Artykuł sponsorowany

Odnaleźć ostoję ciszy w miejskim zgiełku. Bowers & Wilkins znalazł dyskretny sposób

Tomasz Szwast
Odnaleźć ostoję ciszy w miejskim zgiełku. Bowers & Wilkins znalazł dyskretny sposób
Reklama

Współczesny, skrajnie przebodźcowany świat staje się miejscem, w którym żyje się coraz mniej komfortowo. Odczuwają to zwłaszcza mieszkańcy dużych miast, gdzie niezwykle trudno jest uciec od ciągłego szumu i bombardowania komunikatami. Rozwiązać ten problem jest niezwykle trudno, ale jest jedno urządzenie, które może pomóc. W niniejszym materiale przyjrzymy się słuchawkom TWS Bowers & Wilkins, które producent wyposażył w mechanizm aktywnej redukcji odgłosów otoczenia.

Życie w dużym mieście ma też swoje mankamenty

Dlaczego współcześnie coraz więcej Polaków decyduje się na opuszczenie rodzinnych stron i przenosi się do jednego z większych miast? Argumentów za podjęciem takiej decyzji jest naprawdę wiele. Jak zwykle w takim przypadku, trzeba zacząć od kwestii ekonomicznej: w dużym mieście łatwiej znaleźć dobrą pracę, co nie podlega dyskusji. Duże miasta mają też tę zaletę, że wiele punktów użyteczności publicznej, z których ludzie korzystają na co dzień, znajdują się w relatywnie niewielkiej odległości i łatwo się do nich dostać, co oczywiście pozwala na zaoszczędzenie niemałej ilości czasu. Gdy zsumujemy czas poświęcany na dojazd do pracy, sklepu, przychodni, dostarczenie dzieci do szkoły itd., okaże się, że życie na prowincji jest czasochłonne i zwyczajnie niewygodne. Jako wisienkę na torcie dodajmy znacznie łatwiejszy dostęp do przydatnych usług, dużo bogatszą ofertę rozrywki i rekreacji i właśnie nazbierała się pełna garść argumentów.

Reklama


 

Niestety, w tej beczce miodu jest też spora łyżka dziegciu. W dużym mieście znacznie trudniej jest znaleźć kawałek wolnej przestrzeni tylko dla siebie. Często niemożliwym wręcz jest odcięcie się od hałasu, tłoku, krzyczących zewsząd reklam itd. A przecież każdy z nas, z uwagi na potrzebę zachowania dobrostanu psychicznego, potrzebuje pozwolić sobie na chwilę wyciszenia. Nawet wtedy, gdy wokół jeżdżą tramwaje, samochody stoją w korkach, ludzie biegną przed siebie, gdzieś w oddali przejeżdża na sygnale pojazd uprzywilejowany, a z galerii handlowej obok przez cały dzień słychać głośną muzykę i reklamy znajdujących się w jej wnętrzu sklepów.

Co zrobić, by w samym środku miasta znaleźć chwilę ulgi od hałasu? Pomóc mogą słuchawki wyposażone w technologię ANC, czyli aktywną redukcję odgłosów otoczenia. Właśnie takimi słuchawkami są modele Pi6 i Pi8, które w swoim portfolio umieściła marka Bowers & Wilkins. Kto powinien się nimi zainteresować? Już odpowiadamy.

Jak działają słuchawki z ANC i kto powinien się nimi zainteresować?

Zacznijmy od tego, jak działa technologia ANC (ang. Active Noise Cancelling), bo, mimo iż dziś można spotkać ją w naprawdę wielu modelach słuchawek, nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak działa. Wbudowane w słuchawki mikrofony zbierają dźwięki dochodzące z otoczenia, które z częstotliwością nawet kilkudziesięciu razy na sekundę analizowane są przez wbudowany chip. Następnie słuchawki generują równą, ale przeciwną falę dźwiękową, przez co ta wytwarzana przez źródła hałasu wyrównuje się i niemal dosłownie znika z uszu osoby w słuchawkach z ANC.


Kto zatem powinien zainteresować się tego typu słuchawkami? W pierwszej kolejności ci, którzy dużo czasu spędzają w miejskim zgiełku. Jeśli codziennie pokonujesz kilometry wzdłuż ruchliwych ulic miasta, te słuchawki są właśnie dla Ciebie. Korzystasz z komunikacji zbiorowej? Często podróżujesz między miastami innym środkiem lokomocji niż własny samochód? Również powinieneś rozważyć ich zakup. Pracujesz w miejscu, w którym panuje ciągły szum, takim jak gwarny open space w biurze czy hala produkcyjna? Twoje uszy podziękują Ci za wybór słuchawek z aktywną redukcją odgłosów otoczenia.

Reklama

To nie są słuchawki tylko do słuchania muzyki

Choć słuchawki kojarzą się przede wszystkim ze słuchaniem muzyki, współcześnie można wykorzystywać je do wielu innych zadań. Zwłaszcza gdy wybierzemy model z dobrym ANC, w którym skupimy się na tym, co słyszymy. Obecnie coraz więcej ludzi wykorzystuje słuchawki do słuchania audiobooków, czy podcastów. W takim scenariuszu użytkowania skupienie się na tym, co słyszymy, jest szczególnie istotne. To nie jest muzyka grająca w tle, która pomaga skoncentrować się na wykonywanych zadaniach. To coś, co często wykorzystujemy do przyswajania wiedzy czy formę rozrywki samą w sobie.

Naturalnie, ANC przydaje się również podczas rozmów telefonicznych. Dzięki niemu nasi rozmówcy słyszą nas lepiej, niż w słuchawkach, której tej technologii nie wspierają. Do czego jeszcze można je wykorzystać? Do zastąpienia nieprzyjaznego szumu… tym pożytecznym. Istnieje bowiem wiele aplikacji na smartfony, które odtwarzają szum o określonej barwie, by móc pomóc w skupieniu się czy zrelaksowaniu.

Reklama


Na sam koniec to, co w sumie oczywiste, ale mało kto o tym pamiętać. W słuchawkach z ANC nie musimy odtwarzać kompletnie niczego. Wystarczy włożyć je do uszu i po prostu cieszyć się ciszą nawet wtedy, gdy wokół panuje nieprzyjemny hałas. To bardzo przydatne!

ANC w słuchawkach dokanałowych? Tak, tylko trzeba wybrać odpowiednie

Z reguły słuchawki z ANC kojarzą się z dużymi konstrukcjami nausznymi i wokółusznymi. Skąd takie przekonanie? By technologia aktywnej redukcji odgłosów otoczenia działała skutecznie, musi ściśle współpracować z pasywną. W przypadku słuchawek wokółusznych to stosunkowo proste – muszle słuchawek z reguły pokrywają całą powierzchnię ucha, przez co izolacja pasywna jest bardzo skuteczna. Co jednak w sytuacji, gdy chcemy korzystać z ANC w słuchawkach dokanałowych?

Niezwykle istotny jest tutaj wybór właściwych nakładek. Producenci z reguły dostarczają je w kilku rozmiarach. Po pierwsze dlatego, by ze słuchawek korzystało się wygodnie i nie wypadały z uszu. Po drugie właśnie dlatego, by nakładka, czy to silikonowa, czy piankowa, szczelnie wypełniała kanał słuchowy stanowiąc dzięki temu fizyczną barierę dla niepożądanych odgłosów.
Bardzo istotne znaczenie ma tutaj także zastosowana elektronika, stąd zalecany jest wybór rozwiązania z wyższej półki. Dokładnie takiego, jakie oferuje Bowers & Wilkins w modelach Pi6 i Pi8.


Reklama

Dlaczego Bowers & Wilkins?

Argumentów za wyborem właśnie tego producenta jest kilka i warto poznać je przed zakupem. Po pierwsze, Bowers & Wilkins Pi6 i Pi8 nie są tylko dobrymi słuchawkami z ANC. To bardzo dobre słuchawki w ogóle. Oferują wszystko to, czego można wymagać od tego typu konstrukcji, na czele z bardzo wysoką jakością dźwięku, długim czasem pracy na baterii i dyskretnym wzornictwem, przez co można nosić je nawet do garnituru.

W niniejszym materiale nie skupiamy się na szczegółach technicznych – w tym celu przygotowaliśmy odrębne materiały, gdzie możecie dokładnie zapoznać się z poszczególnymi słuchawkami z oferty B&W. O słuchawkach Bowers & Wilkins Pi8 możecie przeczytać w tym materiale. Więcej informacji na temat Bowers & Wilkins Pi6 znajdziecie tutaj.


Bowers & Wilkins Pi8 i Pi6 – fajne słuchawki z ANC teraz w dobrej cenie

Na sam koniec to, co bardzo istotne przy zakupie jakiegokolwiek sprzętu elektronicznego, czyli cena, jaką trzeba za niego zapłacić. Właśnie trwa promocja, w ramach której słuchawki Bowers & Wilkins można kupić w nowych, korzystnych cenach. Więcej informacji o tym, ile kosztują interesujące słuchawki oraz gdzie można je nabyć w promocyjnej cenie, znaleźć można na dedykowanej stronie internetowej.

Materiał powstał we współpracy z Top Hi-Fi & Video Design

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama