Microsoft

Skorzystalibyście ze Slacka od Microsoftu? Niedługo będziecie mieć okazję

Jakub Szczęsny
Skorzystalibyście ze Slacka od Microsoftu? Niedługo będziecie mieć okazję
Reklama

Już od dłuższego czasu spekuluje się na temat wejścia Microsoftu w kompleksowe komunikatory dla biznesów, gdzie można spoić działania osób w biurach, lub pracujących zdalnie. Wcześniej przeszły one właściwie niezauważone, ale kiedy tylko pojawiła się możliwa data premiery platformy, wszyscy żywiej zainteresowali się gigantem i jego nowym produktem. Co o nim wiemy? Przede wszystkim to, że zamiast Skype Teams, będzie się on nazywał Microsoft Teams. Co się za nim kryje?

Pod adresem teams.microsoft.com (wcześniej: teams.skype.com) nie znajdziemy nic, oprócz prośby o wpisanie danych logowania - usługa nie została jeszcze otwarta, ale już teraz mówi się o tym, że może się to stać 2 listopada podczas wydarzenia w Nowym Jorku. I to byłby całkiem ciekawy termin na pokazanie usługi, która już teraz ma naprawdę mocną konkurencję w postaci Slacka i Facebook Workplace. Oczywiście, ten pierwszy w zastosowaniach biznesowych wiedzie prym dzięki różnorakim integracjom.

Reklama

Jednak Slack z niektórymi integracjami ma problemy. Nie wszystkie usługi Microsoftu, a przede wszystkim chmury giganta nie można podłączyć do teamu na Slacku i jak już wiemy, Microsoft Teams ma ściśle bazować (a jakże!) na usługach wokół ekosystemu Microsoftu. Na platformie znajdziemy ścisłe integracje z pakietem Office, Outlookiem, OneDrive i innymi, ważnymi z punktu widzenia biznesu usługami. Co za tym idzie - wszystkie te biznesy, które w firmie aktywnie wykorzystują produktu z Redmond, powinny się rozejrzeć za tym rozwiązaniem.

Dodatkowo, Microsoft Teams według grafik wprowadzających do usługi ma zaprezentować wątki we wiadomościach na Slacku - coś, na co czeka sporo użytkowników Slacka. Z pewnością nie będzie do bodziec dla klientów startupu do tego, by wygodną i elastyczną platformę porzucić na rzecz przeniesienia się całkiem do ekosystemu z Redmond.

Za rozmowy audio / wideo ma odpowiadać Skype zintegrowany z Microsoft Teams, przy czym dla jednych może to być całkiem dobra wiadomość, ja natomiast chcę się od tego nieco zdystansować głównie dlatego, że z powodu trudności giganta z utrzymaniem wysokiej jakości usługi, ze Skype'a po prostu uciekłem. I w sumie tak dobrze rozwiązałem sobie kwestię jego braku, że nawet go zwyczajnie nie potrzebuję.

Microsoft okopuje się na rynku biznesów - coraz mocniej ostatnio naciera w tę stronę i cieszy mnie, że gigant wraca do korzeni i chce się realizować na polu, na którym zawsze mu szło najlepiej. Już sam fakt, że gigant przejął niedawno LinkedIn było mocnym dowodem na to, że chce być poważnym partnerem w biznesie i cały czas potwierdza to rozwojem technologii skierowanych właśnie do firm. Nieco gorzej idzie mu jednak z rynkiem konsumenckim, a zwłaszcza sprzętowym (Lumia). Hardware biznesowy jednak trzyma się świetnie, a dodatkowo - dziś przed nami jest konferencja, na której zobaczymy nowego Surface'a(y).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama