Apple warte więcej, niż cały rynek akcji w Rosji

Załóżmy, że ktoś z Was posiada całe Apple. Co mógłby za to mieć? Okazuje się, że także i całą rosyjską giełdę. Ostatnio pokazałem Wam, że sama marka jest warta więcej, niż np. budżet, którym na ten rok dysponował Polski rząd, zresztą jak zwykle tworząc sobie niemałą dziurę pomiędzy przychodami, a wydatkami.

Mało tego, za pieniądze, które zostałyby Ci po zakupieniu rosyjskiej giełdy, miałbyś jeszcze tyle pieniędzy, że mógłbyś kupić każdemu Rosjaninowi po jednym iPhone 6 Plus. Z jednej strony - to tylko statystyka i ciekawostka mająca na celu ukazanie rozmiarów jednego problemu i jednego zjawiska. Po pierwsze - Apple jest obecnie najwięcej wartą marką i jak na razie nic nie wskazuje na to, by ów fakt miał się zmienić - przynajmniej w najbliższym czasie.

Problemem jest oczywiście fakt lecącej na łeb i na szyję gospodarki Rosji, która trawiona przez konflikt na wschodzie Europy, sankcje oraz gospodarczą izolację nie dość, że boryka się z problemami wewnątrz kraju - jak każdy kraj bogaty w różne narodowości, to w dodatku sam przysparza sobie problemów z przyczyn, które dla nas nie są zupełnie jasne.

Czytaj dalej poniżej

Spowiedź "żywego człowieka" z wygiętym iPhone 6 Jakub Szczęsny

RaspberryPi A+ - mikrokomputer stał się jeszcze mniejszy (i fajniejszy) Tomasz Popielarczyk

Wróćmy jednak do interesujących nas liczb. Akcje Apple obecnie warte są 652 miliardy dolarów i spółka w ostatnim roku wzrosła pod tym względem aż o 147 miliardów. W tym samym okresie, całkowita kapitalizacja rosyjskiej giełdy zanotowała niemały spadek o 234 "oczka" do 531 miliardów. Bardzo proste porównanie zamyka się na tym, że Apple jako firma z niewiarygodnie silną marką i cały czas aktualnymi rozwiązaniami na rynku przyciąga więcej inwestorów niż niepewna, wojująca w Europie Rosja. Dodatkowo, sankcje oraz stagnacja ekonomiczna nie przydaje inwestorom dobrych nastrojów, ci naturalnie szukają lepszych rynków do lokowania swojego kapitału.

Rosnące ceny produktów pierwszej potrzeby oraz agresywna polityka Kremla według Bloomberg stanowi podstawę do budowania niezbyt miłych dla Rosji prognoz - ów kraj stoi właśnie nad przepaścią recesji, która może go dotknąć w ciągu najbliższego roku. Zjawisko to według analityków jest opatrzone bardzo wysokim, bo aż 70% ryzykiem.

Apple natomiast rośnie w siłę. Rosja natomiast nie jest pierwszym rynkiem akcji, który może tylko pozazdrościć amerykańskiej kurze znoszącej złote jaja. 17 największy rynek akcji na świecie, Singapur także został "przebity" przez Apple, podobnie jak i 18 w zestawieniu Włochy. Rosja natomiast znajduje się na dwudziestym miejscu.

Grafika: 1, 2

Źródło: Bloomberg, Forbes