To była długo wyczekiwana premiera, o dziwo wyczekiwana przez dotychczasowych użytkowników Wykop, którzy zrażeni licznymi niezrozumiałymi decyzjami administracji, najczęściej związanymi z cenzurą czy banowaniem użytkowników - niejednokrotnie odgrażali się przy tym, że gdy powstanie konkurencja to się przeniosą. I się przenoszą, serwis uruchomiono dzisiaj i już sporo się tam dzieje, jak na debiut.
Społeczność Wykopu to dość specyficzna grupa użytkowników, którą ciężko utrzymać w ryzach, właściciele Wykopu przekonali się o tym nie raz, przypomnijmy tylko aferę zbożową, betonową, leśną czy ostatnią związaną ze świadkiem koronnym o pseudonimie Masa, z którym przeprowadzono jeden z cykli AMA.
Start Strimi.pl najbardziej promowany był właśnie na Wykopie, doczekał się nawet swojego tagu #strimi, co ciekawe znalezisko informujące o starcie Strimi zostało usunięte.
Start ten jednak był długo przesuwany, z uwagi na ogromne zainteresowanie. Początkowo mieli wystartować 31 stycznia, ale ruch był tak duży, że serwis szybko zdjęto. Podczas nieudanego startu notowali odwiedziny na poziomie "8k ludzi na 1 min".
Niemniej już są online, serwis działa, zobaczmy, co mamy w środku. Idea jest taka sama, co na Wykopie, czyli mamy znaleziska wrzucane przez użytkowników, które poddawane są głosowaniu. Wpisy z największą liczbą głosów na tak lądują w głównej zakładce, nowe pojawiają się w zakładce Najnowsze.
Układ poszczególnych wpisów również przypomina ten z Wykopu, z tym że mają podane więcej szczegółów odnośnie jego popularności, procentu głosów pozytywnych czy negatywnych, liczby wyświetleń i komentarzy.
Inaczej jest rozwiązana kategoryzacja wpisów na Wykopie odbywa się ona na podstawie przypisywanych tagów do znalezisk. Na Strimi utworzone są specjalne kategorie - Strimy, na przykład http://strimi.pl/s/ekstraklasa, czyli coś na kształt tych, które znamy z serwisu Reddit - https://www.reddit.com/r/Polska/.
Poszczególne kategorie można dodać do obserwowanych i otrzymywać powiadomienia o nowych pozycjach, które się w nich pojawią.
Dodawanie linków na Strimi wydaje się bardziej intuicyjne i przyjazne dla użytkowników. Praktycznie jedyne co musi zrobić, to wybrać kategorię wpisu. Na Wykopie więcej czasu zajmuje dodawanie tagów.
Co do wersji mobilnej, nie jest jeszcze używalna, nie widzę opcji zalogowania się, a więc i możliwości komentowania.
Wprawdzie już Strims.pl próbował wcześniej zabrać trochę użytkowników z Wykopu i został zamknięty w zeszłym roku, ale w przypadku Strimi.pl może okazać się, że się to w końcu uda. Serwis wygląda na dobrze przemyślany i zaprojektowany. Nie poddali się po nieudanym starcie, dopracowując go kolejny miesiąc. W ogólnej ocenie nawet wygląd i funkcjonalność bardziej podoba mi się na Strimi.pl.
Wszystko więc teraz w rękach twórców i ich relacji z użytkownikami, którzy to przecież w głównej mierze tworzą treści. Jeśli uda się zbudować społeczność wokół niego na jasnych i klarownych zasadach, którzy wszyscy zaakceptują i będą się ich trzymać, wróżę im spory sukces.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
