iOS

Zamieszanie wokół Fortnite trwa. W co grają Apple i Epic Games?

Piotr Kurek
Zamieszanie wokół Fortnite trwa. W co grają Apple i Epic Games?
Reklama

Apple zdecydowało, że nie dopuści Fortnite do App Store – mimo sądowego zakazu. Epic Games informuje, że przez działania giganta z Cupertino, pokrzywdzeni są wszyscy gracze, gdyż ich hitowa produkcja nie jest dostępna na całym świecie – także tam, gdzie można ją pobrać spoza sklepu Apple.

Kilkanaście dni temu Epic Games ogłosiło sukces – wieloletnia batalia z Apple w sprawie Fortnite została oficjalnie zakończona. Przynajmniej na papierze. Amerykański sąd przychylił się do wniosku twórców popularnej strzelanki i nakazał firmie z Cupertino przywrócenie gry do App Store. Epic szybko zapowiedziało powzięcie odpowiednich kroków i zgłosiło grę do akceptacji. Mijały dni i Apple nie spieszyło się z podjęciem decyzji. Do teraz, gdzie okazało się, że nie ma zgody na przywrócenie Fortnite do App Store w formie, w której gra pomija wewnętrzne systemy płatności realizowane przez Apple.

Reklama

Apple zablokowało nasze zgłoszenie Fortnite, więc nie możemy wydać go w amerykańskim App Store ani w Epic Games Store dla iOS w Unii Europejskiej. Niestety, Fortnite na iOS będzie niedostępny na całym świecie, dopóki Apple go nie odblokuje.

– przedstawiciele Epic Games podzielili się tą smutną informacją wczoraj, nie zdradzając nic więcej i wskazując, że Apple w żaden sposób nie odniosło się do sprawy i nie wytłumaczyło swojej decyzji.

Fortnite nie dla App Store. Apple odpowiada Epic Games

Choć początkowo nie mieliśmy żadnego komunikatu ze strony Amerykanów, wczoraj wieczorem pojawiła się krótka notka, w której firma nie ma nic sobie do zarzucenia. Co najważniejsze, amerykański gigant zwraca uwagę, że blokada Fortnite przed powrotem na iOS dotyczy wyłącznie sytuacji w Stanach Zjednoczonych i ewentualnego przywrócenia gry do sklepu App Store. Apple zarzeka się, że nie uniemożliwiło Epic Games udostępnienia nowej aktualizacji do gry w Unii Europejskiej, gdzie dostępna jest w ramach zewnętrznego sklepu Epic uruchomionego kilka miesięcy temu. Z wczorajszego komunikatu twórców wynika jednak, że to właśnie Amerykanie uniemożliwili granie na iOS/iPadOS na całym świecie i może to trwać długo – do momentu, aż Apple zmieni zdanie. A patrząc na to, co się dzieje, można podejrzewać, że jeszcze to potrwa.

Źródło Depositphotos

Obie firmy zapowiedziały podjęcie kroków prawnych. Apple już złożyło wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia, przygotowując kolejne odwołanie. Epic również informuje o wnioskach sądowych, licząc, że amerykański wymiar sprawiedliwości wymusi na gigancie z Cupertino zmianę podejścia i ostateczne dopuszczenie Fortnite do App Store.

Szkoda tylko, że w całej tej sytuacji nikt nie dostrzega samych użytkowników smartfonów z logo nadgryzionego jabłka, którzy nie na ten moment nie mają żadnej opcji zagrania w Fortnite na swoim ulubionym urządzeniu. Obie firmy toczą batalię na samej górze i tylko udają, że dbają o graczy. Epic Games mówi o przejrzystości regulaminów, równym traktowaniu konkurencji i dawaniu użytkownikom wyboru, Apple stoi na stanowisku, że ich działania podyktowane są względami bezpieczeństwa milionów osób na całym świecie, które codziennie korzystają ze sklepu App Store i urządzeń firmy. Fakt, obie strony mają swoje argumenty, jednak tak długo, jak nie będą się potrafiły dogadać, tak długo odbije się to na zwykłych użytkownikach ich sprzętów i usług...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama