Zwroty konsolowego wydania Cyberpunk 2077 to ogromne przedsięwzięcie. Pierwsi szczęściarze odzyskali już pieniądze - póki co jednak wyłącznie za cyfrowe wydanie gry.
Gracze odzyskują pieniądze za konsolowego Cyberpunk 2077. Ale to dopiero początek długiej drogi

Od kilkunastu dni regularnie przeglądam wpis na forum Reddit dotyczący zwrotów pieniędzy za konsolową wersję Cyberpunk 2077. Jak wiadomo: gracze poprosili o możliwość zwrotu CP2077, bo gra... po prostu nie działała. Albo inaczej: nie działała tak, by można ją nazwać kompletnym produktem. Kilka dni później gra została usunięta ze sklepu PlayStation Store, a tamtejsza procedura zwrotów znacznie ułatwiona (co było pierwszym takim procederem w historii). Microsoft — znacznie bliżej współpracujący i promujący grę (mieli nawet edycję limitowaną Xbox One X) nie zdecydował się na skasowanie gry, a jedynie umożliwienie zwrotów. Po drodze dochodziło jeszcze do kuriozalnych sytuacji, w których gracze byli wściekli że po oddaniu gry, nie mogą w nią grać. Ale oddanie to jedno, a faktyczny zwrot pieniędzy to... zupełnie inna bajka.
Zobacz też: Żarty się skończyły. Cyberpunk 2077 i CD Projekt RED pod lupą UOKiK
Gracze nareszcie doczekali się zwrotu pieniędzy za Cyberpunk 2077. Póki co jednak: wyłącznie cyfrową wersję gry
Wspomniany temat liczy sobie już kilka tysięcy odpowiedzi. Gracze wypatrywali zwrotów pieniędzy na ich kontach od chwili wypełnienia formularza i... dość szybko zaczynali się niecierpliwić. Z jednej strony: rozumiem złość i chęć jak najszybszego odzyskania środków, z drugiej jednak wszystko to wydarzyło się w dość... niefortunnym czasie. Święta Bożego Narodzenia, Nowy Rok, a do tego paraliż związany z pandemią — myślę, że każdy element układanki mógł stwarzać problemy, przez co całość się przeciągała dłużej niż ktokolwiek się spodziewał. W miniony weekend jednak coś się ruszyło — i użytkownicy forum jeden po drugim informują że otrzymali potwierdzenie i/lub zwrot.
https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/kfsm6z/megathread_cyberpunk_2077_refunds_on_playstation/giof5pp/?utm_source=reddit&utm_medium=web2x&context=3
Nie wszyscy są jednak zadowoleni — bo niektórzy skarżą się na... otrzymanie mniejszej kwoty, niż zapłacili. Temat jest rozwojowy i prawdopodobnie czeka ich kolejny pakiet walki o swoje — mimo wszystko to kolejne zepsucie całego doświadczenia, które absolutnie nigdy nie powinno było mieć miejsca. Użytkownik o nicku 5thDivAizen skarży się, że zapłacił więcej, niż otrzymał w zwrocie. Jakie są tego powody: na tę chwilę nie wiadomo.
https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/comments/kfsm6z/megathread_cyberpunk_2077_refunds_on_playstation/gilocvq/?utm_source=reddit&utm_medium=web2x&context=3
Dobre wieści dotyczą jednak, przynajmniej na tę chwilę, wyłącznie cyfrowej wersji gry. Wydanie pudełkowe to zupełnie inna bajka — tamtejsze zwroty to będzie zupełnie inna bajka i historia może potrwać dłużej. Znacznie dłużej. To nie jest kwestia jednego, a wielu retailowych sklepów. Teoretycznie do wczoraj wszyscy zgłaszający chęć zwrotu pudełkowej wersji gry mieli otrzymać informacje o następnych krokach — ale znowu. Weekend. Prawdopodobnie dopiero w najbliższych dniach coś się wyjaśni i sprawa zostanie pchnięta dalej. Ale nikogo raczej nie powinno dziwić zniecierpliwienie, zwłaszcza, że brak przejrzystej komunikacji. Przed CDPR ogromne przedsięwzięcie — nawet jeżeli zwroty dotyczą niewielkiego procenta klientów, logistyczne ogarnięcie tego w rozmaitych zakątkach świata może być trudne. No ale teraz firma musi walczyć o odbudowanie zaufania — więc wycofać się z tego nie może. To byłby strzał w stopę. I kolano.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu