Za wcześnie jeszcze aby napisać, że elektryczne samochody przejmują rynek. Faktem jest jednak, że pojawia się ich w sprzedaży coraz więcej i są coraz bardziej atrakcyjne. Poniżej zebrałem 5 najciekawszych moim zdaniem modeli, które zadebiutowały na masową skalę w mijającym roku. Należą do różnych segmentów rynkowych, ale każdy z nich posiada jakiś wyróżnik, który skłania do zakupu.
Szczerze powiedziawszy jak zacząłem przeglądać listę modeli, które faktycznie zadebiutowały w 2018 roku to wcale ich tak dużo nie było. Wiele aut elektrycznych pokazywanych było najpierw jako koncepcyjne rozwiązania w poprzednich latach, dlatego skupiłem się na tych, które pojawiły się na rynku na szerszą skalę w tym roku. Oto one.
1. Jaguar I-Pace
Mój osobisty faworyt i chyba najlepszy samochód elektryczny jaki zadebiutował w 2018 roku. Jaguar jest nowym graczem na tym rynku, ale praktycznie wszystko zrobił tak jak trzeba. I-Pace, mimo, że z zewnątrz bardzo podobny do modelu F-Pace, został zaprojektowany od podstaw jako auto elektryczne. Dzięki temu bardzo pojemne baterie umieszczono w podłodze obniżając środek ciężkości i nie ograniczając przestrzeni pasażerskiej/bagażowej. Do tego zastosowano zestaw dwóch silników elektrycznych napędzających przednia i tylną oś o łącznej mocy 400 KM. To wszystko zapewnia nie tylko świetne osiągi na prostej (4.8 s do 100 km/h) ale również świetny zasięg (470 km) i bardzo dobre prowadzenie.
Recenzję Jaguara I-Pace na łamach Antyweb.pl opublikował Tomek Niechaj i z niej dowiecie się znacznie więcej, również na temat tego jak I-Pace spisywał się na torze. O jego popularności może świadczyć fakt, że wszystkie 55 sztuk jakie mają trafić na Polski rynek już zostały zarezerwowane, w większości nawet bez jazdy próbnej. A nie jest to tanie auto, bo cena wersji First Edition oscyluje w granicach 460 000 PLN. I to właśnie cena wydaje mi się na ten moment największą wadą... Jeśli to was nie odstrasza, to jest to najlepszy prezent dla kierowcy.
2. Nissan Leaf (2. generacja)
Druga generacja Nissana Leaf wreszcie nie straszy wyglądem, a przy tym oferuje przyzwoite parametry i nie odstrasza ceną. Za około 150 000 PLN dostajemy samochód z pogranicza segmentu B i C, z silnikiem o mocy 150 KM (320 Nm) i bateriami oferującymi zasięg około 270 km (WLTP). W środku nie tylko możemy podróżować w 5 osób, ale zmieścimy też całkiem sporo w bagażniku o pojemności 400 litrów. W mojej ocenie to całkiem ciekawa propozycja do miasta jako drugie auto w rodzinie.
Bardzo drobiazgowy test Nissana Leaf 2. generacji znajdziecie oczywiście na łamach Antyweb, Tomek Niechaj sprawdził go pod różnymi względami, podobnie zresztą jak szereg innych aut elektrycznych.
Zobacz też: ranking najlepszych samochodów z 2018 roku
3. Hyundai Kona Electric/Kia e-Niro
Dwa bliźniacze modele od koreańskiego konglomeratu, czyli Hyundai Kona Electric i Kia e-Niro dzielą ze sobą bardzo wiele, w tym cały zespół napędowy. Oba modele należą też do tego samego segmentu rynku, małych crossoverów, które w ostatnim czasie biją rekordy popularności. Atrakcyjny wygląd, popularne nadwozie i spore baterie (39 kWh lub 64 kWh) w połączeniu z konkurencyjną ceną sprawiają, że te samochody cieszą się sporym zainteresowaniem wśród potencjalnych klientów.
Nie wiadomo co prawda jeszcze ile faktycznie będą kosztować, bo pomimo zapowiedzi nadal nie trafiły do otwartej sprzedaży, ale spekuluje się o cenie w okolicach 150 000 PLN. To oczywiście kwota jaką trzeba wyłożyć za model z bateriami 39 kWh oferujący silnik o mocy 135 KM i zasięg 300 km. Za mocniejszy wariant z silnikiem 204 KM i zasięgiem rzędu 470 km trzeba będzie z pewnością zapłacić więcej.
4. Hyundai Ioniq Electric
Pierwszym masowo dostępnym pojazdem elektrycznym w ofercie Hyundaia jest Ioniq, który występuje też w wersjach hybrydowej i plug-in. Elektryczna odmiana wyglądem aż tak bardzo nie odbiega od swoich bliźniaków, wyróżnia ją zabudowany na gładko przedni grill. Poza tym jest to zwyczajny kompakt z segmentu C wyposażony w silnik o mocy 120 KM (295 Nm) oraz zestaw baterii o pojemności 28 kWh. Wydaje się niewiele, ale napęd jest bardzo oszczędny i pozwala na przejechanie nawet 270 km, co potwierdziły nasze testy.
Za około 157 000 PLN otrzymujemy bardzo funkcjonalny samochód z bagażnikiem o pojemności 455 litrów, który z powodzeniem wystarczy w standardowym ruch miejskim. Patrząc na oceny jakie Hyundai Ioniq Electric otrzymał w naszym teście, jestem pewny, że warto wziąć go pod uwagę jak będziecie zastanawiali się nad zakupem elektrycznego auta.
5. Tesla Model 3
Tesla Model 3 nie jest ani oficjalnie dostępna w Polsce, ani nie zadebiutowała w 2018 roku, ale ten rok z pewnością należał właśnie do tego modelu. Co prawda nie mamy jeszcze pełny statystyk sprzedaży, ale wiele wskazuje na to, że będzie to najlepiej sprzedający się samochód elektryczny na świecie w 2018 roku. Elon Musk przezwyciężył większość problemów związanych z produkcją tego auta, z taśm montażowych co tydzień zjeżdża kilka tysięcy sztuk Modelu 3 i każda z nich niemal natychmiast znajduje swojego nabywcę. Trudno o lepszy dowód na to, że auta elektryczne mogą cieszyć się dużą popularnością.
Zobacz też: raport z testu 10 aut elektrycznych
W tej chwili co prawda w produkcji są tylko droższe modele o większym zasięgu i/lub wyposażone w dwa silniki elektryczne, dlatego trudno tutaj mówić o jednej specyfikacji. Model 3 ma jednak docelowo być jedną z najtańszych propozycji na rynku i nie jest wykluczone, że tak właśnie się stanie w 2019 roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu