Najlepsze smartfony to bardzo wyjątkowa grupa urządzeń, która musiała czymś zasłużyć na tak zaszczytną pozycję. Jakie modele ja bym wyróżnił za 2018 rok?
Asus Zenfone 5
Zaczynamy od nieco zaskakującej propozycji, ale Tajwańczycy udowodnili, że akurat o jakość dźwięku i zdjęć w ich modelach ze średniej i wyższej półki nie ma co się bać, a jednocześnie nie trzeba za to wiele płacić. Szkoda, że dla osób zwracających szczególną uwagę na multimedia, nie da się wyróżnić więcej firm.
W tym przypadku do świetnego podwójnego aparatu z rozbudowaną aplikacją, głośników stereo dochodzi ogromny, 6,2-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD+, a także wystarczająco mocny Snapdragon 636 z 4 GB RAM. Nawet jego obudowa wygląda, jakby żywcem pochodziła z jakiegoś flagowca. Dokładnie wykonane szklano-aluminiowe unibody robi wrażenie i za to Asusowi należy się miejsce w rankingu. Niestety, ich oprogramowanie dalej miejscami wygląda mocno specyficznie.
HTC U12+
Jeden z najmniej docenianych flagowców, ale z uwagi na słabnącą pozycję firmy, trudno się temu specjalnie dziwić. Jednak HTC dostaje teraz za wszystkie popełnione błędy. Mimo to ich high-end utrzymuje wciąż wysoki poziom, wyróżniając się, m.in. przezroczystymi pleckami, które znakomicie prezentują się na żywo.
Genialnym dodatkiem okazują się być również aktywne ramki ekranu. Naciskając je możemy wywoływać różne akcje, co rzeczywiście pozwala przyspieszyć i ułatwić obsługę telefonu. Nie bez znaczenia pozostają również świetne dwa aparaty główne. Reszta specyfikacji jest typowa dla flagowca i w sumie trudno w niej znaleźć coś wyjątkowego.
Huawei Mate 20
W przypadku Mate 20 Pro wypada ponarzekać na cenę, która już jednoznacznie wskazuje, że firma chce konkurować bezpośrednio z Samsungiem i Apple. Moim zdaniem zdecydowanie bardziej rozsądnym wyborem jest bazowy wariant. Ten również oferuje potrójny aparat, nieco gorszy, ale nadal pozwalający wykonywać świetnej jakości zdjęcia i filmy.
Ma Kirina 980, wspiera wiele mechanizmów opierających się o sztuczną inteligencję, ma 128 GB pamięci wbudowanej, porządne multmedia, duży, dopracowany ekran z wcięciem w kształcie kropli wody, a wisienką na torcie pozostaje niezwykle długi czas pracy. Po prostu porządny flagowiec.
Meizu M6S
Tani telefon w zestawieniu najlepszych smartfonów? Co tu poszło nie tak? Spokojnie, wszystko zgodnie z planem i postanowiłem dodać tu tego budżetowca z uwagi na jego bardzo dobre dane techniczne i spore możliwości, mimo tego, że kosztuje kilkaset złotych. W końcu ważny jest także stosunek ceny do oferowanych możliwości.
Aluminiowa obudowa skrywa w sobie 5,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości tylko HD+, ale w formacie 18:9, a do tego pojawił się w nim całkiem wydajny układ autorstwa Samsunga, Exynos 7872, uzupełniany przez 3 GB RAM. Na plus można również zaliczyć skaner linii papilarnych na krawędzi, co jest bardzo praktyczną lokalizacją.
OnePlus 6T
OnePlusa można uwielbiać za to, że w przypadku ich urządzeń szybkość oraz płynność działania stoją na najwyższym możliwym poziomie. W dodatku nie ma u nich problemów z brakiem aktualizacji. Te dwie zalety pozwalają im bardzo mocno wyróżnić się na tle konkurentów, zachowując jeszcze względem nich niższą cenę. Szkoda tylko, że nadal producent podchodzi wyjątkowo specyficznie do niektórych rzeczy. Mam tu na myśli brak certyfikatu IP (tak, jest to oszczędność) czy diody powiadomień.
Poza tym OnePlus 6T wprowadza wszystkie modne rozwiązania. Mamy ekran z niewielkim wcięciem w kształcie łezki u góry, podwójny aparat główny z dedykowanym trybem nocnym, jeszcze szybsze szybkie ładowanie oraz nawet 8 GB RAM. Nie zabrakło nawet czytnika linii papilarnych w wyświetlaczu.
Palm Phone
Sprzęt ten pojawił się tu tylko i wyłącznie z uwagi na swoje wymiary. Owszem, sporo brakuje mu do ideału i można narzekać na wiele jego elementów, ale zdecydowanie brakowało czegoś niewielkiego, a zarazem oferującego całkiem spore możliwości. Czy da się go jednak traktować w pełni poważnie? Wątpię, chyba że tęsknimy za naprawdę niewielkimi smartfonami. Ot, godna zainteresowania ciekawostka z dobrze znaną marką.
Uroczy maluch ma nawet Snapdragona 435, 3,3-calowy panel IPS o rozdzielczości HD, 3 GB RAM, 32 GB pamięci oraz aparaty 12 i 8 Mpix. Który koncern za nim stoi? Co ciekawe, chodzi tu o TCL, czyli firmę, produkującą Alcatele oraz BlackBerry, więc mówimy o graczu z doświadczeniem, gustującym w uznanych, starszych markach po przejściach. Ciekawa historia.
Samsung Galaxy Note 9
W tym roku Koreańczycy nie postarali się o specjalne zaskoczenie. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że poszli po linii najmniejszego oporu, stawiając na delikatną ewolucję, aniżeli większe zmiany, co można uznać zarówno za minus, jak i za zaletę. Nie da się jednak ukryć, że firma naprawiła najpoważniejszy mankament poprzednika, czyli niewystarczający czas pracy. Bateria 4000 mAh pozwoliła to naprawić.
Dodając do tego rysik S-Pen, wyposażony już w moduł Bluetooth, otrzymujemy bardzo użyteczny sprzęt. Osobiście uwielbiam stylusa z serii Galaxy Note i każda poprawka w nim rzeczywiście pozwala wygodniej korzystać ze smartfona. Do tego ten model oferuje wysokiej klasy wyświetlacz, świetne multimedia oraz więcej niż wystarczającą wydajność. Wisienką na torcie pozostaje stylowy wygląd, certyfikat IP68 i jedynym ale może być palcująca obudowa.
Xiaomi Mi Mix 3
Nowoczesna konstrukcja, która stanowi pod każdym względem ogromny krok naprzód i najlepiej chyba świadczy o potencjalne całej firmy. Na pewno najważniejszym elementem pozostaje wysuwany moduł z przednią kamerką. Prezentuje się to świetnie, a w dodatku pozwoliło zaimplementować prawdziwie bezramkowy ekran. Poprzednicy mogą się przed nim chować.
Nie gorzej wypada specyfikacja. Snapdragon 845, do nawet 10 GB RAM i maksymalnie 256 GB pamięci wbudowanej robią wrażenie, choć mnie niezmiernie cieszy fakt, że wyświetlacz wykonano w technologii OLED. Prawdziwy majstersztyk nowoczesnej elegancji, ale też potężnej mocy. W dodatku w końcu pojawiły się w Mi Mixie porządne aparaty, więc w zasadzie trudno na coś w nim narzekać.
Xiaomi Pocophone F1
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć przystępnego cenowo, ale niezwykle wydajnego urządzenia. Pocophone ma stanowić początek nowej rodziny produktów. Muszę przyznać, że również dla mnie stanowiło to zaskoczenie, ale jak najbardziej pozytywne i zdecydowanie ta nowość miała ogromny wpływ na rynek. Przede wszystkim w końcu pokazano, że niektórzy klienci chcą średniaka, ale o wydajności topowego telefonu.
Snapdragon 845 z 6 GB RAM dają sobie radę w każdej sytuacji. Bateria 4000 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania nie zawodzi, a ekran ma przekątną aż 6,2 cala, rozdzielczość Full HD+ i jeszcze modne wcięcie. Nie brakuje też podwójnego aparatu głównego, choć nie najwyższych lotów, a fani selfie docenią kamerkę 20 Mpix. Zaskakująco wszechstronny zawodnik.
Jakie najlepsze smartfony ukazały się w 2018 roku? Teraz czas na Wasze propozycje
Powyżej mieliście okazję zapoznać się z subiektywnym rankingiem najlepszych smartfonów, jakie zadebiutowały w 2018 roku, ale jestem niezmiernie ciekaw tego, jakie modele Wy byście wyróżnili i dlaczego. Czekam na Wasze komentarze.
Czytaj również:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu