Felietony

Czy ColorOS oznacza śmierć OnePlusa?

Krzysztof Rojek
Czy ColorOS oznacza śmierć OnePlusa?
Reklama

OnePlus oficjalnie zapowiedział, że jego nowe smartfony nie będą już produkowane z OxygenOS. Co to oznacza dla marki?

Już od kilku miesięcy sukcesywnie zdajemy wam relacje z kolejnych kroków jakie BBK Electronics podejmuje względem marki OnePlus. Punktem kulminacyjnym był moment, w którym marka ogłosiła, że ostatecznie rezygnuje z OxygenOS i smartfony marki będą wyposażone w nakładkę na system operacyjny Oppo, czyli ColorOS. W swoim ogłoszeniu Oppo starało się przy okazji wykonać ekwiwalent backflipu z lądowaniem na rzęsach, próbując przekonać, że skoro OxygenOS był lekki i szybki, a ColorOS miał dużo opcji personalizacji, to połączenie tych systemów będzie jednocześnie i szybkie i będzie posiadało wiele dodatkowych opcji. Cóż, moje doświadczenie pokazuje, że im bardziej nakładka ingeruje w Androida, tym jest ona cięższa i wolniejsza w akutalizacji. Patrząc natomiast na to, że domowy rynek Oppo, czyli Chiny, bardzo lubi rozbudowane nakładki, to nie sądzę by nowa, połączona nakładka tak dużo brała z OxygenOS.

Reklama

To z kolei stawiałoby OnePlusa w bardzo niekorzystnej sytuacji

Jeżeli dwa lata temu ktoś zapytałby, jakie są największe zalety OnePlusa, zapewne usłyszałby, że flagowe podzespoły w przystępnej cenie i super-szybka nakładka. Cóż, wraz z nadejściem OnePlusa 8 i 9 skończyła się era "zabójcy flagowców" a zaczęła... po prostu flagowców. To już samo w sobie nieco zniechęciło niektórych do marki. Natomiast teraz OnePlus ma stracić swój drugi atut, czyli błyskawicznie działającą i reagującą nakładkę. Czym więc firma będzie wyróżniała się spośród innych chińskich marek? Szczerze? Ciężko mi powiedzieć. Na całym świecie przeprowadzane są obecnie sądy odnośnie tego, jakie preferencje mieliby potencjalni kupujący i wszędzie widać, że OxygenOS zwyczajnie wygrywa.

Obserwując wasze komentarze również można dojść do wniosków, że bez OxygenOS OnePlus nie ma praktycznie czego u nas szukać, natomiast warto w tym momencie zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię - grupa osób które interesują się technologią to tylko mały odsetek populacji. I naprawdę warto mieć to na uwadze, ponieważ preferencje większości mogą być (i prawdopodobnie są) zupełnie inne.

Co więcej - zmiana nakładki może być strzałem w dziesiątkę

Zobaczcie, jak wyglądają smartfony najpopularniejszych na rynku marek urządzeń z Androidem. Samsung, Xiaomi, czy swego czasu Huawei - wszystkie one oferowały bardzo rozbudowane nakładki i multum opcji personalizacji. Dziś na rynku nie ma już praktycznie smartfonów z "czystym" Androidem. Projekt Android One umarł w powolnej agonii, a najbliżej czystego androida są dziś smartfony Motoroli ze swoim MyUI.

Takie dane mogą sugerować, że w kwestii całego świata, ograniczona nakładka była tym, co stopowało OnePlusa przed zdobyciem takiej popularności jak Oppo czy realme. Oczywiście, są to tylko przewidywania i jak będzie finalnie, przekonamy się gdy marka podsumuje 2022 rok - wtedy bowiem zmiany mają wejść do nowych i obecnych telefonów OnePlus.

Jak myślicie, czy ColorOS będzie gwoździem do trumny marki, czy może wyniesie sprzedaż smartfonów na nowy poziom?

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama