Już dziś odbędzie się najważniejsza konferencja technologiczna tego roku. Apple zaprezentuje swoje najnowsze flagowce i opowie o tym, co jeszcze w tym miesiącu trafi do sprzedaży. Czekacie na więcej sprzętów z logo nadgryzionego jabłka. Musicie uzbroić się w cierpliwość. Dziś wszystkiego nie pokażą.
iPhone 16, iPhone 16 Plus, iPhone 16 Pro, iPhone 16 Pro Max. To właśnie do tych czterech smartfonów będzie należeć dzisiejszy wieczór. Apple kilka tygodni temu zaprosiło na prezentację "It's Glowtime", która będzie najważniejszym wydarzeniem technologicznym tej jesieni. Choć nie będzie to już klasyczna konferencja ze sceny Steve Jobs Theater, Tim Cook i spółka z pewnością przygotowali dla fanów sprzętów z logo nadgryzionego jabłka masę atrakcji. Choć to właśnie iPhone będzie królował, nie można też zapominać o zegarkach Apple Watch, w tym Apple Watch Series 10 (lub X jak mawiają niektórzy), który ma być rocznicowym i jednocześnie mocno odświeżonym modelem.
Na dzisiejszej konferencji poświęconej smartfonom iPhone 16, ma pojawić się... nowy iPad mini. Przynajmniej tak wynikało z dotychczasowych przecieków. Jego 6. generacja w sklepach pojawiła się w 2021 r. Tablet z 8,3-calowym ekranem był odpowiedzią na potrzeby klientów, którym zależało na mniejszym formacie iPada z zachowaniem jego możliwości. Dziś, niemal trzy lata po jego premierze wciąż nie mamy następcy. 7. generacja iPada mini rozwiązać ma problemy swojego poprzednika związane z ekranem. Choć nie ma co liczyć na wyświetlacz typu OLED, tak według wszystkich dotychczasowych informacji, Apple wyeliminuje "jelly scrolling" – efekt falującego ekranu, który widoczny jest gołym okiem przy korzystaniu z urządzenia w orientacji pionowej. Wynika to z faktu, że projektując iPada mini 6. generacji, Apple zdecydowało się przenieść kontroler odpowiedzialny za wyświetlacz w inne miejsce. Efekt – gdy iPada trzymamy poziomo, ekran przewija się płynnie. Gdy tylko obrócimy urządzenie, chcąc np. przeglądać strony internetowe pionowo, ekran faluje, gdy tylko przewijamy treść.
iPad mini nowej generacji już dziś? Dziennikarze studzą emocje
Oprócz usprawnionego ekranu iPad mini 7 otrzyma także lepsze podzespoły. Mowa jest m.in. o układzie A17 Bionic, który pojawił się w zeszłorocznych iPhone'ach 15. Lepszy procesor oznacza lepsze osiągi, tym bardziej że w tym modelu pojawić się ma również 6 lub 8 GB pamięci RAM (iPad mini 6. generacji wyposażony jest w 4 GB pamięci RAM). Niewykluczone jest jednak, że Apple zdecyduje się na umieszczenie w mini któregoś z układów z serii M – to najwyższa pora, by firma pożegnała się z układami A Bionic w swoich wszystkich iPadach (w kolejce czeka też podstawowy model tabletu).
Emocje związane z premierą iPada mini studzą jednak zachodni dziennikarze twierdzący, że urządzenie to zaprezentowane zostanie w październiku. Ma to mieć związek z jeszcze jedną konferencją, na której zaprezentowane mają być komputery Mac z układem M4 – tym samym, który na początku roku trafił do iPadów Pro. Nowe procesory mają pojawić się zarówno w MacBookach Pro, jak i iMacach oraz odświeżonym Macu mini, który ma być zbliżony wyglądem do przystawki telewizyjnej Apple TV.
Co ciekawe, pojawiają się również sygnały, że na dzisiejszej konferencji zabraknie odświeżonych słuchawek AirPods Max, które do sprzedaży trafiły pod koniec 2020 r. i są jednymi z ostatnich urządzeń Apple wyposażonych w złącze Lightning. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już za kilka godzin. iPhone 16 z całą pewnością będzie głównym punktem dzisiejszej prezentacji "It's Glowtime", która startuje punktualnie o 19:00 czasu polskiego. Na wydarzeniu nie zabraknie nowych modeli zegarków Apple Watch oraz konkretów związanych z premierą systemów iOS 18, iPadOS 18, macOS Sequoia. Śledźcie Antyweb i wyczekujcie naszych wpisów dotyczących premier Apple!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu