Ford wreszcie rozpoczyna przyjmowanie zamówień na model Puma, miejskiego crossovera, który do pierwszych klientów powinien trafić już w styczniu przyszłego roku. Z tej okazji pojawił się także pełny cennik i o ile wersja podstawowa jest atrakcyjnie wyceniona, o tyle kolejne są już znacznie droższe.
Nowy Ford Puma należy do bardzo popularnego segmentu miejskich crossoverów, czyli nieco podniesionych samochodów, które rozmiarami pasują do segmentu B. Wśród swoich rywali będzie miał takie samochody jak nowy Nissan Juke, Volkswagen T-Cross czy Peugeot 2008. Nie jest to z pewnością łatwa konkurencja, ale Ford zamierza agresywnie powalczyć ceną, a do tego oferuje jedne z mocniejszych silników w tym segmencie. W tej chwili dostępne będą tylko trzy jednostki napędowe, 1.0 Ecoboost o mocy 95 lub 125 KM oraz ten sam silnik wyposażony w instalację Mild Hybrid, który w takiej konfiguracji zaoferuje bardzo solidne 155 KM. Wszystkie wersje silnikowe dostępne są obecnie tylko w wersji z manualną, sześciobiegową przekładnią, co poniekąd jest ich sporą wadą.
Najtańsza wersja wyposażenia oznaczona jako Trend nie wygląda zbyt okazale, głównie za sprawą stalowych felg o średnicy 16 cali, na których znalazły się kołpaki, ale wcale nie jest "biednie" wyposażona. W standardzie znajdziemy tu między innymi radio DAB+ z kolorowym wyświetlaczem 8 cali, manualną klimatyzację, tempomat, trójramienną, skórzaną kierownicę, projekcyjne światła LED (do jazdy dziennej i mijania), światła LED z tyłu oraz czujnik zmierzchu. Za to wszystko zapłacimy 69 900 PLN, choć znając politykę rabatową Forda, realnie kwota ta powinna być niższa.
Kolejna wersja wyposażenia to już poziom Titanium, który winduje cenę o ponad 15 000 PLN. W zamian za to dostaniemy aluminiowe felgi o średnicy 17 cali, radio DAB+ z systemem Sync3 i kolorowym ekranem o przekątnej 8 cali (wsparcie dla Android Auto i Apple Car Play), bezprzewodową ładowarkę dla smartfonów, kolorowy wyświetlacz między zegarami, oświetlenie ambientowe, automatyczne światła drogowe czy czujniki parkowania z tyłu. Natomiast klimatyzacja nadal pozostaje manualna... Podobnie jest w wersji ST-Line, gdzie jednak dodatkowo dostajemy jeszcze wirtualne zegary (ekran o przekątnej 12,3 cala) i sportowe zawieszenie. Różnica w cenie między tymi modelami to 4700 PLN.
| Ford Puma | 1.0 EB M6 95KM | 1.0 EB M6 125 KM | 1.0 EB MHEV M6 155 KM |
| Trend | 69 900 PLN | - | - |
| Titanium | - | 85 200 PLN | 89 900 PLN |
| ST-Line | - | 89 900 PLN | 94 600 PLN |
| Titanium X | - | 94 050 PLN | 98 750 PLN |
| ST-Line X | - | 98 750 PLN | 103 450 PLN |
Najwyższe wersje wyposażenia to Titanium X i ST-Line X, w ich przypadku dochodzi nam dodatkowo automatyczna klimatyzacja, aluminiowe felgi o średnicy 18 cali czy wycieraczki przedniej szyby z czujnikiem deszczu. Ford Puma w najdroższej konfiguracji z hybrydowym silnikiem o mocy 155 KM kosztuje wtedy 103 450 PLN. W wyposażeniu dodatkowym znajdziemy na przykład elektrycznie otwieraną klapę bagażnika za 3720 PLN czy system nawigacji satelitarnej za 2420 PLN. Zamówienia można już składać w salonach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
