Gry

Wiedźmin może być grą dekady, ale jego peak graczy w porównaniu do Cyberpunka jest słaby

Kacper Cembrowski
Wiedźmin może być grą dekady, ale jego peak graczy w porównaniu do Cyberpunka jest słaby
Reklama

Wiedźmin 3: Dziki Gon według wielu jest magnum opus CD Projekt Red. Z tym nie mam zamiaru się kłócić - ale pod względem ilości graczy, Cyberpunk okazał się dużo lepszy.

Wiedźmin 3 jest absolutnie fenomenalną grą. Produkcja dekady i jedno z najlepszych RPG w historii

Wiedźmin 3: Dziki Gon jest grą wybitną - i z tym nie ma sensu dyskutować, co zresztą dowodzi ilość otrzymanych tytułów gry roku i fenomenalnej globalnej sprzedaży. CD Projekt Red dostarczyło produkt kompletny, który skradł serca graczy dosłownie na całym świecie. Diament był stale szlifowany, czego owocem były dwa fabularne DLC pod tytułem Serca z kamienia oraz Krew i wino - z czego ten drugi był jednym z najlepszych dodatków do gier w historii, który pod względem historii przebijał chyba samą podstawkę.

Reklama
Źródło: CD Projekt Red

Dla wielu ludzi Wiedźmin jest pewnego rodzaju wyrocznią i bezkonkurencyjnie najlepszą polską produkcją pod każdym względem. Cóż, jak się okazuje, Cyberpunk zdołał pokonać Wiedźmina pod jednym, dość ważnym względem.

Od wielkiego zawodu do rewelacji. Długa droga Cyberpunka

O tym, jak wystartował Cyberpunk, wszyscy wiedzą. Potknął się na samym starcie, a wszyscy, którzy postawili na niego pieniądze, będąc pewnym wygranej w tym wyścigu, stali się bankrutami. Bardzo oburzonymi bankrutami zresztą, którzy swoją frustrację wyrażali głośno i wyraźnie w internecie - często aż do przesady, bowiem pracownicy CD Projektu informowali, że na swoich skrzynkach mailowych znajdowali nawet groźby śmierci.

Jak bardzo bym nie kochał cyberpunkowego i futurystycznego klimatu i szanował polskiego dewelopera, tak gra faktycznie była w opłakanym stanie - i chociaż skończyłem ją w całości, nawet jeszcze na PlayStation 4, zachwycając się fabułą i immersją tego świata, to ilość bugów i wszelkich problemów była niezwykle dołująca. Za Night City jednak regularnie tęskniłem, a CD Projekt na całe szczęście nie poddał się pomimo ogromnego wiadra pomyj wylanego na głowę.

Ciężka praca i netfliksowa animacja pozwoliły odbić się od dna

Jak ostatnio pisał Kamil Pieczonka, anime Cyberpunk: Edgerunners, które niedawno miało premierę na Netfliksie, dało grze drugie życie. Animacja została doceniona nie tylko przez widzów, ale również przez krytyków na całym świecie, zbierając same wysokie noty (recenzję Antyweb autorstwa Konrada Kozłowskiego znajdziecie pod tym linkiem), co przełożyło się na to, że coraz więcej osób wracało do samej gry - a ta, co spowodowało zdziwienie w oczach wielu graczy, była w absolutnie innym stanie niż w okolicach premiery.

Bowiem właśnie - na sukces nie złożyła się wyłącznie ta animacja, ale również ciężka praca polskiego studia. Mnóstwo aktualizacji, wydanie darmowego ulepszenia do wersji dla konsol nowej generacji, połatanie masy błędów i zapowiedź obiecywanego dodatku fabularnego (i trzeba przyznać, że ten krótki teaser jest wprost fenomenalny) to całkowita zasługa CD Projektu. Gracze, którzy przez cały ten czas bezmyślnie powielali hejt dotyczący Cyberpunka zobaczyli, że wszystkie bugi i kłopoty z grywalnością odeszły w niepamięć - i w tej chwili CP2077 to jest naprawdę świetna produkcja.

Cyberpunk pobił rekord Wiedźmina 3. Wielka chwila dla produkcji

Jeszcze przed premierą DLC, Cyberpunk 2077 zdołał pobić fenomenalny rekord Wiedźmina 3 pod względem ilości graczy na Steamie. Najpierw wypada jednak delikatnie nakreślić kontekst całej sytuacji.

Źródło: SteamDB

W przypadku przygód Geralta mówimy o wyniku na poziomie 103 329. To jest fenomenalna statystyka, która jednak została od razu pokonana przez Cyberpunka przy premierze. Najnowsza produkcja polskiego dewelopera mogła się wtedy bowiem pochwalić wynikiem na poziomie 1 054 388 graczy.

Reklama

Pamiętamy jednak wszyscy jak było. Mnóstwo osób zwracało grę Steamowi (Sony nawet usunęło na jakiś czas Cyberpunka z PlayStation Store), a chwilę później wykresy poleciały na łeb na szyję. Przez wiele miesięcy Cyberpunk nie mógł nawet przebić bariery 20 tysięcy graczy, co nie było wynikiem zadowalającym.

Źródło: SteamDB

Jesteśmy blisko dwa lata po premierze, a Cyberpunk właśnie doszczętnie udowodnił swoją wartość. Śledząc statystyki z zeszłego tygodnia, możemy zauważyć, jak ilość graczy rosła: w poniedziałek wynosiła 78 478, we wtorek 83 252, w środę 86 130, czwartek - 89 395, piątek - 97 232, w sobotę 122 376, aż wreszcie w niedzielę dobiło do obecnego peaku, czyli 136 724 graczy. To już ponad 30 tysięcy więcej graczy, niż osiągnął Wiedźmin - więc pobicie rekordu trzeciej odsłony przygód Geralta z Rivii jest jak najbardziej zasłużone.

Reklama

Co ciekawe, już 5 dni temu, przed pokonaniem Wiedźmina, CD Projekt chwalił się, że Cyberpunk zdołał przekroczyć barierę miliona graczy każdego dnia w ubiegłym tygodniu. Jeśli nowe IP CDPR utrzyma tę tendencję, to będziemy mogli mówić o jeszcze większych liczbach i jeszcze większym fenomenie. Największy comeback w historii branży gier wideo?

Źródło: SteamDB

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama