Xiaomi zbudowało swoją reputację na telefonach ze świetnym stosunkiem ceny do jakości. Przejście do segmentu premium nie wychodzi już tak dobrze.
Xiaomi w Polsce to marka - legenda. Jestem przekonany, że nawet jeżeli ktoś nie interesuje się technologią w naszym kraju, to zapytany o firmy z tej branży które przychodzą do głowy jako pierwsze, wśród innych wymieni właśnie Xiaomi. Nie ma się co oszukiwać, że firma wybiła się u nas fenomenalnym stosunkiem ceny do oferowanej jakości i z tego powodu zyskała nie tylko popularność, ale i wierne grono fanów, którzy dzięki social mediom dodatkowo zwiększyli jej zasięgi.
Niestety (przynajmniej w tym kontekście), w ostatnim czasie możemy obserwować premiumizację marki, gdzie dziś za flagowe urządzenia tego producenta trzeba zapłacić wielokrotnie więcej niż kiedyś, czego najlepszym przykładem jest Xiaomi 13 Pro, droższe niż ostatni iPhone. Oczywiście, w tym wypadku nie liczy się tylko wzrost cen, ale nie da się odmówić jego kluczowej roli w kształtowaniu upodobań konsumentów. A tu zmianę najlepiej widać w statystykach.
Polecamy na Geekweek: Proste telefony wracają do łask. Wszystko przez pokolenie Z
Xiaomi traci na kluczowych rynkach - w Chinach i Indiach
Jak wynika z danych Counterpoint, w 2022 mogliśmy być świadkami zmniejszonej sprzedaży smartfonów na kluczowych rynkach, w tym w Chinach. Jednak Xiaomi odczuło to bardzo mocno, ponieważ tylko w 4 kwartale ich sprzedaż r/r miała spaść o aż 22 procent. Drugim kluczowym rynkiem są tu Indie, gdzie firma miała stracić tytuł największej marki smartfonów w kraju na rzecz Samsunga. W Polsce w kwestii telefonów z Androidem Xiaomi wciąż jest na drugim miejscu, za Samsungiem, ale jeżeli wierzyć wyliczeniom z Canalys, tutaj również możemy obserwować spore spadki.
Jak już wspomniałem, podniesienie ceny jest tylko jednym z czynników, dla których ludzie mogą przesiadać się na inne smartfony. Inną kwestią jest chociażby renoma marki, która relatywnie niedawno dopiero weszła na półkę "superpremium" ze swoimi urządzeniami i brak ustalonej renomy w tym zakresie może nieco podminowywać pozycję firmy. Mówiąc bardzo dosadnie - jeżeli ktoś może za tę samą cenę wybrać telefon Xiaomi a Samsunga, to w tym aspekcie reputacja chińskiej marki jako "tej od tanich telefonów", gdzie wymagania co do flagowców są zupełnie inne, może działać krzywdząco na sprzedaż.
Xiaomi jest obecnie w momencie przejścia, gdzie ich telefony posiadają już superflagowe podzespoły, marża firmy nie ustępuje innym markom z tej półki, ale brand Xiaomi nie jest jeszcze tak poważany. Owszem - ludzie w środowisku technologicznym, którzy widzą, jak te smartfony działają, jakie robią zdjęcia i jak są wydajne nie patrzą w ten sposób na markę, ale musimy pamiętać, że końcowym odbiorcą często jest konsument, który myśli stereotypowo i nie prowadzi szeroko zakrojonego researchu przed kupnem smartfona. Dlatego obawiam się, że jeżeli Xiaomi będzie dalej chciało iść tą drogą, markę czekają nieco chudsze lata.
Źródło
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu