iOS 15 to bardzo niepozorna aktualizacja. Wydaje się, że nowa wersja systemu dla iPhone'a niewiele zmienia, ale nowości i poprawek jest całe mnóstwo. Co więcej, niektóre z nich znacząco wpływają na to, jak korzysta się z iPhone'a. Oto moje wrażenia po spędzeniu 24 godzin z iOS 15 w wersji beta.
Opowiem wam o najlepszej nowej funkcji w iOS 15. Wrażenia po 24 godzinach z betą systemu
Wylistowanie i opisanie każdej z nowości w iOS 15 byłoby zadaniem niewykonalnym, również z powodu dość wstępnego etapu rozwoju systemu. Ten trafił właśnie w ręce deweloperów, w lipcu będą go mogli przetestować użytkownicy i dopiero jesienią zostanie oficjalnie udostępniony wszystkim posiadaczom iPhone'ów od modelu 6S w górę. Do tego czasu może się zmienić bardzo dużo, mogą pojawić się inne nowości, a te wdrożone teraz mogą zniknąć. Nie przywiązujmy się więc do wszystkiego, o czym tu wspomnę, bo wygląd niektórych elementów czy niedociągnięcia prawdopodobnie zostaną poprawione. Ale jest kilka rzeczy, które już teraz mnie po prostu zachwyciły.
Skupienie to dla mnie najbardziej użyteczna funkcja w iOS 15
Do nich należy nowy system powiadomień, na którymi nareszcie można zapanować. Wielokrotnie próbował tego Android i choć w najnowszej wersji daje sporo możliwości na personalizację notyfikacji, tak iOS 15 dostarcza mi dokładnie tego, czego oczekiwałem. Oprócz trybu nie przeszkadzać, który wyciszał wszystkie powiadomienia poza tymi od wskazanych kontaktów, do naszej dyspozycji będzie teraz kilka innych, które można dostosować według własnych potrzeb. Postaram się to zobrazować opisując dwa tryby, z których już korzystam.
iOS 15 i iPadOS 15 zaprezentowane. Oto wszystkie najważniejsze nowości
Pierwszy z nich to "Czas wolny", czyli chwile, gdy nie chcę być bombardowany powiadomieniami, dlatego na białą listę dodałem tylko aplikacje Wiadomości i Telefonu, by każdy mógł się do mnie dodzwonić lub napisać SMS-a. W ten sposób sprowadzam iPhone'a do roli zwykłego telefonu, bo przecież z tych metod komunikacji korzystamy przede wszystkim w krytycznych sytuacjach. Drugi tryb to "Praca" i tym razem zezwoliłem na powiadomienia z takich aplikacji jak: Gmail, Slack, Trello, Microsoft To Do i Kalendarz Google, bym nie przegapił najważniejszych informacji na temat aktualnych obowiązków.
W iOS 15 nareszcie można zapanować nad powiadomieniami
Być może na przestrzeni następnych tygodni wykształci się jeszcze jeden tryb, w którym zezwolę na ogólne powiadomienia z komunikatorów (bym pozostał dostępny dla znajomych), ale wyłączę wszystkie inne. Dzięki nowym ustawieniom mamy kompletną dowolność w kreowaniu profili trybów, a białe listy kontaktów czy aplikacji to nie wszystko, co możemy personalizować, bo zadecydować można też o tym, czy docierać będą (niezależnie od innych ustawień) pilne powiadomienia, np. o paczce gotowej do odbioru czy wykrytym ruchu z kamerki w naszym domu połączonej przez HomeKit.
Aplikacje na iOS jednak śledzą użytkowników mimo zmian zasad prywatności
Dodatkowo, na ekranie blokady wyświetlana jest ikona informująca nas o aktywnym trybie powiadomień, byśmy mieli na to baczenie. Sterowanie trybami przeniesiono do przełącznika trybu nie przeszkadzać w Centrum sterowania - poszerzono go kosztem przycisku klonowania ekranu, dzięki czemu lewa część działania na zasadzie wyłącznika, a prawa pozwala wejść w szczegółowe ustawienia.
Zarządzanie powiadomieniami godne XXI wieku
Dla użytkowników iMessage użyteczne będzie informowanie innych o wyłączonych powiadomieniach, dzięki czemu będą wiedzieli, dlaczego nie reagujemy na wiadomość, a hitem nad hitami jest możliwość personalizowania układu ikon aplikacji i widżetów przy aktywnym trybie, dzięki czemu stworzymy mini ekosystemy do pracy czy spędzania wolnego czasu, bez kuszących nas obok aplikacji służących do czegoś innego.
macOS 5, 10 i 20 lat temu. Jak zmieniał się system Apple?
W danym trybie można też ukryć plakietki powiadomień, co dla osób dążących do zerowania zaległych powiadomień we wszystkich aplikacjach będzie niezwykle pomocne. Wisienką na torcie są opcje zaplanowania aktywacji i wyłączania wybranego trybu. Może to dziać się o konkretnej porze (np. godzinę od momentu manualnej aktywacji lub do końca danego dnia), a także do chwili opuszczenia konkretnej lokalizacji.
Dużo ważnych detali sprawia, że powiadomienia nie będą mi już nigdy przeszkadzać
Może się wydawać, że powyżej opisane scenariusze są jak wyssane z palca, ale wraz z naszą rosnącą zależnością od smartfonów/aplikacji/usług, zwiększa się też nasz poziom zaangażowania i wewnętrzna potrzeba reagowaniana na powiadomienia. Jeśli otrzymujemy ich więcej niż przeciętny użytkownik smartfona, to nowe tryby będą wybawieniem dla wielu posiadaczy iPhone'a.
Testujemy dźwięk przestrzenny z Dolby Atmos w Apple Music. Czy tak brzmi przyszłość?
Po 24 godzinach z iOS 15 doceniłem te ustawienia tak bardzo, że nie zamierzam zrezygnować z bety systemu aż do jesiennej premiery. Owszem, dostosowanie wszystkich ustawień do własnych potrzeb zajmie dłuższą chwilę, ale efekty są odczuwalne od razu. Godzinka spędzona na czytaniu książki upłynęła bardzo szybko, nie przegapiłem żadnego ważnego powiadomienia, a te mniej istotne czekały na mnie na ekranie blokady w formie podsumowania.
iOS 15 to facelifting, który mógłby nosić nazwę iOS 14.7
iOS 15 to nie tylko zmiana zasad działania i redesign powiadomień, ale także nowy interfejs Safari, gdzie pasek adresu przeniesiono na dół ekranu oraz dodano możliwość przełączania się pomiędzy kartami za pomocą poziomego gestu wykonywanego właśnie na pasku adresu (podziękujmy konkurencji za ten pomysł). Dla użytkowników iMessage cudowną wiadomością będzie układanie się w stos kilku przesłanych zdjęć, zamiast wyświetlania ich jedno pod drugim.
Tylko Apple może być korporacją oferującą WSZYSTKIE usługi
Niestety, reszta nowości nie wpływa tak znacząco na korzystanie z iPhone'a - gdyby tak było, to po 24 godzinach bym to zauważył. Pozostałe nowinki są albo ledwo zauważalne, albo trzeba o nich wiedzieć, by zacząć z nich korzystać. Wielka szkoda, że Live Text (rozpoznawanie tekstu na zdjęciach wraz z kopiowaniem) wspiera tylko 7 języków i na tej liście nie ma polskiego. Kolejne tygodnie i miesiące to czas testowania iOS 15, bo jak wspomniałem mogą pojawić się większe lub mniejsze zmiany, a o nich na pewno będziemy Was informować.
Czy warto już dziś wgrać iOS 15?
Czy warto wgrać betę iOS 15 już teraz? Myślę, że z tą decyzją należy się wstrzymać, jeśli nie możecie tego zrobić na zapasowym urządzeniu. iOS 15 nie narusza fundamentów systemu, więc nawet pierwsza deweloperska beta okazuje się być nad wyraz stabilnym i wydajnym wydaniem (testowałem na iPhone X), ale to nadal beta. Gdy wystąpią problemy, powrót do iOS 14 może być zbyt czasochłonny, a mało kto może dziś sobie pozwolić na posiadanie niesprawnego smartfona, tym bardziej jeśli problemy pojawią się, gdy będziemy poza domem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu