VKontakte znika z App Store'a na całym świecie. Co sprawiło, że Apple zdecydowało się na takie kroki?
Rosja i Apple to temat który powraca do nas jak bumerang — i to w najrozmaitszych wątkach i konfiguracjach. I jeżeli wydawało wam się, że został wyczerpany po tym, jak świat obiegły informacje o tym jak Rosjanie kupują nowe iPhone'y i że zainteresowanie najnowszymi smartfonami Apple wzrosło tam o 150%, to nic z tych rzeczy. Bo jak dobrze wiemy: mieć sprzęt to jedno. Ale móc z niego zrobić użytek tak, by był on faktycznie funkcjonalny i niczego w nim nie zabrakło - to zupełnie inna kwestia. VKontakte jest najpopularniejszym serwisem społecznościowym w Rosji. Nie Facebook, nie Instagram, to właśnie po VKontakte jest produktem po który dziennie sięgają miliony użytkowników serwisu. I jak informują właściciele serwisu - ich aplikacja została zablokowana przez Apple, zaś konto twórców skasowane. Blokada oznacza w tym konkretnym przypadku pozbycie się jej z App Store'a — i to nie tylko w Rosji, ale globalnie. Przedstawiciel Apple potwierdził, że faktycznie - VK nie jest dłużej mile widziane w katalogu aplikacji Apple.
Aplikacje te są dystrybuowane przez deweloperów, których większość udziałów lub większość udziałów jest kontrolowana przez jedną lub więcej stron objętych sankcjami przez rząd Wielkiej Brytanii. Aby zastosować się do tych sankcji, firma Apple zamknęła konta deweloperów związane z tymi aplikacjami, a aplikacje te nie mogą być pobierane z żadnego sklepu App Store, niezależnie od lokalizacji. Użytkownicy, którzy już pobrali te aplikacje, mogą nadal z nich korzystać.
Apple podjęło ostatnie kroki kilka dni po nałożeniu na Rosję nowych sankcji ze strony Wielkiej Brytanii. Rosyjskie ministerstwo do spraw cyfrowych ma przyglądać się powodom, dla których aplikacja VKontakte została usunięta z katalogu Apple. Na tę chwilę analogicznych kroków nie podjęło Google — i oprogramowanie pozwalające w łatwy sposób korzystać z serwisu społecznościowego jest tam wciąż dostępne dla wszystkich zainteresowanych. Inna rzecz to taka, że specyfika iOS i Androida jest zupełnie inna. I choć daleki jestem od pisania że nie da się na iPhone'ach zainstalować aplikacji ze źródeł innych niż App Store (bo jak ktoś bardzo chce, to się da ;), to jest to znacznie bardziej kłopotliwe i nie zamyka się w kilku stuknięciach w ekran. A tak właśnie działa to w przypadku Androida, gdzie wystarczy zainstalować pliki *.apk i bez większych wygibasów cieszyć się pełnoprawną aplikacją. Jestem zatem ciekawy dalszych kroków twórców aplikacji mobilnej VK na iOS — bo twierdzą, że wciąż będą ją rozwijać. W jaki sposób więc będą ją dystrybuować? Głupio byłoby z niej zrezygnować w obliczu tak wielkiego zainteresowania iPhone'ami 14 przez Rosjan.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu