VOD

Wyniki finansowe nie pozostawiają złudzeń. Marvel ma się czego obawiać

Patryk Koncewicz
Wyniki finansowe nie pozostawiają złudzeń. Marvel ma się czego obawiać
Reklama

Z takim wynikiem w weekend otwarcia Superman ląduje w czołówce najbardziej dochodowych premier 2025 roku.

W ubiegłym tygodniu miała miejsce premiera nowego Supermana od Jamesa Gunna, czyli człowieka, któremu zawdzięczamy między innymi ekranizację Strażników Galaktyki. DC zaryzykowało i postanowiło klimatem zbliżyć się do MCU – to był strzał w dziesiątkę, co widać po wynikach finansowych. Superman zarobił już ponad 200 milionów dolarów.

Reklama

Pierwszy sukces nowej ery DC – „Superman” wraca na szczyt

Blockbusterowe premiery Marvela to niemal zawsze gwarancja sukcesu, ale tego samego o produkcjach z konkurencyjnego uniwersum powiedzieć nie można. Na szczęście dołączenie Jamesa Gunna do szeregów DC dało marce spore nadzieje na przyszłość, a Superman jest pierwszym poważnym dowodem na to, że oponent Marvela może wrócić do gry.

W trakcie premierowego weekendu film przyciągnął do kin tłumy widzów, generując w samym USA 122 miliony dolarów oraz dodatkowe 95 milionów na pozostałych rynkach – łącznie aż 217 milionów dolców. Dzięki temu Superman dołączył do grona zaledwie trzech filmów, które w 2025 roku przekroczyły w USA próg 100 milionów dolarów w weekend otwarcia.

„Wizja DC jest jasna, rozpęd realny i nie mogę się bardziej cieszyć na to, co przed nami” – David Zaslav, dyrektor generalny Warner Bros Discovery.

Temu sukcesowi trudno się dziwić. Superman to kawał naprawdę przyjemnej rozrywki, kompletnie różniącej się od dotychczasowych ekranizacji komiksu. Człowiek ze Stali w końcu jest taki, jak w oryginale – prosty, pozytywny i podnoszący na duchu.

Nowy Superman dotyka współczesnej tematyki i lekko prześlizguje się po wątkach, z jakimi widz spotyka się na co dzień. Walka z pozaziemskimi istotami wymieszana jest z kryzysami granicznymi, wykluczeniem imigrantów czy farmami internetowych trolli – to wszystko jest zaś doprawione szczyptą familijnego humoru i mnóstwem widowiskowych efektów specjalnych.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama