Diablo 2 to absolutny klasyk, który niestety już się mocno zestarzał. Fani walczą jednak o to, aby upływające lata było widać jak najmniej.
Wielkie projekty moderskie potrafią trwać nawet kilka lat. Tak też jest w tym przypadku. Regin of Terror to modyfikacja do Grim Dawn, w której twórcy chcą odtworzyć całą zawartość z... Diablo 2. To nie lada wyzwanie, ale zapału na szczęście nikomu w działaniu nie brakuje. Projekt jest stale aktualizowany, moderzy go nie porzucili i na pewno wciąż wiedzą, że pewnego dnia uda im się całość sfinalizować i zaprezentować światu w pełnej krasie.
Diablo 2 w Grim Dawn
https://www.youtube.com/watch?v=8CW2oIH0z-g&feature=emb_title
W modyfikacji znajdzie się wszystko, co potrzebne do cieszenia się z grania w Diablo. Nie zabraknie nawet oryginalnych dźwięków czy muzyki, a także wszystkich klas postaci – łącznie z Druidem i Zabójczynią, pochodzących z dodatku Lord of Destruction. Mechanika rozrywki oczywiście musi bazować na Grim Dawn, jednak każdy, kto w tę produkcję grał, wie, że to tytuł, który bazował na starych, klasycznych i najlepszych produkcjach z gatunku hack'n'slash. Do uruchomienia moda potrzebne jest oczywiście samo Grim Dawn, a także dodatki: Ashes of Malmouth i Forgotten Gods.
Tak umiera legenda. Redakcja „CD-Action” otrzymała wypowiedzenia
Całkiem niedawno pisałam o projekcie moderskim, w którym twórca chce przenieść DOOM 1 i 2 na silnik części 3. Jak widać wśród graczy znajdzie się sporo osób z wielkimi ambicjami i pasją. Aż miło popatrzeć na tak zaawansowane projekty. Samego Diablo 2 nie trzeba przecież nikomu przedstawiać. To jeden z największych przebojów w dorobku Blizzard Entertainment. Hack'n'slash, który swego czasu zwojował serca graczy na całym świecie. Produkcja mocno się już postarzała, została wydana przecież w 2000 roku. 20 lat w branży gier to masa czasu. Tytuł można wprawdzie kupić w oficjalnym sklepie Blizzarda i grać na najnowszych komputerach z systemem Windows 10, ale... nie jest lekko. Przyzwyczajeni i sentymentalni gracze nie będą raczej narzekać. Osoby, które nigdy w tę część Diablo nie grały lub po prostu zbyt mocno przyzwyczaiły się do nowoczesnych rozwiązań, mogą trochę narzekać na toporność. Ogrywanie Diablo 2 wygląda jednak całkiem inaczej niż chociażby Diablo 3. Niby do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale po co, skoro moderzy chcą nam pomóc?
Microsoft Flight Simulator, najpiękniejsza gra, która nie potrzebuje potężnego komputera
Grim Dawn to produkcja z 2016 roku. Nawiązuje bezpośrednio do klasycznych tytułów z gatunku hack'n'slash, jednak jest dużo nowocześniejsze niż staruszek Diablo. To bardzo dobrze zrobiony tytuł od twórców niemniej klasycznego Titan Questa. Jeżeli swego czasu zagrywaliście się w takie gry, a o Grim Dawn do tej pory nie słyszeliście, śmiało bierzcie się za nadrabianie. Warto zanurzyć się w ten odmienny od Diablo świat, aby przeżyć świetną przygodę i przypomnieć sobie stare, dobre czasy, w których hack'n'slashe jeszcze kogoś naprawdę obchodziły. Obecnie ten gatunek ma się bardzo różnie. Z jednej strony ludzie wciąż grają w Diablo 3, ale jest ich coraz mniej i nadal na nie psioczą. Path of Exile ma bardzo oddanych fanów, ale nie jest to olbrzymia społeczność. Odświeżeniem gatunku miał być Wolcen: Lords of Mayhem, ale na ten moment projekt zdecydowanie przerósł twórców, zastygł w punkcie paskudnego niedopracowania i cierpliwie czeka na jakieś lepsze czasy. Warto więc śledzić poczynania twórców modyfikacji do Grim Dawn, w międzyczasie ogrywając właśnie tę produkcję, licząc, że już za jakiś czas będziemy mieli okazję poznać wygodny i słodki smak nostalgii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu