Google

Zdjęcia Google przygotowują świetną opcję do dzielenia się bibliotekami. Oby zdążyli w wakacje!

Kamil Świtalski
Zdjęcia Google przygotowują świetną opcję do dzielenia się bibliotekami. Oby zdążyli w wakacje!
7

Zdjęcia Google wkrótce mają doczekać się nowej akcji. Oby zdążyli jeszcze w te wakacje — wydaje się być idealnym rozwiązaniem na powyjazdowe wysyłanie sobie zdjęć z rodziną i przyjaciółmi!

Kilka tygodni temu Zdjęcia Google przeszły ogromną rewolucję. Zgodnie z zapowiedziami sprzed kilku miesięcy — od początku miesiąca internetowy gigant zaczął wdrażać nową wersję, w której opcja nielimitowanej przestrzeni na skompresowane zdjęcia nie istnieje. Czy to coś zmienia w kwestii fajności Zdjęć Google? Myślę, że nie. Najbardziej zaangażowani użytkownicy płacą za nie od lat, aby mieć kopię na wyciągnięcie ręki gdziekolwiek są i mają dostęp do internetu. Nowe elementy układanki w postaci bardziej zaawansowanych funkcji działają jak magnes i przyciągają kolejnych odbiorców. Tym bardziej że alternatywy dla Zdjęć Google są, ale... tak naprawdę można powiedzieć, że ich nie ma. Bo żadna z usług nie oferuje tak zaawansowanych opcji. A znana z kopania w kodzie aplikacji Jane Mangun Wong poinformowała właśnie o nowej funkcji która prawdopodobnie wkrótce trafi do Zdjęć Google.

Zobacz też: Zdjęcia Google dostaną nowe funkcje, ale tylko dla tych co płacą za Google One  

Poproś znajomych o Zdjęcia. Nowa funkcja pozwoli na łatwiejsze dzielenie się fotografiami w obrębie Google Photos

Nowa opcja ma pozwolić wysyłać prośby o fotografie do naszych znajomych. Ci zaś będą mogli ze swojej biblioteki wybrać zestaw fotografii, którymi się z nami podzielą — wszystko odbędzie się po prostu przy wymianie kilku linków. Biorąc pod uwagę to, że często w ramach powyjazdowego rozliczania się ze zdjęciami z rodziną i przyjaciółmi każdemu wybiera się inny pakiet — można się w tym pogubić. Takie prośby dla użytkowników Zdjęć Google wydają się więc na miarę złota, chociaż sam mechanizm dzielenia nie jest tam już niczym nowym.

Zdjęcia Google stale rosną w siłę — i choć wielu może poczuć się zawiedzionych topniejącym limitem danych na ich kontach Google, rozpieszczeni wygodą i zaawansowanymi funkcjami mogą zostać pchnięci ku abonamentowi. Jak pokazuje przykład redakcyjnego kolegi — to usługa która niesamowicie wciąga. Na tyle, że Konrad kupił już droższy pakiet abonamentowy...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu