VOD

Nie przerywasz oglądania seriali? Netflix ma dla ciebie niespodziankę

Daniel Wójcik
Nie przerywasz oglądania seriali? Netflix ma dla ciebie niespodziankę
Reklama

Netflix idzie na rękę subskrybentom najtańszego planu z reklamami. Oprócz aspektów czysto technicznych, widzowie będą mogli wygodnie oglądać swoje ulubione tytuły bez martwienia się o ciągłe przerywniki

Wprowadzony w zeszłym roku abonament z reklamami to prawdziwy sprawdzian dla widzów Netfliksa. Po roku widać, że jego udostępnienie nie przełożyło się negatywnie na działalność platformy - wręcz przeciwnie. Obecnie z tego planu korzysta ponad 15 mln użytkowników. Droższe plany i podwyżki też nie odstraszają widowni. Netflix ma się doskonale i użytkowników mu stale przybywa. Nie da się jednak ukryć, że plan z reklamami, choć może wydawać się cenowo interesujący (w USA to 6,99 dolarów, w Niemczech to 4,99 euro), ma pewne ograniczenia. Te oczywiste, jak kilkuminutowe bloki reklamowe w trakcie i między kolejnymi odcinkami seriali i filmami. I mniej oczywiste - jak niektóre filmy i seriale, które w tym planie nie są dostępne ze względów licencyjnych.

Reklama

Polecamy na Geekweek: YouTube Premium z wyższą ceną w Polsce. Nie chcesz reklam, to płać

Netflix pominie niektóre reklamy. Wystarczy maraton oglądania seriali

Polecamy: "W niemieckim domu": Nowy serial na Disney+. Wśród aktorów Piotr Głowacki i Rafał Maćkowiak

Netflix podsumowuje właśnie rok istnienia abonamentu z reklamami i zapowiada zmiany, które z pewnością ucieszą widzów. Lubicie serialowe maratony i obejrzenie wszystkich odcinków pod rząd nie robi na was różnicy? Platforma Wam to wynagrodzi. Już na początku przyszłego roku, po obejrzeniu trzech kolejnych odcinków użytkownicy będą mogli obejrzeć czwarty odcinek bez reklam. Plan z reklamami doczeka się jeszcze innego usprawnienia, które pojawi się jeszcze w tym tygodniu - pobieranie do obejrzenia offline. Coś, co było zarezerowane dla droższych planów, stanie się też dostępne dla tych, którzy płacą najmniej. Co ważne, widzowie będą mogli oglądać filmy i seriale w rozdzielczości 1080p - do tej pory dostępna była jedynie opcja 720p.

Czy zmiany te dotykają Polski? Nie. Na ten moment możecie spać spokojni i nie przejmować się reklamami. Netflix z reklamami dostępny jest jedynie w kilku krajach na całym świecie. Tańszy plan mogą kupić widzowie z w Australii, Brazylii, Kanadzie, Francji, Niemczech, Włoszech, Japonii, Korei, Meksyku, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Niewykluczone jednak, że już wkrótce pojawi się także w innych państwach - w tym w Polsce. Ile będzie kosztował i czy zainteresuje widzów? Trudno powiedzieć. Platformy VOD w naszym kraju muszą dostosować ofertę i cennik do warunków i waluty. Patrząc jednak na ostatnie podwyżki w Disney+ i YouTube, można podejrzewać, ze zmiany w ofercie Netfliksa pojawią się prędzej niż później.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama