Netflix

Wiemy jakie cięcia kosztów planuje Netflix. Chce oszczędzić setki milionów dolarów

Kamil Świtalski
Wiemy jakie cięcia kosztów planuje Netflix. Chce oszczędzić setki milionów dolarów
6

Netflix postawił na oszczędności. W tym roku chce wydać 300 milionów dolarów mniej. Gdzie je zaoszczędzi?

Netflix to największy gracz na rynku VOD. Czy nam się to podoba czy nie, czy narzekamy czy nie — to właśnie do jego biblioteki każdego dnia zagladają miliony użytkowników na całym świecie. Po złotym roku 2020 dla platformy nadeszły trudniejsze czasy. Użytkownicy trochę nie mają czasu, a trochę nie mają ochoty. Pieniądze przestają się zgadzać, opinie na temat taśmowo  produkowanych serii nie napawają optymizmem. Dlatego też firma planuje cięcia. I to solidne.

Netflix planuje oszczędności. Jak chce oszczędzić 300 milionów dolarów?

Jak wynika z raportu The Wall Street Journal, w tym roku Netflix chce zmniejszyć wydatki o 300 dolarów. Dlaczego? Cóż — powodów cięć jest wiele. Prawdopodobnie największym pozostają spóźnienia związane z uszczelnieniem tematu udostępniania haseł i współdzielenia kont. Te miały wejść w życie na największych rynkach już w pierwszym kwartale 2023. Ale z nieznanych nikomu powodów — przesunęły się o kilka tygodni. Ostatecznie mają wejść w życie do końca drugiego kwartału tego roku. To natomiast przekłada się na inne następstwa z punktu widzenia wyników finansowych. Efekty tego ruchu będą tam widoczne dopiero w drugiej połowie roku.

Dlatego też Netflix zachęca pracowników do rozwagi w wydatkach. Co ma dokładnie na myśli? Temat zatrudniania nowych osób. Jednocześnie firma uspokaja: nie planuje żadnych zwolnień grupowych, ani nawet wstrzymania zatrudniania nowych pracowników.

300 milionów dolarów to dla giganta... drobniaki

300 milionów dolarów z perspektywy zwykłego Kowalskiego czy nawet Smitha brzmią jak kosmiczna i nieosiągalna suma. Dla giganta VOD to jednak nie jest specjalnie znacząca kwota, kiedy weźmiemy pod uwagę roczne koszta operacyjne. W ubiegłym roku firma miała wydać około 26 miliardów (!) dolarów. Mimo wszystko widać, że w obawie o dalszy rozwój wydarzeń — firma zaczyna działać i nieco rozsądniej podchodzić do swoich wydatków.

Szkoda tylko, że nie robi tego w formie, w jakiej wielu by sobie tego życzyło. Zamiast produkować 50 serii w tygodniu, zrobić kilka w miesiącu — ale porządnych. HBO, Apple TV+ czy Hulu udowadniają, że to nie w ilości, a jakości leży siła!

Cięcia o których poinformował The Wall Street Journal to tak naprawdę tylko jeden z elementów składowych ostatnich działań giganta. Netflix teraz może i nie prowadzi masowych zwolnień, ale pożegnał się z niemałą częścią pracowników. Poza tym zdecydował się także na dość drastyczne kasowanie kontynuacji seriali. No i zaoferował także w Stanach Zjednoczonych tańszy pakiet z reklamami. Niższa cena, mimo najniższej w ofercie jakości, przerywników reklamowych i niepełnego katalogu, miała zapewnić większe wpływy. Jakie będą efekty wszystkich tych działań — przekonamy się niebawem. Póki co pozostaje nam czekać na duże premiery, takie jak chociażby 6. sezon "Czarnego Lustra" czy 3. sezon "Wiedźmina".

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu