Przeglądarka dla graczy trafia na smartfony. Tak, dobrze przeczytaliście

Inspirowany gamingiem to często używana fraza w opisie zapowiadającym Operę GX, więc w zależności od tego, do czego się odnosi, można w tym dopatrzeć się większego lub mniejszego sensu. Wiem, jak niektórzy reagują na określenie "gamingowa przeglądarka" i przyznam się, że ja też na początku nie byłem przekonany do takiego pomysłu.

Chrome z nowym menu udostępniania – to powinno stać się lata temu

Wydawało się, że to stworzona na fali popularności gamingu aplikacja, która nie będzie w stanie zaoferować nic oryginalnego, ale sytuacja zmieniła się radykalnie, gdy do przeglądarki trafił usługi streamingowe z grami. Wtedy zarządzanie pamięcią czy transferem naprawdę ma sens, ponieważ takie ustawień nie zawsze znajdują się w samej platformie. Co więcej przekonałem się do GX Cornera i bocznego paska, ale na mobile sytuacja ma się trochę inaczej.

Opera GX na Androida i iOS-a w wersji beta

Czytaj dalej poniżej

mPayGO! - planowanie podróży komunikacją miejską. Porównanie z Jak Dojadę Grzegorz Ułan

Kontrolerzy ZTM w Warszawie mogą wlepić mandat nawet jeżeli będziecie mieli ważny bilet w aplikacji Krzysztof Rojek

Opera GX na iOS-a i Androida pojawia się w wersji beta i autorzy przeglądarki zachęcają do zapisów do grona testerów. Po zainstalowaniu wersji beta możemy skonfigurować podstawowe ustawienia, jak blokery reklam i komunikatów o ciasteczkach, główny kolor motywu (GX Classic, Ultra Violet, Purple Haze czy White Wolf), a także sposób nawigacji - klasyczny pasek nawigacyjny u dołu ekranu lub rozwijane menu z jednego przycisku. Opera GX na mobile nie różni się więc znacząco od klasycznej Opery, bo na urządzeniu mobilnym nie znalazły się bardziej techniczne rozwiązania, o których wspominałem wcześniej. Dostępny jest GX Corner pełen newsów i promocji ze świata gier, ale zarządzania pamięcią czy transferem nie jest możliwe.

Masz 50 otwartych kart w Chrome do przeczytania na póżniej? Closetab.email jest dla Ciebie

Nowa wersja przeglądarki jest odpowiedzią na duże zainteresowanie ze strony użytkowników. „Od dnia, w którym uruchomiliśmy Operę GX, nasi sympatycy nieustannie prosili nas o mobilną wersję. Dziś z przyjemnością udostępniamy pierwszą wersję beta nowej mobilnej przeglądarki gamingowej” – powiedział Maciej Kocemba, Product Director Opera GX

Czy potrzebujemy przeglądarki dla graczy na smartfonach?

Opera GX na iOS, gdzie ją testowałem, działa zaskakująco stabilnie i wydajnie, jak na wersję beta. Być może nieduża liczba zmian względem tradycyjnej wersji przeglądarki odgrywa tutaj kluczową rolę, ale koniec końców osoby czekające na tę premierę powinny być zadowolone, ponieważ dość szybko do App Store i Google Play powinna trafić stabilna wersja.

Opera GX nie jest moją główną przeglądarką, tą pozostaje Chrome. Opera GX natomiast to miejsce, gdzie czekają na mnie tematy związane z grami, dlatego mobilna odsłona powinna świetnie dogadywać się z desktopową dzięki funkcji Flow. Czy poza tym będę korzystał z Opery GX na urządzeniach mobilnych? Raczej tak, jeśli będę miał ochotę przejrzeć wybrane przez zespół GX Cornera promocje oraz newsy, bo poza tym nie czuję się adresatem takiej aplikacji.

Ależ się porobiło! Szkoda mi Firefoxa – wyprzedził go nawet Microsoft Edge

Dla tych, którzy czekali na mobilną wersję tej przeglądarki, bo tak bardzo spodobała im się komputerowa odsłona jest to jednak nie lada wydarzenie, bo mobilna Opera GX wkraczając na iOS-a i Androida zabiera ze sobą charakterystyczny styl, a w przyszłości może stać się najlepszym miejscem do grania online dzięki streamingowi. Jestem ciekaw, co twórcy wymyślą w tym temacie.