Czy słuchawki bezprzewodowe muszą być drogie? Wcale nie. To niesamowite, jak niewiele dziś trzeba wydać na fajne modele.
"Jak wybrać dobre słuchawki?" To pytanie słyszę dosyć często, aczkolwiek jest to również pytanie na które nigdy nie potrafię odpowiedzieć jednym zdaniem, ponieważ zamyka się w nim naprawdę wiele kwestii do poruszenia. Czy ktoś lubi dźwięk ciemny czy jasny, konstrukcje douszną czy dokanałową, czy woli kształt bardziej jak AirPods czy może Galaxy Buds? Do tego dochodzi tuzin funkcji dodatkowych, jak ANC, korektor i inne ustawienia, których obecność jest dla danej osoby pożądana bądź nie, a nie dotknęliśmy nawet najważniejszego, czy chociażby tego, jak wygląda frequency response i z czego zrobione są membrany danych modeli.
Dodatkowo - na rynku mamy codzienne tuzin nowych słuchawek i nie ma osoby, która byłaby w stanie sprawdzić je wszystkie. Dlatego wybór najlepszego dla konkretnej osoby urządzenia jest wręcz niewykonalny. Co nie znaczy, że nie można pokierować kogoś w stronę modeli, którymi warto się zainteresować. Dobrze wiecie, że jestem teraz w trakcie pisania cyklu "Świetne audio za grosze", więc pomyślałem, że warto zrobić od niego mały odskok, by zobaczyć, które z obecnie dostępnych na rynku modeli słuchawek bluetooth w przystępnej cenie są warte uwagi.
W swojej ocenie będę brał pod uwagę deklarowane parametry, niezależne testy, opinie użytkowników i, jeżeli testowałem dany egzemplarz, swoje własne zdanie na jego temat. Jakimi tanimi modelami warto się więc zainteresować?
Tanie słuchawki TWS - na te warto zwrócić uwagę
W swojej ocenie przyjąłem kryteria, które sam bym stosował decydując się na poszukiwania tanich słuchawek. Zależałoby mi więc na dobrej reprodukcji niskich tonów, konstrukcji ala AirPodsy (co niestety wyklucza m.in. Jabra Ellite 4 które znalazłem za 250 zł), ponieważ takie są dla mnie wygodniejsze oraz obecności ANC i dedykowanej aplikacji z korektorem. W tej cenie pierwszy model, który rzuca się w oczy za niewielką cenę to Oppo Enco Air 3 Pro, które można kupić za 299 zł.
Mają one bardzo pozytywne recenzje (choć czasami użytkownicy narzekają na czas pracy na jedynym ładowaniu, ale słuchawki są bardzo lekkie, więc można się tego spodziewać), posiadają dobre ANC i rozbudowaną aplikację towarzyszącą, udoskonalaną przez kolejne generacje słuchawek tego producenta. Dodatkowym bonusem jest kodek LDAC oraz bardzo równe jak na tak małe drivery freqency response, pokazujący, że pomimo tego, że są one nieco jaśniejsze, niż bym sobie tego życzył, potrafią zagrać dołem, a wszystko można ustawić sobie w korektorze.
Co jednak, jeżeli ktoś nie chce wydawać aż 300 zł na słuchawki? Nie ma sprawy, za 250 zł można dziś dostać Redmi Buds 5 Pro. Te zostały już okrzyknięte jednymi z najlepszych słuchawek w tej cenie, a mają naprawdę sporo do zaoferowania. Chwalone są za jakość muzyki (w końcu certyfikat Hi-Res nie wziął się znikąd), czas pracy na jednym ładowaniu, ANC i masę możliwości dostosowania brzmienia do swoich preferencji w aplikacji.
Nieprzypadkowo pojawia się tu marka Redmi, ponieważ jeżeli od Buds 5 odejmiemy fragment "Pro" otrzymamy coś, co do tej pory wydawało się praktycznie niemożliwe, czyli dobrej jakości słuchawki za 150 zł. Naturalnie, w tej cenie mamy już do czynienia z całkiem sporym cięciem, ale względem innych modeli Redmi Buds 5 wyglądają niesamowicie imponująco.
Mamy tutaj duży, 12,4 mm przetwornik, który zapewnia bardzo dobre brzmienie, a do tego, co niespotykane w tej półce cenowej - ANC i to działające bardzo sprawnie, a na pokładzie są nawet takie wodotryski jak redukcja szumu wiatru podczas biegania. Na minus jest tu niestety bardzo ograniczona możliwość korekty brzmienia, a najbardziej zaawansowany kodek Bluetooth jaki tu znajdziemy to AAC. Jednak jest to jak najbardziej spodziewane w tej półce cenowej, a za 150 zł Redmi Buds 5 zdecydowanie wyróżniają się na plus w swojej klasie cenowej.
A jakie dobre słuchawki wy polecalibyście w podobnej klasie cenowej?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu