Po Godzinach

Bilety do kina niby są za drogie, a kupujemy je na potęgę

Weronika Makuch
Bilety do kina niby są za drogie, a kupujemy je na potęgę
Reklama

Chodzę do kina zazwyczaj kilka razy w miesiącu. Myślałam, że jestem wyjątkiem. Wygląda na to, że niekoniecznie.

Wszyscy wiemy, że bilety do kin w Polsce są drogie. A może po prostu za mało zarabiamy? Jakkolwiek by nie było, lubimy sobie na to ponarzekać. Jeśli jeszcze lubimy jeść w trakcie seansu, to w ogóle idzie się załamać w tych kinowych barach. Wygląda jednak na to, że jesteśmy odważniejsi niż myślimy. Nie grozi nam upadek kina, VOD wcale nie zmiażdży wielkich seansów, a przynajmniej nie w najbliższym czasie. Z kinem jest coraz lepiej i powinniśmy się z tego cieszyć.

Reklama

Kupiliśmy w tym roku ponad 60 milionów biletów do kin


W tym roku pobiliśmy rekord. Kina są dziś czynne, więc wpadnie jeszcze trochę biletów, ale już teraz możemy oceniać 2019 bardzo pozytywnie. Został pobity rekord frekwencyjny dla polskich kin po 1989. W roku 2018 wynosił 59,7 milionów widzów. Oczywiście różnica nie jest jakaś zatrważająca i nie zmiażdżyliśmy sami siebie do cna, ale cieszy mnie tendencja rosnąca. Coraz chętniej chodzimy do kin i na szczęście coraz częściej mamy na co.

Jestem zachwycony! Na takie specjalne pokazy starych filmów chodziłbym ciągle do kina

Rekordzistą został Król Lew. Wynik 2,52 milionów widzów jest całkiem imponujący. Wygląda na to, że wygra z nim Kraina Lodu 2, która na tę chwilę może pochwalić się liczbą 2,46 milionów sprzedanych biletów. Oprócz tego chętnie chodziliśmy na Miszmasz czyli Kogel Mogel 3 (2,39 milionów sprzedanych biletów) Joker(1,95 milionów) oraz Polityka i Avengers: Koniec gry(po 1,89 milionów). Nad Wisłą królują rodzimy hity oraz Disney. Nie jest to oczywiście żadnym zaskoczeniem.

Tych seriali nie obejrzycie (legalnie) w Polsce. Naprawdę jest czego żałować

Jestem ciekawa, jak będzie wyglądał przyszły rok. Pozycja VOD w Polsce się umacnia, mamy dostęp do coraz większej liczby serwisów w coraz to bardziej atrakcyjnych cenach. Zachłyśniemy się tym i porzucimy kina? A może poczujemy przesyt i jednak zostaniemy w multipleksach i kinach studyjnych? Mam nieodparte wrażenie, że druga opcja będzie bliższa prawdy. Trudno mi uwierzyć w upadek kina. Podobnie jak radio nie zniknęło przez telewizję, a telewizja przez YouTube - kino będzie radziło sobie przez lata bardzo dobrze. Oby żyło nam jak najdłużej i dawało nam jak najlepsze filmy!

 

Reklama

Źródło: Filmweb

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama