Felietony

Czytelnik otrzymał podróbkę z magazynu Allegro. Co robić w takiej sytuacji?

Krzysztof Rojek
Czytelnik otrzymał podróbkę z magazynu Allegro. Co robić w takiej sytuacji?
Reklama

Czytelnik otrzymał z magazynu Allegro podrobioną kartę SD, a jego zgłoszenia nie spowodowały usunięcia aukcji. Poprosiliśmy o wyjaśnienia.

Allegro to bez wątpienia marka z którą na polskim rynku każdy musi się liczyć. Lider jeżeli chodzi o platformy zakupowe i podmiot, któremu nie dało rady nawet Shopee ze swoim ogromnym budżetem reklamowym. Kupując na Allegro spodziewamy się więc że nasze zakupy będą bezpieczne, a samo Allegro często nam o tym bezpieczeństwie przypomina, jak chociażby przy starcie programu Allegro Protect. Jest też jednak natomiast druga strona medalu, a mianowicie - fakt, że na Allegro bardzo łatwo można dostać podrobione produkty, o czym pisałem jakiś czas temu dosyć obszerny tekst na Antywebie. W związku właśnie z tym tekstem jakiś czas temu skontaktował się ze mną jeden z Czytelników, Pan Wiktor, zwracając uwagę na to, że problem nie tylko wciąż istnieje, ale też - że teraz kupującym jeszcze łatwiej naciąć się na podróbki. Dlaczego? Wcześniej olbrzymim znakiem ostrzegawczym był czas dostawy. Jeżeli produkt szedł z Chin - można było mieć olbrzymie obawy, że mamy do czynienia z falsyfikatem.

Reklama

Teraz jednak podróbki mogą przyjść do nas prosto z magazyny Allegro

Sytuacja z którą mierzył się pan Wiktor zapewne nie jest odosobnionym przypadkiem. Kupił on na Allegro kartę pamięci i, jak sam opisał (co widać na zdjęciach), "Już po przyjrzeniu się samemu opakowaniu widać niedbałości i różnice w czcionce, a ponadto karty były przepuszczone przez jakąś firmę w Niemczech (zafoliowane tak by nie było widać znaków towarowych)." Pan Wiktor poszedł nawet do lokalnego sklepu z elektroniką, gdzie porównał wygląd opakowania z oryginałem na półce, gdzie fakt zakupu podróbki stał się zdecydowanie widoczny.

Oczywiście, po zorientowaniu się o trefności towaru Pan Wiktor skontaktował się z Allegro przez formularz, informując, że sprzedawca oszukuje klientów. Allegro poprosiło go o odesłanie produktu i... tyle. Sprzedawca dalej działał, nie wyglądało na to, by zostały wobec niego wyciągnięte konsekwencje. Powstały więc dwa problemy - jedno, to to, jak wygląda proces weryfikacji sprzedawców korzystających z magazynu Allegro i drugie - dlaczego w tej kwestii narzędzia wykorzystywane do ochrony praw konsumentów nie zadziałały?

Skontaktowaliśmy się z Allegro prosząc o wyjaśnienia

Oczywiście, najpierw trzeba było zweryfikować, czy sprzedawca faktycznie sprzedaje podrobione produkty (czasami nie jest to tak oczywiste). Rzecznik Allegro był w tym procesie bardzo pomocny i okazało się, że faktycznie - sprzedawca oszukiwał klientów. Aukcja naturalnie została zdjęta, a konto zostało od razu zablokowane, co jest jak najbardziej właściwym posunięciem, jednak nie odpowiada to na pytanie, dlaczego nie zrobiono tego, kiedy takie samo zgłoszenie zostało złożone przez Czytelnika. Niestety, wychodzi na to, że powodem jest tutaj różnica w wielkości samego przedsiębiorstwa. Jak opowiedział rzecznik w wywiadzie, w porównaniu do konkurencji w kwestii sprawdzania ofert Amazon może pochwalić się 1000 pracowników oddelegowanych tylko do tego zadania, podczas gdy w całym Allegro pracuje 2500 osób.

 

Jednocześnie, dowiedzieliśmy się, że Allegro nie ma (niestety) mechanizmów weryfikacji tego, jaki towar jest przyjmowany do ich magazynów. Jest to dosyć poważna kwestia, ponieważ szybka dostawa może skłonić wiele osób do zakupu takiego produktu.

Co robić, jeżeli spotka nas taka sytuacja

To, na co zwraca uwagę Allegro to fakt, że platforma współpracuje blisko z wieloma markami w celu ochrony przez podróbkami. Osobiście uważam, że po zgłoszeniu przez czytelnika taka oferta powinna zostać natychmiastowo zdjęta. Została po naszej interwencji, ponieważ w pierwszej kolejności Allegro skontaktowało się z przedstawicielem producenta w Polsce by potwierdzić brak autentyczności. Jeżeli więc kontakt przez formularz nie przynosi rezultatów, taka droga wydaje się być jedyną opcją. Producentom i dużym firmom zależy na tym, by ludzie kupowali oryginalne produkty i zdecydowanie będą one miały większy wpływ niż pojedynczy użytkownik. Jeżeli więc chcecie, by dane ogłoszenie zostało zdjęte, możecie próbować kontaktować się z przedstawicielem producenta oryginału i poinformować go, że na Allegro sprzedawana jest nielegalna kopia.

Jest to też działanie, które wydaje się być na rękę samej platformie, która podkreśla swoją otwartość na współpracę z producentami w tej kwestii. Niemniej - wciąż pozostaje wiele do życzenia. Dostawa z magazynu Allegro powinna oznaczać bliską współpracę pomiędzy Allegro i sprzedającym i przynajmniej jakikolwiek sposób weryfikacji tego, że towar jest oryginalny.

Reklama

Pozostaje mieć nadzieje, że ten tekst przyczyni się do tego, że takie narzędzia zostaną wprowadzone.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama