Polska

Wiemy już dlaczego znajomość angielskiego nie jest powszechna w Polsce, ale jest nadzieja

Grzegorz Ułan
Wiemy już dlaczego znajomość angielskiego nie jest powszechna w Polsce, ale jest nadzieja
Reklama

Otrzymaliśmy dziś wyniki badania przeprowadzonego przez agencję ARC Rynek i Opinia na lecenie firmy Babbel, które odpowiadają na pytanie dlaczego znajomość języka angielskiego nie jest powszechna w Polsce. Choć osobiście uważam, że problem ten jest dużo bardziej złożony.

W zasadzie mamy tu tylko jeden slajd, ale nie pamiętam aby jakikolwiek jeden slajd ze znanych mi badań powiedziałby tak wiele, gdyby zamiast motywacji posłużono się tu w pytaniach możliwościami.

Reklama

Tak więc mamy tu kilka odpowiedzi rodziców obecnych uczniów w polskich szkołach. Podejrzewam, że sami edukację zaczynali jeszcze w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. To nie były łatwe czasy.

W drugim pytaniu o motywację rodziców w tamtych latach do nauki języków obcych, aż 65% obecnych rodziców odpowiedziało, iż nie mogło na takową liczyć. Nie uważam jednak aby można ich było za to winić. W tym slajdzie zabrakło mi bowiem tylko pytania, dlaczego ich zdaniem ich nie motywowali?

Przez całą szkołę podstawową miałem tylko język rosyjski, w szkole średniej tylko język niemiecki, dopiero na studiach angielski. Nie było jeszcze wtedy powszechnego dostępu do internetu, smartfonów czy seriali bez dubbingu. Tak więc, aby nauczyć się angielskiego w wieku szkolnym konieczne były zewnętrzne szkoły czy korepetycje, a wtedy nie wszystkich rodziców było na to stać.

Dziś angielskiego uczą od pierwszej klasy, a nawet od przedszkola. To najlepszy czas na naukę języka obcego, w zasadzie chcąc nie chcąc dzieciom wchodzi on do głowy. Później już tylko utrwalają go w szkole podstawowej czy średniej na lekcjach, a w domach oglądając zagraniczne seriale czy grając w gry.

Niemniej cieszy dodatkowa motywacja rodziców w tym zakresie, którzy pomni jej braku w swoim przypadku, a w zasadzie ograniczonych możliwości swoich rodziców, w zdecydowanej większości wspierają w nauce języków obcych swoje dzieci - 93%. Mając ku temu teraz wiele możliwości i narzędzi do ich nauki, niekoniecznie płatnych.

Między innymi dzięki temu 68% rodziców deklaruje, że ich dzieci zdecydowanie lubią lub raczej lubią zajęcia z nauką języków obcych. 84% dzieci uczy się ich aktualnie poza szkołą, korzystając też przy tym z dostępnych technologii.

Co ciekawe, często korzystając z najnowszych technologii: niemal tyle samo dzieci uczęszcza na prywatne lekcje języków obcych (37 proc.), co korzysta z aplikacji do ich nauki (33 proc.). Języków obcych możemy uczyć się również instynktownie - dzieci przyswajają nowe zwroty nawet przy codziennych czynnościach, takich jak: oglądanie obcojęzycznych filmów lub seriali (41 proc.), granie w gry komputerowe (32 proc.) czy czytanie książek w obcych językach (18 proc.).

Reklama

To bardzo ważne dla młodego pokolenia, które może nie ma jeszcze tej świadomości, ale znajomość zwłaszcza angielskiego ułatwi im życie później - w trakcie podróży, nawiązywania znajomości czy szukania pracy. Dzisiejsi rodzice mają tego świadomość, na co wskazuje 79% odpowiedzi na trzecie pytanie.

Na koniec ostatnie pytanie, pokazuje iż obecni rodzice są podzieleni, co do oceny poziomu nauczania w szkołach, 44% uważa, iż jest odpowiedni dla ich dzieci, z kolei 35% jest przeciwnego zdania. Wydaje mi się, że w rzeczywistości jest z tym jednak dużo lepiej i już większość z obecnych uczniów wejdzie w dorosłe życie choćby z komunikatywną znajomością przynajmniej języka angielskiego.

Reklama

Źródło: Babbel.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama