Apple

Apple Watch Series 6. Recenzja po miesiącu użytkowania

Piotr Kurek
Apple Watch Series 6. Recenzja po miesiącu użytkowania
Reklama

Apple Watch Series 6 i Apple Watch SE. Jak wypada standardowy model wyposażony w nieco więcej funkcji niż tańszy SE? Po miesiącu użytkowania Series 6 przychodzę z kilkoma obserwacjami.


Reklama

Miesiąc z Apple Watch SE pozwolił Kamilowi na napisanie recenzji tego taniego zegarka. Model okazuje się świetnym wyborem dla tych, którzy wcześniej nie mieli styczności z zegarkami Apple lub chcieliby sprawdzić, jak ten sprzęt sprawdza się jako przedłużenie iPhone'a. A jak to wygląda w przypadku Apple Watch Series 6, który jest znacznie droższy? Czy warto dopłacać? Odpowiedź nie jest taka prosta — gdyż zależy od tego, czego oczekujecie od tego typu urządzeń.

Zobacz też: Jaki smartwatch kupić? 5 rzeczy na które musisz zwrócić uwagę

Apple Watch Series 6. Czy warto go brać zamiast Apple Watch SE?

Biorąc pod uwagę różnice cenowe, nie da się ukryć, że Apple Watch SE za 1299 zł (wersja GPS) jest dużo lepsza niż Apple Watch 6 za 1899 zł (wersja GPS). Ale jeśli weźmiemy pod uwagę kilka różnic, znajdą się argumenty przemawiające na korzyść droższego modelu. Apple Watch Series 6 dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych i wykorzystujących różne materiały, z których wykonana jest jego koperta. W wariancie aluminiowym można kupić zegarek w kolorze srebrnym, gwiezdnej szarości, złotym, niebieskim, i czerwonym (PRODUCT)RED.


W przypadku stali nierdzewnej do wyboru jest wariant srebrny, mocny grafit oraz złoty (PVD). Apple Watch Series 6 dostępny jest także w wersji tytanowej, jednak nie jest on sprzedawany w Polsce. Ja się zdecydowałem na opcję aluminiową, 44 mm — w kolorze niebieskim. I choć nie byłem początkowo przekonany do rozmiaru teraz wiem, że dla mnie był to dobry wybór. Sam kolor zaś prezentuje się dużo lepiej niż to, co zaproponowano w iPhone 12. Do tego pasek sportowy w wersji głęboki granat i całość naprawdę wygląda przyzwoicie — ale trudno tu mówić o idealnej spójności. Pasek nieco inny odcień niż sama koperta zegarka.

Na plus przemawiał do mnie także niegasnący wyświetlacz Retina. Jaśniejszy niż w przypadku Apple Watch Series 5 i sprawiający, że zużycie baterii nie będzie dużo większe. Fakt, będąc na zewnątrz, wszystkie informacje wyświetlane na ekranie były widoczne. Także w mocnym świetle słonecznym nie miałem problemu ze sprawdzeniem, co było na nim wyświetlane. Dodatkowym atutem jest możliwość ukrywania części komplikacji (informacji z aplikacji), takich jak spotkania w aplikacji Kalendarz, wiadomości, czy tętna. W domu z tej funkcji nie korzystam, ale włączam ją gdy z niego wychodzę i nie muszę podnosić ręki, by sprawdzić godzinę, czy powiadomienia. Brakuje mi jednak przełącznika w centrum sterowania — by przełączać tryby trzeba przejść do Ustawienia > ekran i jasność.


Reklama

Największa różnica między Apple Watch Series 6 a Apple Watch SE? Aplikacje zdrowotne

Jeśli nie kolory, niegasnący wyświetlacz, to co? Być może przekonają Was aplikacje związane ze zdrowiem. Choć oba modele monitorują tętno, tak tylko Apple Watch Series 6 wyposażony został w dodatkowe czujniki odpowiedzialne za mierzenie poziomu tlenu we krwi. Na stronach Apple przeczytacie, że optyczny czujnik tętna w zegarku Apple Watch Series 6 został przeprojektowany, aby umożliwić przeprowadzanie pomiarów poziomu tlenu we krwi. W tym celu umieszczone w szklanej tylnej płytce zegarka diody LED świecą na nadgarstek światłem czerwonym, zielonym i podczerwonym. Następnie fotodiody mierzą natężenie światła odbitego. Na podstawie tych danych zaawansowane algorytmy określają kolor krwi, co pozwala zmierzyć poziom tlenu we krwi — jasnoczerwona krew ma więcej tlenu, a ciemnoczerwona mniej.


Reklama

Apple Watch Series 6 to także aplikacja EKG pozwalająca wykonać zapis elektrokardiograficzny. Rejestruje ona tętno i rytm serca za pomocą elektrycznego czujnika tętna wbudowanego w zegarek. Na podstawie zebranych danych sprawdza, czy górne i dolne jamy serca pracują rytmicznie, a wyniki zapisuje w aplikacji Zdrowie na telefonie w formie wykresu. Warto jednak dodać, że Apple na każdym kroku przypomina, że pomiary wykonywane przez apki zdrowotne nie są przeznaczone do zastosowań medycznych i mają w zamierzeniu służyć wyłącznie celom związanym z dbaniem o ogólną kondycję fizyczną i dobre samopoczucie. Nie oznacza to wcale, że nie mogą być sygnałem, że dzieje się coś niepokojącego i warto udać się do lekarza po profesjonalną poradę z wykorzystaniem zaawansowanych urządzeń diagnostycznych.

18 godzin na jednym ładowaniu zdaniem Apple. Mój Series 6 wytrzymuje znacznie dłużej

Specyfikacja techniczna Apple Watch Series 6 i Apple Watch Series SE mówi o 18 godzinach pracy na jednym ładowaniu.

Test całodniowej pracy Apple Watch na baterii został przeprowadzony przez Apple w sierpniu 2020 r. na przedprodukcyjnych egzemplarzach Apple Watch Series 6 (GPS) i Apple Watch Series 6 (GPS + Cellular) sparowanych z iPhonem; wszystkie urządzenia były testowane z wykorzystaniem wstępnej wersji oprogramowania. Wydajność baterii zależy od sposobu użytkowania, zasięgu sieci komórkowej, konfiguracji i wielu innych czynników; rzeczywiste wyniki mogą się różnić

Po konfiguracji, wyłączeniu niektórych rzeczy, mój zegarek działa dłużej. Wydaje mi się, że korzystam z niego w miarę intensywnie — powiadomienia, prowadzenie rozmów telefonicznych, śledzenie treningów, snu, sterowanie multimediami na telefonie i jego stosunkowy krótki czas pracy mi nie przeszkadza. Oczywiście daleko mu do konkurencji — wcześniej korzystałem z zegarka Fitbit Versa 2, który ładowany był raz w tygodniu, ale nie pozwalał mi na wiele. Apple Watch Series 6 ładuję co dwa dni w niemal o tej samej godzinie. Wszystko zależy od intensywności użytkowania.


Reklama

W chwili pisania tego tekstu czas od ostatniego pełnego ładowania, w trybie gotowości wynosił 16 godzin 28 minut, a użycie to 54 minuty. Stan naładowania baterii pokazywał 77%. Czy to dużo? Na tle konkurencji wypada to blado, ale przyzwyczaiłem się już, że ładuję go przed pójściem spać, co drugi dzień — zegarek, z racji ciągłego monitorowania snu potrafi poinformować o stanie baterii i konieczności jego naładowania na kilka godzin przed pójściem spać. A to też nie trwa specjalnie długo. Od 0 do 100% zajmuje mu ok. 80/90 minut. W przypadku rozładowującego się zagarka można skorzystać z opcji oszczędzaj baterię — tryb ten przedłuża pracę na baterii wyłączając wszystkie funkcje poza samym wskazywaniem godziny.

Zobacz też: Smartwatch stał się dla mnie codziennym sprzętem i już z niego nie zrezygnuję. Oto dlaczego

Apple Watch Series 6. Co w pudełku?

Apple Watch Series 6 przychodzi z tym samym zestawem akcesoriów. Oprócz samego zegarka, wybranego do niego paska, w pudełku znajduje się komplet instrukcji i przewód USB do ładowania podłączany magnetycznie. Z niezrozumiałych dla mnie powodów, żaden z tegorocznych zegarków Apple Watch nie otrzymał przewodu USB-C. Ten sprzedawany jest oddzielnie — za 149 zł. Rozumiem cięcie kosztów, ale przy kwocie zbliżonej do 2000 zł oczekiwałbym nieco lepszych akcesoriów. Decydując się na zakup któregoś z pasków sportowych, w pudełku znajdziecie dwa trzy jego elementy pozwalające na dopasowanie rozmiaru do szerokości nadgarstka.


Apple Watch Series 6. Czy warto?

Czy warto kupić Apple Watch Series 6? To zależy czego oczekujecie. Jeśli zależy Wam na dodatkowych aplikacjach zdrowotnych (monitorowania tlenu we krwi i EKG), niegasnącym ekranie, większego wyboru materiałów, czy kolorów — jak najbardziej. Jeśli jednak szukacie zegarka, który będzie służył jako przedłużenie iPhone'a to warto zainteresować się Apple Watch SE. A różnicę w cenie możecie wydać na plecioną opaskę Solo, za którą trzeba zapłacić 449 zł ;)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama