Polska

Nie ma już odwrotu. Cyberpunk 2077 ze statusem Gold

Piotr Kurek
Nie ma już odwrotu. Cyberpunk 2077 ze statusem Gold
Reklama

Co tu dużo pisać. CD Projekt RED potwierdza uzyskanie certyfikacji dla Cyberpunk 2077 od Sony i Microsoftu. A to oznacza, że premiera nie jest już raczej zagrożona i w najnowszą pozycję twórców komputerowego i konsolowego Wiedźmina zagracie już w przyszłym miesiącu.

8 lat od pierwszych zapowiedzi, dwa opóźnienia, setki (jeśli nie tysiące) nadgodzin, ogromne oczekiwania graczy i jeszcze większe zapewnienia, że jest na co czekać. Cyberpunk 2077 oficjalnie ze statusem „gold” rusza do tłoczni i będzie gotowy na 19 listopada.

Reklama

To chyba największa i jedna z ostatnich tak dużych premier na mijającą właśnie generację konsol. I choć gra trafi do sklepów już po tym, jak część z Was pod swoimi telewizorami ustawi konsole PlayStaion 5 lub/i Xbox Series X|S, o sprzedaż Cyberpunka 2077 nie ma się specjalnie co martwić. Twórcy już od kilku tygodni prowadzą intensywną kampanię marketingową, a szum, który towarzyszy jej od 8 lat będzie miał swoją kulminację w przyszłym miesiącu. Najważniejsze jednak pozostaje pytanie: czy CD Projekt RED uda się sprostać oczekiwaniom i czy opowiadane przez ostatnie lata historie na temat tego tytułu się potwierdzą.

Cyberpunk 2077. Status Gold i pełna gotowość na premierę


Cyberpunk 2077 to rozgrywająca się w otwartym świecie przygoda, której akcja toczy się w Night City, megalopolis rządzonym przez obsesyjną pogoń za władzą, sławą i przerabianiem własnego ciała. Nazywasz się V i musisz zdobyć jedyny w swoim rodzaju implant - klucz do nieśmiertelności. Stwórz własny styl gry i ruszaj na podbój potężnego miasta przyszłości, którego historię kształtują twoje decyzje.

Zobacz też: Którą konsolę kupicie? Mało gier oraz ich ceny nie zachęcają

Reklama

Mimo sporej ilością materiałów z rozgrywki, wiele aspektów związanych z Cyberpunk 2077 jest nadal niewiadomych. Odpowiedzi na wiele pytań przeniosą z pewnością pierwsze recenzje, które powinny pojawić się w ciągu kilku najbliższych tygodni. Paweł miał okazję sprawdzić grę już w czerwcu:

Patrząc ogólnie Cyberpunk 2077 nie rzucił mnie w żadnym momencie na kolana. Nie poczułem, że obcuję z nową jakością w jakimkolwiek aspekcie. Nawet po zakończeniu rozgrywki czułem, że świetnie spędziłem czas, poznałem wciągający świat z bardzo dobrze rozpisanymi bohaterami i historia, ale jednak nie oczekuję by na jesieni Cyberpunk 2077 był jakimś przełomem. Ale od razu zaznaczę, że miałem to samo z Wiedźminem 3, a sami wiecie jak dobra była to gra.

Reklama

Jego pierwsze wrażenia przeczytacie w tekście Grałem w Cyberpunk 2077 i już wiem czy warto czekać na premierę. Ja osobiście nie czekam na to specjalnie. Głównie dlatego, że nie jestem fanem gier, które zapowiadane są z niemal 10-letnim wyprzedzeniem. Ale zagram chętnie — choćby po to, by zobaczyć, jak twórcy wywiązali się z obietnic.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama