Sztuczna Inteligencja

To on założył OpenAI - twórcę ChatGPT. Elon Musk bije na alarm!

Jakub Szczęsny
To on założył OpenAI - twórcę ChatGPT. Elon Musk bije na alarm!
Reklama

Dzień bez ChatGPT to dzień stracony. Mało kto wie, że Elon Musk był jednym ze współzałożycieli OpenAI - dziś natomiast, ekscentryczny miliarder bije na alarm. Powiedział wprost, że "jednym z największych zagrożeń dla przyszłości cywilizacji jest AI". Takie słowa padły w trakcie World Government Summit w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, krótko po wspomnieniu o rozwoju ChatGPT.

Elon Musk powiedział jednak, że wraz z rozwojem ChatGPT idą bardzo pozytywne zmiany, jakie czekają nasz świat. Wielkie możliwości jednak idą w parze z niebezpieczeństwem - w opinii Muska jest ono "wielkie". Według niego, generatywne narzędzia reagujące na komendy wprowadzane za pomocą mowy naturalnej to rzecz jasna przyszłość, ale wszyscy pamiętamy przecież inne słowa szefa Twittera: według niego AI ma być bardziej niebezpieczna niż głowice nuklearne. Porównanie bardzo mocne, ale czy trafne? Tego oczywiście nie wiemy, ja zdecydowanie nie czuję się na siłach, aby to walidować. Niemniej, jeżeli mówi o tym ktoś pokroju Muska, to coś musi w tym być.

Reklama

ChatGPT jest idealną ilustracją tego, jak AI stała się zaawansowana. To właśnie za jej pomocą mogliśmy dowiedzieć się, gdzie tak naprawdę znajduje się postęp w jej zakresie. Model językowy GPT-3, używany w tym momencie przez miliony osób na całym świecie jest przepotężny. Elon przytomnie stwierdził, że ową potęgę zyskała ona już dawno - nie mieliśmy jednak odpowiedniego interfejsu, aby z niej skorzystać i sami się przekonać - niejako na własnej skórze - jak daleko posunięty jest jej rozwój. Jednak to wszystko odbywa się w sytuacji, kiedy AI nie regulujemy. Nikt nie mówi o tym, że sztuczna inteligencja korzysta z zasobów Internetu. Musi mieć jakieś dane wsadowe: w przypadku GPT-3 jest to właśnie ogólnoświatowa sieć. Są generatywne AI tworzące obrazy, ale one uczą się na pracach artystów. Gdzie jest granica plagiatu, a gdzie jedynie "inspiracji"?

Źródło: Depositphotos

Dzisiaj Elon Musk nie jest już częścią OpenAI. Nie ma tam ani udziałów, ani nie zasiada w radzie nadzorczej. Dodatkowo, sądzi, że firma została "skolonizowana" przez Microsoft i działa już jako przedsięwzięcie, które istnieje głównie dla zysku (co nie jest niczym dziwnym). Powodem, dla którego Elon z innymi biznesmenami założył OpenAI było to, że według niego "Google nie przywiązywało odpowiedniej uwagi do bezpieczeństwa sztucznej inteligencji.

AI wywróci świat do góry nogami? Tak, ale...

Ale wydaje mi się, że zanim do tego dojdzie, zostaną wprowadzone pewne regulacje, które mogą nieco ją przyhamować, ale jednocześnie dadzą nam czas na zaadaptowanie się do bardzo gwałtownych zmian i na wypracowanie odpowiednich mechanizmów kompensacyjnych dla osób, które przez AI zostaną zastąpione. Bo, że do tego dojdzie - jestem pewien. Pewne powtarzalne czynności, opierające się na sztywnych procedurach - mogą być wykonywane przez AI. Nieco optymistycznie kończąc: mam nadzieję, że sztuczna inteligencja zastąpi ogromną rzeszę urzędników, którzy - szczególnie w takich systemach jak Polska - wykonują czasami "shit-robotę", nie są efektywni w pracy i dodatkowo - kontakt z nimi nie należy do najprzyjemniejszych. Dodatkowo, pociągnięcie ich do odpowiedzialności za ich decyzje jest niemożliwe.

Ale czy AI będzie za cokolwiek w ogóle odpowiadała? Pewnie nie. Ale najpewniej rzadziej będzie się mylić i wyżywać na petentach. A to już sporo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama