brytyjczycy radzą sobie coraz lepiej. Zaprezentowana nowość, ARM Mali G77, bazuje już na nowej architekturze Valhall. Zapewnia ona o 40% wyższą wydajność w porównaniu do Bifrost i modelu ARM Mali G76. Tu również widać położony nacisk na moc w zastosowaniach związanych ze sztuczną inteligencją (poprawa wyników o 60%) oraz rozszerzoną rzeczywistością. Temu wszystkiemu towarzyszy o 30% niższe zużycie energii.
Nowa architektura GPU ma pozwalać na łatwiejsze skalowanie układów, poprawioną obsługę nowoczesnych API, np. Vulkan, i wyższą moc przy zachowaniu tych samych wymiarów. Zapewne na pierwsze urządzenia z Mali G77 poczekamy do przyszłego roku i wtedy będziemy mogli stwierdzić, czy już Brytyjczycy oferują równie dobre GPU, co konkurencja.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu