Netflix

Widzicie zmianę jakości na Netflix? Niektórzy już narzekają na nowy rodzaj kompresji - zobaczcie różnicę

Konrad Kozłowski
Widzicie zmianę jakości na Netflix? Niektórzy już narzekają na nowy rodzaj kompresji - zobaczcie różnicę
22

Równie dobra lub lepsza jakość obrazu przy dwukrotnie większej kompresji? Netflix twierdzi, że udało mu się to osiągnąć i efekty widoczne są już teraz. Popatrzcie sami.

Netflix wprowadza nowy rodzaj zoptymalizowanej kompresji

Netflix stale dąży do poprawy optymalizacji i jak wcześniej zrobiono to w przypadku materiałów w niższej jakości, głównie z myślą o odtwarzaniu ich na urządzeniach mobilnych, tak teraz dokonano kroku naprzód w kontekście materiałów 10-bitowych w rozdzielczości 4K z HDR-em i dużą liczbą klatek na sekundę. Wprowadzona kilka lat temu drabinka z ustalonymi stopniami jakości (bitrate'u) dla treści w jakości premium przestaje powoli obowiązywać i u coraz większej liczby widzów pojawiają się materiały przesyłane z użyciem nowego standardu.

Netflix zekranizuje najlepszą powieść sci-fi ostatnich lat, razem z twórcami Gry o Tron

Największą różnicą względem poprzednika jest kwestia dostosowania stopnia i rodzaju kompresji do rodzaju materiału. Wszystko bowiem rozbija się o to, jak wiele dynamicznych i statycznych ujęć znajduje się w serialu czy filmie. Do tej pory Netflix wykorzystywał 4-stopniową drabinkę i przesyłał treści w 4K z bitratem 8, 10, 12 lub 16 Mbps niezależnie od charakterystyki materiału. W nowej wersji stopień kompresji jest uzależniany od zawartości i złożoności danego materiału.

Przykład jakości w serialu dramatycznym/thrillerze.

Przykład jakości w sitcomie.

Przykład jakości w animacji 4K.

Dzięki takim zmianom Netflix może nawet zmniejszyć o połowę ilość przesyłanych danych nie naruszając jakości obrazu, choć oczywiście nie mówimy tu o normie dotyczącej każdego tytułu. Spoglądając na wykresy ukazujące różnice w bitracie przy różnych rozdzielczościach warto zwrócić uwagę na rodzaj materiału, którego on dotyczy. Wyraźnie widać, że w sitcomach i tytułach animowanych, gdzie ujęcia nie są tak złożone i dynamiczne, nowy rodzaj kompresji Netfliksa pozwala znacząco zredukować ilość przesyłanych danych, szczególnie przy wyższych rozdzielczościach.

Netflix tłucze się w sądzie z Hollywood. Podobno kradł konkurencji… pracowników

Większa kompresja, mniej danych, lepsza jakość?

Wrażenie robi porównanie sytuacji z bitratem na poziomie 2000 kbps, który ma odpowiadać wcześniejszej jakości przy bitracie 7000-11000 kbps w animacji i ok. 6500 kbps. W odcinku serialu dramatycznego/thrillera można zauważyć, że na tym samym poziomie przesyłu danych można dziś osiągnąć lepszą jakość obrazu i to w rozdzielczości 4K, aniżeli wcześniej przy rozdzielczości Full HD 1080p. Co ciekawe, w najnowszym standardzie najwyższy bitrate dla animacji wynosi zaledwie 1,8 Mbps, ponieważ tego rodzaju materiały mogą być bardzo efektywnie zakodowane i nie ma potrzeby przesyłania tak dużej ilości danych.

Netflix wprowadził także nowy stopień rozdzielczości przejściowej 1440p (QHD), z której mogą skorzystać niektóre treści zamiast wyświetlania ich w 1080p. W efekcie, przeskok na wyższą rozdzielczość niż 1080p, a więc na QHD lub 4K, może nastąpić teraz przy bitracie 1,7 Mbps lub 3,2 Mbps (tylko do 4K) zamiast wcześniejszych 8 Mbps. Na załączonych wycinkach z kadrów Netflix stara się nas przekonać, że nawet przy mniejszej ilości danych udało mu się osiągnąć lepszą jakość obrazu.I rzeczywiście takie statyczne ujęcia wypadają lepiej, gdy się im trochę przyjrzymy, ale mam nadzieję, że dynamiczny obraz prezentuje się równie dobrze.

Na nic tak dawno nie czekałem, jak na „MANK” od Netfliksa. Fincher wróci w wielkim stylu?!

Więcej korzyści z nowej kompresji na Netflix

Według deklaracji Netfliksa, korzyści z nowej optymalizacji danych jest wiele więcej. Oprócz redukcji ilości przesyłanych danych i wyższej jakości obrazu przy takim samym lub nawet niższym transferze (ci, którzy mogli maksymalnie oglądać w 720p, teraz będą mogli oglądać w 1080p), większość streamów rozpoczyna się teraz od wyższej rozdzielczości i lepszej jakości obrazu. Natomiast w połączeniu z nowymi poprawkami w działaniu DRM-u, start odtwarzania filmów i seriali ma być nieco szybszy. Mimo zapewnień Netfliksa, niektórzy widzowie już narzekają na nową jakość. Jak jest u Was?

Źródło: Netflix

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu