Tesla spieszy się z wprowadzeniem nowego i lepszego rozwiązania autonomicznej jazdy do swoich samochodów. Przed nowym rokiem poszukuje dodatkowych ochotników do testowania FSD i oferuje darmowe instalacje systemu.
Elon Musk wystosował do pracowników Tesli e-mail, w którym prosi o zgłaszanie się ochotników do dalszego testowania systemu autonomicznego sterowania samochodem. Konkretnie chodzi tu o system Full Self-Driving (FSD), pozwalający na pełną, samodzielną jazdę bez ingerencji kierowcy. Firma poszukuje setek osób chcących dostarczyć dodatkowych danych w zamian za darmową instalację tego systemu. Testy mają pomóc przy wdrażaniu Autopilot Hardware 3 opartego na autorskim procesorze zapewniającym dziesięciokrotnie większą moc obliczeniową w porównaniu do obecnego systemu Hardware 2. Rozwiązanie to ma pojawić się w przyszłym roku i zapewnić autonomiczną jazdę na 5 poziomie — taki cel stawia sobie Elon Musk, jednak patrząc, możemy spodziewać się opóźnienia.
Zobacz też: Zdalnie sterowana Tesla? Proszę bardzo, za 6 tygodni będzie to możliwe
Nie jest to jednak pierwszy taki przypadek. Elon Musk już wcześniej szukał ochotników wewnątrz swojej firmy. We wrześniu wystosował podobne pismo do pracowników, w którym poszukiwał od 100 do 200 testerów nowej wersji automatycznego pilota w samochodach Tesla. Jak możemy przeczytać w treści e-maila, do którego dotarł portal Electrek, oferta darmowej instalacji systemu FSD kosztującego w zależności od modelu od 5 do 10 tys. dolarów, więcej się nie powtórzy. W zamian muszą oni dostarczyć od 300 do 400 godzin danych zebranych w czasie jazdy Teslą na autopilocie.
Zobacz też: Tej opcji w konfiguratorze Tesli już nie dodacie. Może to i lepiej
Tesla ma bardzo ambitne plany. Elon Musk wielokrotnie powtarzał, że firma chce wypuścić na rynek w pełni autonomiczny system przed końcem przyszłego roku. Zapewnia on także, że każdy właściciel samochodu z zamontowanym systemem FSD, w tym także osoby, które zgłoszą się do testów, otrzyma w przyszłości darmową aktualizację do Autopilot Hardware 3.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu