Pamiętacie jeszcze pasek Touch Bar w MacBookach? Spora część użytkowników wymazała go z pamięci, jednak Apple wciąż o nim nie zapomina, co udowadnia najnowsza wersja macOS, z numerkiem 26.

Kurz po tegorocznym WWDC już opadł. Na swojej corocznej konferencji Apple pokazało najnowsze wersje systemów operacyjnych, które czeka prawdziwa rewolucja – przynajmniej jeśli chodzi o wygląd. Firma zaprezentowała światu Liquid Glass – interfejs graficzny, który wywraca do góry nogami dotychczasowe rozwiązania w prezentowaniu treści na ekranie, ale jednocześnie zachowuje dotychczasowe doświadczenia płynące z korzystania z iPhone’a, iPada, zegarka Apple Watch, komputerów Mac, czy urządzenia multimedialnego Apple TV. Apple długo opowiadało o zmianach, jednak o wszystkim nie powiedziało. Firmę wyręczają deweloperzy i zwykli użytkownicy, którzy zdecydowali się zainstalować betę na swoich urządzeniach. To właśnie dzięki nim dowiadujemy się, że zapomniany już element komputerów Mac, nawet po tym, jak został z nich usunięty, doczeka się odświeżenia.
"Liquid Glass" extends to the Touch Bar!
byu/BeastMode149 inMacOS
Chodzi o Touch Bar – czyli jedną z najbardziej kontrowersyjnych zmian w historii komputerów Mac. Wprowadzenie go do komputerów Mac spotkało się w 2016 r. z ogromną krytyką ze strony użytkowników. Nie tylko ze względu na wyeliminowanie klawiszy funkcyjnych, ale przede wszystkim za usunięcie klawisza ESC. Ten powrócił do komputerów Apple jako osobny przycisk dopiero w 2019 r. A w 2023 r. przyszła pora pożegnać to rozwiązanie – przez niektórych bardzo lubiane, przez innych znienawidzone. Widać jednak, że Apple nie zapomina o jego użytkownikach i także elementy interfejsu macOS 26 wyświetlane na pasku zyskają nowy wygląd bazujący na Liquid Glass. Co zaskakuje, biorąc pod uwagę fakt, że Touch Bar działa w oparciu o zupełnie inny system niż macOS – to zmodyfikowany watchOS działający równolegle z macOS i wyświetlający istotne elementy interfejsu dając dostęp do narzędzi, przycisków funkcyjnych i skrótów, które w macOS 26 zyskają również nowy wygląd z Liquid Glass.
Apple nie zapomina o starych rozwiązaniach. Nawet tu znajdziemy nowinki z macOS 26
Trzeba przyznać, że z jednej strony to zaskakuje, z drugiej warto przypomnieć, że spora część użytkowników wciąż posiada komputer z Touch Barem – tym bardziej że ostatni model komputera Mac z paskiem działał pod kontrolą autorskiego układu Apple M1. Ja wciąż mam MacBooka z Touch Barem i na przestrzeni ostatnich lat zdążyłem się do niego przyzwyczaić. Korzystam nawet z niego w wielu aplikacjach, ale widać, że nawet twórcy popularnego oprogramowania na MacOS nie byli zbytnio zainteresowaniem implementowania bardziej zaawansowanych rozwiązań. A szkoda, bo pasek miał duży potencjał – niestety zmarnowany.
Liquid Glass już teraz wzbudza wiele kontrowersji, głównie wśród osób, które zainstalowały pierwsze deweloperskie bety nowych systemów dla sprzętów Apple. Najczęściej podnoszoną kwestią jest widoczność tego, co znajduje się na ekranie. Nowemu interfejsowi brakuje kontrastów, o czym świadczą liczne wpisy w mediach społecznościowych, czy poniższy zrzut ekranu. Co ciekawe, kilka dni po tym, jak Apple udostępniło pierwszą betę iOS 26, pojawiła się rewizja tej kompilacji, która zwiększyła nieco kontrast i np. Centrum sterowania wygląda lepiej na jasnych tłach.
Przed Apple jeszcze długa droga, by dopracować swoje systemy. Z drugiej jednak strony, projektanci i programiści, którzy opracowali koncept Liquid Glass powinni sami dostrzegać problemy związane z kiepską widocznością wielu elementów interfejsu. Przed nami kilkanaście tygodni intensywnych prac nad usprawnieniem wszystkich elementów, które na premierę pełnych wersji systemów operacyjnych, w tym iOS 26, iPadOS 26, czy macOS 26 powinny być dopieszczone do najdrobniejszych detali – szkoda tylko, że zgłaszanie konieczności wprowadzenia zmian leży po stronie deweloperów i zwykłych użytkowników, którzy do dyspozycji mają aplikację „Feedback”, w której mogą dzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat wersji beta, zgłaszać problemy i sugestie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu