Cyberpunk: Edgerunners rozbiło bank. Anime na Netfliksie, które jest osadzone w uniwersum gry CD Projekt Red, stało się globalnym fenomenem.
Te mody sprawią, że Cyberpunk 2077 zamieni się w Edgerunners. Idealne dla fanów anime!
Wiele osób po seansie zdecydowało się wrócić do samej gry - co zresztą było widać po statystykach i co przyznali sami polscy deweloperzy, zachwycając się ilością graczy (ponad milion osób w Night City każdego dnia przez ponad miesiąc) oraz sprzedanych kopii (ponad 20 milionów egzemplarzy!). Statystyki po premierze Edgerunners zwyczajnie wystrzeliły, a studio Trigger kolejny raz dostarczyło doskonałe widowisko.
Z tego względu każdy, kto wracał do gry, oczekiwał jak najwięcej wątków wspólnych z anime. Tych trochę oczywiście jest, jednak do rewelacji daleko - całe szczęście, społeczność moderów nie śpi. Z tego względu postanowiliśmy zebrać wszystkie modyfikacje, które sprawią, że grając w Cyberpunk 2077 poczujecie się, jakbyście oglądali Edgerunners!
Cyberware rodem z anime. Ten mod zmienia wygląd bohaterów
Pierwszy mod to coś w teorii prostego, jednak w praktyce wprowadzającego immersję na wyższy poziom. “Unique V Cyberware - Cyberpunk Edgerunners” pozwala bowiem na całkowitą zmianę wyglądu bohatera, między innymi poprzez możliwość zainstalowania Sandevistana głównego bohatera (tylko dla męskich V), całe cyberware Lucy (tylko dla żeńskich V) oraz podstawowe cyberware Davida, dostępne dla wszystkich postaci. Mod pozwala na dostosowanie detali i całej sylwetki w sposób, w jaki normalny generator postaci wbudowany w grze nam tego nie umożliwia.
Każdy może być jak David, Lucy czy Rebecca
Kolejny mod zwyczajnie zamienia V w Lucy, dbając o największe szczegóły, nawet rysy twarzy, cerę, makijaż czy charakterystyczną fryzurę. Mod został wykonany naprawdę solidnie - i jeśli chcieliście wcielić się w jedną z najważniejszych postaci w tym anime, powinniście go jak najszybciej pobrać. Inny mod pozwala nam za to na ubranie identycznego outfitu, w jakim oglądaliśmy Lucy w japońskim serialu animowanym - te dwie modyfikacje razem są zatem kompletne.
Lucy jednak nie jest jedyną idolką fanów. Obok netrunnerki serce widzów skradła Rebecca - i chociaż szczegółowe odwzorowanie proporcji tej postaci może nie być proste (bohaterka w anime była bardzo niska), to kolejny mod całkowicie rozwiązuje problem koloru skóry, tatuaży i włosów. To już zdecydowanie ułatwia zadanie - tym bardziej, że jak w przypadku Lucy, inny mod wprowadza całe ubranie Rebecci.
Ostatnia modyfikacja czysto kosmetyczna wprowadza niemal kultową już kurtkę Davida, dostępną w ośmiu różnych wariantach kolorystycznych i z opcją z logo lub bez.
Pukawki prosto z Edgerunners. Pistolety nie będą wiały nudą
Kolejne modyfikacje skupiają się na odwzorowaniu wyglądu broni z anime. Dzięki temu będziemy mogli używać Lexingtona, który należał do Davida, Unity .45 należące do Lucy czy gnata Rebecci, który zastępuje dostępną w grze Omahę.
Jeszcze więcej Night City… w Night City
Następny mod wymagał zdecydowanie większej ilości pracy i właściwie jest czymś, co byłoby mile widziane jako stały element w podstawowej grze. Wprowadza on specjalne lokale w Watson i Westbrook, w których zwyczajnie możemy pochillować i wyskoczyć na drinka z innymi postaciami - bowiem właśnie, możemy zadzwonić do Panam, Judy czy kogo tylko chcemy i zaprosić ich na wieczorne wyjście. Do tego dostajemy kilka z najpopularniejszych miejscówek ukazywanych w Edgerunners. Może nie wnosi to nic fabularnego, jednak z pewnością jest to funkcja, która zadowoli graczy i wpływa na immersję całego doświadczenia.
Inny mod idzie na całość w kwestii upodobnienia świata gry do anime z Netfliksa - i zwyczajnie dodaje do świata mnóstwo małych elementów i specjalnych rekwizytów, które wprowadzają klimat Edgerunners. Mała rzecz, a cieszy oko.
Wisienka na torcie - cyberpsychoza
Cyberpsychoza, czyli zjawisko, które było już w RPG-owych wersjach Cyberpunka, na której jednak CD Projekt Red się nie zdecydował. Wszyscy widzowie anime doskonale wiedzą, o czym mowa - cybernetyczne ulepszenia dają nam potęgę, pomagają w walce i prowadzą do niebotycznej mocy, jednak odbija się w to w znacznym stopniu na zdrowiu psychicznym, finalnie doprowadzając właśnie do cyberpsychozy. Z tego względu odpowiedni balans między ulepszeniami a zachowaniem człowieczeństwa jest niezwykle istotny - i powstał mod, który uwzględnia ten problem.
Jest to jednak modyfikacja, która wchodzi niezwykle głęboko w całą tę strukturę. Pojawia się wskaźnik społeczeństwa - kiedy zaczniemy tracić rachubę, nie będziemy jednak widzieli żadnych zmian wizualnych u swojego V. Zamiast tego, będą pojawiać się „usterki” - będziemy widzieć rzeczy, których zwyczajnie nie ma. Dodatkowo, niektóre nasze statystyki będą się losowo zaniżać, bez kontroli gracza. Mamy szansę to leczyć, na przykład odpoczywając i nie decydując się na następne wszczepy. Jeśli jednak wczesne objawy nas nie powstrzymają, skończy się to prawdziwym szaleństwem. “Usterki” będą widoczne zwyczajnie wszędzie, zaczną nas gonić wszystkie organy ścigania, a my staniemy się maszyną do zabijania - ale jakim kosztem. Brzmi znajomo, prawda?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu