Felietony

Zasada udanego biznesu - co za dużo, to niezdrowo

Maciej Sikorski
Zasada udanego biznesu - co za dużo, to niezdrowo
Reklama

Osoby, które śledzą branżę mobilną zapewne zauważyły, że ostatnio dominuje w niej zaledwie kilka firm. Na przestrzeni ostatnich kilku-kilkunastu dni p...

Osoby, które śledzą branżę mobilną zapewne zauważyły, że ostatnio dominuje w niej zaledwie kilka firm. Na przestrzeni ostatnich kilku-kilkunastu dni pojawiały się doniesienia na temat Nokii i platformy Windows Phone, roztrząsana jest kwestia budżetowego iPhone’a i przyszłości Apple. Jednak obie korporacje stanowią prawdziwy margines – większość wiadomości, na które trafiłem, dotyczyła producentów z Chin i Korei Południowej. Co ciekawe, z tych doniesień bije ten sam przekaz – wchodzimy do gry.

Reklama

Temat jest dużo bardziej rozbudowany, ale na pierwszy plan przebijają się cztery firmy: Samsung, LG, Huawei oraz ZTE. W Sieci dominują informacje (zazwyczaj są to zwykłe plotki) dotyczące ich produktów, strategii, planów itp. Każdej z tych firm warto oczywiście poświęcić osobny tekst z komentarzem w kwestii ostatnich poczynań, ale należy chyba zacząć od LG – ten producent zaczyna się ewidentnie rozkręcać i przekonuje nas, że jest skazany na sukces. Zastanawia mnie tylko, czy koreańska korporacja sama w to wierzy.

Stosunkowo niedawno czytałem gdzieś, że LG nie zamierza w najbliższym czasie zabierać się za smartfony z platformą Windows Phone. Mieli obserwować i czekać na odpowiedni moment, w którym OS stanie się już "pewniakiem". Analizując ostatnie plotki można dojść do wniosku, że albo Koreańczycy zmienili nastawienie albo mobilny system Microsoftu stał się już popularny. "Dobrze poinformowane źródło" (ci ludzie rządzą światem) związane z LG, przekonuje, że w roku 2013 firma wypuści na rynek kilka słuchawek z platformą Windows Phone 8. Jeżeli faktycznie tak jest, to wypada chyba ostrzec LG. I to nie przed platformą Microsoftu, lecz przed nimi samymi.


Przyznam, że wejście LG do segmentu smartfonów z WP wcale by mnie nie zdziwiło – ten OS może kusić i Koreańczycy będą chcieli zakotwiczyć się na rynku nim zostanie on zdominowany prze Nokię, HTC i chińskich producentów. Azjatycki producent musi sobie jednak zdawać sprawę z tego, że sama obecność w branży nie wystarczy – przyda się także zdecydowane i konsekwentne działanie. A tego póki co brakuje w ich polityce. Firma kojarzona jest z poważnymi opóźnieniami/brakami w zakresie aktualizacji swoich smartfonów do nowszych wersji Androida i wiele osób przekreśliło ich definitywnie za te wpadki. LG powinno na kilku modelach udowodnić, że te czasy minęły i teraz mówimy o zupełnie nowym graczu. A gdy to nastąpi, może się zabierać za WP.

W każdej plotce należy się doszukiwać przynajmniej ziarnka prawdy, więc i w tym przypadku podejrzewam, że LG faktycznie może się szykować do wprowadzenia na rynek sprzętu z Windows Phone. Przy obecnym podejściu do tego biznesu firma wpędzi się w spore kłopoty, ponieważ nagle mogą się zderzyć z podwójną liczbą niezadowolonych klientów i wszelkiej maści problemów, które towarzyszą sprzedaży smartfonów. Korporacja chce ponoć sprzedać w 2013 roku 75 mln telefonów, czyli o 20 mln więcej niż w roku 2012. Około 45 mln urządzeń mają stanowić smartfony – wynik jak najbardziej do osiągnięcia i dobra baza do rozwoju w kolejnych latach. Ostateczny sukces w głównej mierze nie będzie jednak zależał od polityki konkurencji, lecz od postawy LG. Oby się nie okazało, że w parze z nowymi planami idą stare nawyki.

Źródło zdjęcia: blog.bilgoraj.com.pl

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama