Apple

Apple chce być jak Spotify i wychodzi mu to coraz lepiej. „Replay” nabiera kształtu

Patryk Koncewicz
Apple chce być jak Spotify i wychodzi mu to coraz lepiej. „Replay” nabiera kształtu
Reklama

Apple publikuje swoje własne podsumowanie muzyczne roku. W końcu widać zmiany na plus.

Widziałeś już na Instagramie, że Bartek 10 rok z rzędu słucha Aerosmith, a w TOP 5 ulubionych utworów Julki jest tylko Dawid Podsiadło? Jasne, że widziałeś, bo to czas na tegoroczne Spotify Wrapped. Jak co roku możemy zobaczyć listę najczęściej słuchanych kawałków i poznać zestawienie preferowanych gatunków i wykonawców. Wszystko to w interaktywnej i artystycznej oprawie, o której będzie mówił przez najbliższe kilka dni cały Internet. A gdzieś daleko za tym wszystkim, nieśmiało palec podnosi Apple. Mówi, że też ma swoje podsumowanie roku i postarało się nawet troszkę bardziej niż w 2021. I trzeba przyznać mu rację, choć to wciąż za mało.

Reklama

Jest lepiej, ale Apple stać na więcej

Nie mam Spotify i nie odczuwam takiej potrzeby, bo Apple Music spełnia wszystkie potrzeby i lepiej działa z ekosystemem. Z uwagi na to, nie mogę pochwalić Wam się moim „Spotify Wrapped”, ale w ramach rekompensaty Apple podrzuciło mi Apple Music Replay 2022. Czyli co dokładnie? Taką biedniejszą wersję Wrapped, która w ubiegłych latach działała na zasadzie „nie chce nam się, ale żeby nie było, to macie suchą playlistę”.

W tym roku jednak doczekaliśmy się w końcu odrobinę bardziej dopracowanej wersji, która marnie – ale wciąż lepiej, niż dotychczas – naśladuje muzyczne podsumowanie od Spotify. Aplikacja Apple Music wita zakładką „Replay 2022”, przenoszącą na stronę w przeglądarce. Po zalogowaniu przez system Apple przenosimy się do relacji niczym na Instagramie, a tam czeka garść animowanych statystyk o specyfice naszego „słuchania” w 2022 roku.

Z poziomu przeglądarki możemy też przejrzeć dokładniejsze dane i pełną listę najczęściej słuchanych utworów. Lista przenosi zaś bezpośrednio do aplikacji Muzyka, gdzie można odsłuchać miksu na podstawie ulubionych kawałków. Czy Apple mogło się bardziej postarać? Tak. Czy wodotryski ze Spotify są mi niezbędne do życia? No nie do końca. Fajnie wrócić do zapomnianych piosenek sprzed kilku miesięcy i za to plus. Reszta to tylko kolorowe dodatki dla influencerów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama