VOD

Sapkowski i Netflix się nie dogadują. Konflikt udaje się zażegnać pieniędzmi

Kacper Cembrowski
Sapkowski i Netflix się nie dogadują. Konflikt udaje się zażegnać pieniędzmi
6

Andrzej Sapkowski nie ma najlepszych relacji z Netfliksem. Na całe szczęście, wypłata wszystko mu rekompensuje.

Wiedźmin od Netfliksa zdecydowanie nie jest najlepszym serialem w historii

Kiedy Netflix ogłosił, że bierze się za ekranizację Wiedźmina, wszyscy byli podekscytowani. Wiedźmin 3: Dziki Gon to gra kultowa, która osiągnęła ogromny sukces na globalną skalę — to fakt, nie opinia. Wielka gra RPG na podstawie książek Andrzeja Sapkowskiego z dwoma dopracowanymi i już wręcz kultowymi fabularnymi rozszerzeniami podbiła serca graczy na całym świecie, stąd decyzja o zrobieniu serialu nie była zaskoczeniem.

Polecamy: "The Crown": Imelda Staunton zagrała królową Elżbietę II. Jej mężem jest znany aktor

Okazała się jednak rozczarowaniem. Fakty są takie, że na pierwszy sezon widzowie rzucili się masowo, jednak z każdym kolejnym sezonem było coraz mniej kolorowo. Trzeci sezon już od pierwszych trailerów został bardzo chłodno przyjęty — w dużej mierze przez odejście Henry'ego Cavilla. O tym, że aktor opuści załogę wraz z finałem trzeciego sezonu, dowiedzieliśmy się już nieco wcześniej. Jego miejsce teraz zajmie Liam Hemsworth, co dla wielu okazało się niezbyt dobrą wiadomością. Ta zmiana teoretycznie wisiała w powietrzu, gdyż chwilę przed tym ogłoszeniem Henry Cavill potwierdził, że ponownie wcieli się w rolę Człowieka ze Stali. Przez to jasne się stało, że będzie miał bardzo mocno zajęty kalendarz. Mimo wszystko — cytując klasyka — „niby człowiek wiedział, a jednak się łudził”.

Wiedźmin jak telenowela, ale średnio udana. Wkrótce się skończy?

Wiedźmin na razie ma trzy sezony, ale już wiemy, że powstanie jeszcze 4. i 5. sezon. Czwarta seria ma być już rzekomo skończona, a jakiś czas temu rozpoczęły się już prace nad piątym sezonem. To o tyle istotne, że ze wszystkich dotychczasowych informacji wynika, jakoby oba te sezony miały powstawać jednocześnie. Niedawny strajk scenarzystów i aktorów sprawił, że dotychczasowy kalendarz runął. Pojawia się więc coraz więcej plotek o tym, że sezon piąty będzie ostatnim — i patrząc na spadki oglądalności i ogólną atmosferę wokół serii, można ze spokojem założyć, że wszystkim wyszłoby to na dobre.

Czy wyglądałoby to inaczej, gdyby w kwestii serialu miał coś do powiedzenia sam twórca Wiedźmina, czyli Andrzej Sapkowski? Tego nie wiemy — chociaż wiemy, że zdanie pisarza w ogóle nie liczy się dla Netfliksa.

Andrzej Sapkowski nie dogaduje się z Netfliksem

Andrzej Sapkowski znany jest ze swoich bezpośrednich i często kontrowersyjnych wypowiedzi. Mieliśmy tego przykład również ostatnio, podczas Comic Con w Wiedniu, kiedy polski pisarz otwarcie przyznał, że wszystkie plany Netfliksa dotyczące dalszego rozwijania serii Wiedźmin poza serialami aktorskimi, czyli mnóstwo animowanych spin-offów, to dla niego po prostu więcej rzeczy, które pozwolą mu płacić za czynsz.

Teraz Hollywood Reporter donosi, że Sapkowski zabrał głos również w sprawie tego, jaki ma wpływ na serial Wiedźmina… a właściwie jakiego wpływu nie ma. Pisarz powiedział:

Być może dałem im kilka pomysłów, ale nigdy mnie nie wysłuchali. Ale to normalne.

Dalej, naśladując osoby z Netfliksa, mówił:

Kto to jest? To pisarz, to nikt!

Twórca serii nie ma więc żadnego wpływu na to, co dzieje się na ekranie — chociaż z wypowiedzi wynika, że starał się coś w tej kwestii zrobić. Wygląda jednak na to, że pieniądze od platformy z wielkim czerwonym N w logo są rekompensatą za ignorowanie jego zdania. Patrząc jednak na jakość tego serialu i średnio zapowiadającą się przyszłość, może takie podejście jest faktycznie mądrzejsze.

Czekacie na nowy sezon Wiedźmina? Czy uważacie, że Liam Hemsworth stanie na wysokości zadania? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: Hollywood Reporter

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu