Sztuczna Inteligencja

Elon Musk vs Chat GPT: była zazdrość i groźby, teraz stworzy konkurencję?

Kacper Cembrowski
Elon Musk vs Chat GPT: była zazdrość i groźby, teraz stworzy konkurencję?
Reklama

Elon Musk ma z OpenAI więcej wspólnego, niż można przypuszczać. Co planuje ekscentryczny miliarder?

Elon Musk nie może zapomnieć o OpenAI

Część z Was może o tym nie wiedzieć, lecz Elon Musk jest jednym z założycieli OpenAI — firmy, która w ostatnich miesiącach osiągnęła ogromny sukces i całkowicie zmieniła sposób, w jaki postrzegamy branżę technologiczną. Jak informowałem w tekście dotyczącym nowego działu Mety, który w pełni będzie poświęcony sztucznej inteligencji, największy szał w sprawie OpenAI zaczął się od DALL-E, czyli narzędzia opartego na sztucznej inteligencji, które generuje obraz na podstawie krótkiego opisu. To, oraz mnóstwo późniejszych ulepszeń, sprawiło, że wszyscy byli w szoku — chociaż radość została szybko stłumiona przez absurdy i nieporozumienia, w których na przykład AI wygrywało artystyczne konkursy, konkurując z dziełami ludzi. Kolejnym produktem był ChatGPT, czyli dzieło doskonale nam wszystkim znane. Program, który momentalnie skruszył akademicki beton, pokonał naukowców, pozwolił na wydanie książki, pomaga programistom w pisaniu stron internetowych czy nawet malware’ów, a niedawno stał się częścią Binga — przeglądarki Microsoftu, firmy, która wyłożyła na OpenAI kolosalne wręcz pieniądze.

Reklama
Źródło: Depositphotos

I właśnie tego Microsoftu Musk nie może wybaczyć swojemu byłemu zespołowi. Jak CEO Tesli kilka dni temu pisał na swoim Twitterze, postępowania firmy w tej chwili kłócą się z jej założeniami:

OpenAI zostało stworzona jako open source (dlatego nazwałem ją „Open” AI), firma non-profit, która ma służyć jako przeciwwaga dla Google, ale teraz stała się firmą o zamkniętym kodzie źródłowym, przynoszącą maksymalne zyski, skutecznie kontrolowaną przez Microsoft.

Gigant z Redmond inwestuje w OpenAI od ponad 3 lat i wcale się nie zatrzymuje — ogłoszona jakiś czas temu inwestycja miała opiewać na blisko 10 miliardów dolarów. Sam MS planuje korzystać ze sztucznej inteligencji we wszystkich swoich produktach — od Windowsa, przez Binga, aż po pakiet Microsoft 365, czyli wszystkie aplikacje wchodzące w Office. Jak widać, taki stan rzeczy bardzo nie podoba się Muskowi.

Źródło: Microsoft

Musk chce jeszcze raz spróbować swoich sił ze sztuczną inteligencją? Wiele na to wskazuje

Jak możemy dowiedzieć się z nowego raportu The Information, Elon Musk kontaktował się w ostatnich tygodniach z badaczami specjalizującymi się w sztucznej inteligencji w sprawie założenia nowego laboratorium, które ma być konkurencją właśnie dla OpenAI. Z dotychczasowych informacji zdaje się, że projekt ma być skupiony przede wszystkim na stworzeniu własnej wersji ChatGPT.

Dyrektor generalny SpaceX rzekomo ma na celowniku Igora Babuschkina, badacza, który niedawno odszedł z Google DeepmindAI. Musk miał się już z nim kontaktować, jednak ze względu na brak konkretów, a zaledwie wczesne plany, Babuschkin miał jeszcze nie podjąć finalnej decyzji dotyczącej dołączenia do projektu. Wszystko wskazuje więc na to, że Musk jest naprawdę zdeterminowany do ponownego spróbowania swoich sił ze sztuczną inteligencją.

Źródło: Depositphotos

W tym szaleństwie pachnie hipokryzją

Cóż, w tym wszystkim jednak ciężko nie zwrócić uwagi na… hipokryzję ze strony Elona Muska. W grudniu zeszłego roku miliarder otwarcie krytykował OpenAI, twierdząc, że firma trenuje sztuczną inteligencję w taki sposób, żeby ta zyskała własną świadomości i się „obudziła”. Musk stwierdził również, że AI jest kolosalnym zagrożeniem dla ludzkości.

Abstrahując od tego, że stale rozwijany autopilot w Tesli czy nadchodzący humanoidalny robot również całkowicie opierają się na AI, to budowanie konkurenta dla ChatGPT raczej nie powstrzyma tej lawiny — a wręcz przeciwnie. Wygląda na to, że wkrótce powstanie nowy biznes ekscentrycznego miliardera, co z pewnością nie przypadnie do gustu inwestorom Tesli.

Reklama
Źródło: Depositphotos

Źródło: The Information

Stock Image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama