Sieć sklepów Żabka nieustannie się rozwija i testuje nowe opcje, które pozwolą szybciej, wygodniej i bez problemów dokonać zakupów. Kolejne punkty otrzymują nowe kasy samoobsługowe, jednak zakup tam produktów z ograniczeniami sprzedaży potrafi być kłopotliwy. W czasie największego ruchu pracowników którzy mogliby dokonać weryfikacji najzwyczajniej w świecie brakuje. Dlatego firma ma nowy pomysł na to, jak usprawnić cały ten proces. Pomoże w tym... aplikacja Żappka.
Żabka ma pomysł jak skrócić kolejki w kasach samoobsługowych. To nie może się udać

Żappka pozwoli "zweryfikować" wiek kupującego. Wszystko dzięki historii zakupów
Co prawda pomysł który mają przedstawiciele sieci nie rozwiąże wszystkich problemów kupujących, bo wciąż problematycznym może okazać się usuwanie produktów z listy — ale będzie miała inny hak w rękawie. Chodzi o weryfikację wieku kupującego na podstawie jego poprzednich zakupów. Jeżeli w przeszłości kupowaliśmy produkty z ograniczeniami sprzedaży i zostaliśmy zweryfikowani — system na podstawie historii naszych zakupów automatycznie da nam zielone światło dla zakupów. I choć wszystko brzmi jak w bajce — przynajmniej ze strony kupującego i opcji szybkich zakupów — o tyle trudno mi sobie wyobrazić, by ten system miał się przyjąć w tej formie. Dlaczego?
Obawy związane z nowym systemem weryfikacji wieku w kasach samoobsługowych sieci Żabka
Przede wszystkim dlatego, że o ile aplikacje z założenia są czymś osobistym — to nietrudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której ktoś dorosły został poproszony o zeskanowanie nieswojej aplikacji i otrzymał stosowną weryfikację w systemie. Tym samym w historii zakupów widnieć będą takie produkty i klient otrzyma zielone światło. Problem polega na tym, że... nie powinien móc ich kupić.
Żabka ostatnio mocno "uszczelnia" swoją aplikację, od kiedy zrozumiała że ich dotychczasowy system z kartami opartymi na kodach kreskowych średnio się sprawdzał. Dlatego zastąpią je jednorazowe kody QR. Dlaczego? Ludzie nabijali punkty rodzinie i znajomym, nie korzystali z aplikacji, a wszystkie oferty promocyjne na niewiele się zdały — bo ludzie najzwyczajniej w świecie nawet nie uruchamiali aplikacji. Zamiast niej mieli zapisane zrzuty ekranu czy dodane kody do innych aplikacji, by móc z nich wygodnie korzystać chociażby z poziomu aplikacji Portfel.
Poza historią zakupów - mają być jeszcze skany twarzy
Ale historia zakupów to jeszcze nie wszystko. Żabka stawia jeszcze na inną metodę weryfikacji - tym razem opartą na skanowaniu twarzy kupującego. To metoda z której sieć korzysta już w swoich sklepach bezobsługowych, o czym zresztą informuje na oficjalnej stronie w kontekście zakupu tam napojów energetycznych:
Potwierdzenie pełnoletności za pomocą aplikacji Żappka: Jeśli już dokonywałeś w Żabce (nawet tej nie Nano) zakupów produktów , które wymagają skończonych 18 lat i kasjer zeskanował kod kreskowy Żappka, to znaczy, że masz więcej niż 18 lat. Teraz na ekranie dotykowym przy lodówce wybierz opcję weryfikacji Żappką i przyłóż do ekranu QR, ten sam, który umożliwia otwarcie drzwi do Nano, dostępny w aplikacji Żappka w zakładce Nano. Przykładasz kod QR do czytnika pod ekranem, co odblokowuje lodówkę.
W tej formie może mieć to nieco więcej sensu - bo jeżeli system gromadzi wizerunki, będzie mógł nie tylko sprawdzić czy to ta sama osoba, ale także na podstawie zaawansowanych algorytmów mniej lub bardziej ocenić wiek klienta. Mimo wszystko nowy system w obecnej formie wydaje się być dość... dziurawy i przekombinowany. Ale zobaczmy jak poradzi sobie po wdrożeniu i czy wyjdzie z niego coś dobrego, niż tylko wielki chaos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu