Apple

We Włoszech milionowe kary dla Apple za wprowadzanie w błąd, a w USA to żaden problem

Piotr Kurek
We Włoszech milionowe kary dla Apple za wprowadzanie w błąd, a w USA to żaden problem
Reklama

Amerykański sąd odrzucił pozew zbiorowy przeciwko Apple. Firma miała wprowadzać w błąd konsumentów informując ich o doskonałej wodoszczelności iPhone'ów.

W tym tygodniu przed sądem federalnym w Nowym Jorku rozpatrywany był wniosek pozwu zbiorowego przeciwko Apple w sprawie wprowadzającego w błąd marketingu. Apple reklamuje iPhone'y jako wodoodporne - nawet na zanurzenie do 4 metrów przez 30 minut. A to ma się mijać z prawdą - tak przynajmniej uważają powodowie, którzy zdecydowali się skierować sprawę do sądu. W swoim pozwie zarzucają firmie, że wykorzystując "fałszywe i wprowadzające w błąd" przeinaczenia, potrafią sprzedawać swoje urządzenia mobilne o wiele drożej niż "przeciętne smartfony".

Reklama

Sąd nie podzielił ich zdania i nie wyraził zgody na dalsze postępowanie. Powód? Dość prosty. Brak dowodów na to, że smartfony Apple rzeczywiście nie są wodoodporne. Sędzia Denise Cote podkreśliła, że powodowie zarzucając firmie wprowadzanie kupujących w błąd, nie potrafili zaprezentować urządzeń, które rzeczywiście zostały uszkodzone przez kontakt z jakąkolwiek cieczą. Sędzia nie doszukała się oszustwa polegającym na tym, że Apple miało nienależycie informować o wodoszczelności swoich smartfonów.

Ameryka lubi pozwy zbiorowe. Apple właśnie jednego uniknęło

Czy sprawa całkowicie przepadła? Reprezentanci strony pozywającej wyrażają ubolewanie nad decyzją amerykańskiego sądu, ale na chwilę obecną nie ma decyzji co do ewentualnego odwołania. Tradycyjnie, prawnicy Apple nie zabrali głosu w sprawie. Serwis Reuters poprosił o komentarz amerykańską firmę, jednak ta nie zdecydowała się na wydanie jakiegokolwiek komunikatu.

Co ciekawe, sprawa wodoszczelności iPhone'ów poruszana już była w innym kraju. We Włoszech zajął się nią Autorità Garante della Concorrenza e del Mercato (AGCM). Regulator jest odpowiednikiem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Instytucja w 2020 r. nałożyła na Apple karę finansową w wysokości 10 mln euro za wprowadzanie kupujących w błąd. Chodzi dokładnie o tę samą sprawę, w której materiały marketingowe wskazywały, że smartfony amerykańskiego giganta technologicznego są wodoodporne. Kontakt z cieczą oraz ich długotrwałe zanurzenie, nie powinny stanowić większego problemu. Urząd uznał jednak, że podawane w specyfikacjach technicznych informacje o klasie wodoszczelności, głębokości i warunkach, w jakich iPhone'a nie ulegnie uszkodzeniu, w żaden sposób nie przekładają się na rzeczywistość. Podsumowano to w ten sposób, że smartfony Apple może i są odporne na wodę, ale wyłącznie w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych.

Karami w największych graczy na rynku technologicznym

Europejscy regulatorzy nie mają problemu z nakładaniem kar na wielkie korporacje. Wystarczy przypomnieć inny przypadek Apple - również we Włoszech. Kilka miesięcy temu AGCM nałożyło 200 mln kary finansowej na Apple oraz Amazon za praktyki monopolistyczne i ograniczanie konkurencji. Sprawa dotyczyć miała specjalnej umowy między obiema firmami. Zakładała ona ograniczenie możliwości sprzedaży produktów Apple na włoskim Amazonie przez mniejszych sprzedawców bez specjalnego pozwolenia. Regulator nałożył 68,7 mln euro kary na Amazon i 134,5 mln euro na Apple. Jednocześnie nakazał obu firmom zaprzestanie stosowania tego typu praktyk. W grudniu ten sam urząd nałożył na Amazon rekordową karę w wysokości 1,13 mld euro za nadużywanie swojej dominującej pozycji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama