„Internet Explorer przechodzi do historii”. Słowa te słyszeliśmy już wielokrotnie, ale Microsoft zapewnia jednak, że wczorajsze zapowiedzi oddelegowania leciwej już przeglądarki na zasłużony odpoczynek są ostateczne i nieodwracalne. Najwyższa pora.
O tym, że przychodzi kres Internet Explorera pisaliśmy kilkukrotnie. Zapowiedzi Microsoft o zakończeniu wsparcia przeglądarki internetowej, która przez lata zwykłym użytkownikom służyła wyłącznie do pobrania innej aplikacji, również pojawiały się wielokrotnie. Wszystko jednak wskazuje na to, że amerykańska firma w końcu jest gotowa na odłączenie systemu podtrzymywania życia i pozwoli IE odejść w spokoju.
Zobacz też: Za rok Internet Explorer (nareszcie) odejdzie na łono Abrahama.. Dajmy mu już wszyscy święty spokój
Microsoft przedstawił mapę drogową, z której dowiadujemy się, że wsparcie dla Internet Explorer, jako aplikacji na komputery z Windowsem, kończy się 15 czerwca 2022. Niemal całkowite odcięcie się do IE ma pozwolić użytkownikom, jak i samej firmie na skupieniu swojej uwagi na Microsoft Edge. A przeglądarka ta w ostatnim czasie zyskuje na popularności i funkcjach pozwalających jej konkurować z Chrome, Firefox, Operą i innymi popularnymi programami.
Czas pożegnać Internet Explorer. Microsoft zapowiada koniec wsparcia dla przeglądarki
Zanim jednak przeglądarka zniknie z Windowsa 10, Microsoft potwierdził, że wsparcie dla Internet Explorer w ramach pakietu Microsoft 365 i innych aplikacji zakończy się jeszcze w tym roku. Będzie to 17 sierpnia, co potwierdza poprzednie zapowiedzi amerykańskiego giganta w sprawia powolnego odchodzenia od IE.
Zobacz też: Edge z nowymi funkcjami. Lepsza integracja smartfonu z komputerem
Ale pozostałości Internet Explorer zostaną z nami nieco dłużej — prawdopodobnie już na stałe. Microsoft potwierdził, że IE nie zniknie ze wszystkich urządzeń. Dostępu do IE nie utracą systemy pracujące w oparciu o Windows 10 Long-Term Servicing Channel (długookresowy kanał obsługi dla systemu Windows 10). Dotyczy to m.in. aparatury medycznej i np. sprzętu wykorzystywanego przy kontroli lotów. Podobna jak w aplikacjach działających i wykorzystujących Server Internet Explorer 11 i silnik MSHTML (Trident).
Duch Internet Explorer obecny też będzie w Microsoft Edge. A to pozwoli na odwiedzanie stron, które od lat nie zostały aktualizowane i tylko w ten sposób są wygodnie dostępne. Tyczyć się to też będzie aplikacji webowych, które do poprawnego działania wymagają Internet Explorer. Wszystkie te funkcjonalności będą dostępne z poziomu przeglądarki Edge.
Microsoft przygotował też specjalną sekcję na stronach pomocy technicznej, w której użytkownicy indywidualni, firmy i instytucje dowiedzą się m.in. jak zacząć pracę w Edge i jak aktywować tryb IE pozwalający na dostęp do kompatybilnych stron i aplikacji w nowoczesnej przeglądarce.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu