Gry

Microsoft właśnie zabił Xboksa One. Czas zmienić konsolę

Piotr Kurek
Microsoft właśnie zabił Xboksa One. Czas zmienić konsolę
23

Czekacie na nowe gry od Microsoftu na konsole Xbox One? Lepiej zainwestujcie w nową generację. Wewnętrzne studia Xbox Game Studios całą swoją uwagę skupiają na tytułach, które w przyszłości trafią na konsole Xbox Series X i Series S.

Xbox Series X i Xbox Series S oraz PlayStation 5 wciąż postrzegane są jako konsole następnej generacji. Trzeba jednak pamiętać, że mamy tu do czynienia ze sprzętami, które na rynku zadebiutowały prawie 3 lata temu - w listopadzie 2020 r. Przez ten okres wiele gier trafiało na te konsole oraz poprzednią generację - co jest w pełni zrozumiałe. Zarówno wewnętrzne studia, jak i firmy zewnętrzne wiedzą, że porzucając graczy Xbox One i PlayStation 4 mogą liczyć się z ogromnymi stratami - gdyż nie wszyscy zdecydowali się na zakup nowych modeli. Jednak musi nadejść czas, w którym deweloperzy skupią się wyłącznie na nowej generacji. I wygląda na to, że Microsoft w końcu do tej decyzji dojrzał.

W wywiadzie z serwisem Axios, przedstawiciel Microsoftu potwierdził, że w wewnętrznych studiach zrzeszonych pod logo Xbox Game Studios nie są już opracowywane tytuły, które miałyby szansę trafić na poprzednią generację. Matt Booty, szef XGS, potwierdził, że wewnętrzne zespoły skupiają się już wyłącznie na tytułach, które zadebiutują na konsolach Xbox Series X oraz Series S - co oznacza, że Microsoft oficjalnie rezygnuje ze wsparcia poprzedniej generacji. Booty odniósł się również do krytyki kierowanej w stronę Microsoftu o zbyt wolne wydawanie nowych i interesujących gier. Mówi o tym, że stworzenie rozbudowanych gier trwa do czterech, pięciu, a nawet sześciu lat - a wymagania graczy ciągle rosną i trudno im sprostać.

Nie ma jednak powodów do zmartwień - o ile nie czekacie na nowe tytuły. Microsoft nie żegna się z Xbox One definitywnie - przynajmniej na ten moment. Firma potwierdziła, że wsparcie dla poprzedniej generacji wciąż będzie oferowane - od strony oprogramowania i gier. Tytuły first-party, które są obecne na tej platformie, będą dalej otrzymywały stosowne aktualizacje, a tytuły-usługi, jak np. Minecraft, mogą liczyć na dalszy rozwój.

Microsoft żegna się z Xbox One. Czas skupić się na nowej generacji

A co z PlayStation? Kilka miesięcy temu pojawiły się oficjalne zapewnienia, że Sony nie zapomina o ogromnej liczbie graczy, którzy wciąż nie przenieśli się na nową generację. Przedstawiciele firmy mówili, że gry na PS5 bedą nadal powstawały - przynajmniej do 2025 r. Patrząc jednak na zapowiedzi niektórych tytułów first party, te informacje mogą być już przeterminowane. Wystarczy zerknąć na sytuację Marvel's Spider-Man 2, który jest tytułem zarezerwowanym wyłącznie dla konsoli PlayStation 5. Na ten moment nie ma żadnych informacji wskazujących, by kontynuacja hitu z 2018 r. trafiła na poprzednią generację. Można jedynie spodziewać się portu na PC, ale na ten poczekamy zapewne kilka lat.

PlayStation nie chce spieszyć się z przenoszeniem gier z PS5 na PC - i to nie tylko ze względów finansowych. Dotychczasowe porty pokazują, że twórcy (oraz firmy zaangażowane w przeniesienie gier z jednej platformy na drugą) nie do końca sobie z tym radzą. Dowodem są problematyczne premiery - np. The Last of Us: Part 1, które w tym tygodniu otrzymało kolejną aktualizację eliminującą błędy i skupiającą się na optymalizacji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu