WhatsApp po raz kolejny doczekał się ulepszeń - i ponownie są to bardzo porządne nowości.
WhatsApp stał się idealną platformą do grupowych połączeń? Nowa aktualizacja sporo zmienia
Komunikator Mety w ostatnim czasie doczekał się całego mnóstwa aktualizacji. Najpierw zwiększenie limitu użytkowników w czatach grupowych do 512 osób, później wprowadzenie wsparcia dla przenoszenia danych ze smartfonów z Androidem do iPhone’ów, następnie zwiększenie kontroli wyświetlania danych z kont użytkowników, dzięki czemu nie każdy będzie mógł zobaczyć nasz status aktywności czy zdjęcie profilowe. Teraz WhatsApp wprowadza narzędzie, które zdecydowanie zwiększy komfort podczas grupowych połączeń.
Prosta, a niesamowicie istotna nowość
Najważniejszą nowością w aktualizacji jest możliwość wyciszania pojedynczych osób podczas grupowych spotkań. Całkowicie eliminuje to problem osób, które zapomniały wyciszyć mikrofonu, powodują ogromne echo, dmuchają do mikrofonu lub robią cokolwiek innego, co zakłóca nam aktualnych mówców czy zwyczajnie irytuje. To również zdecydowanie pożądana funkcja w przypadku, kiedy w jednym pokoju znajduje się kilka osób biorących udział w tej samej konferencji online.
Warto zaznaczyć, że jest to możliwość wyciszenia wybranych użytkowników tylko dla osoby, która zdecyduje się na mute. Najpopularniejsze platformy do konferencji online, takie jak Microsoft Teams czy Zoom, zazwyczaj pozwalają na wyciszenie rozmówców wyłącznie dla wszystkich uczestników spotkania. Jest to więc pewnego rodzaju nowość - i z pewnością niejednokrotnie okaże się zbawienna.
To nie koniec nowości. Rozmowy grupowe na WhatsApp weszły na wyższy poziom
Poza tym, WhatsApp pozwoli na wysłanie wiadomości prywatnej tylko do wybranego użytkownika podczas grupowego spotkania online. Nie będzie więc problemu, żeby w międzyczasie przedyskutować kwestie poruszane na spotkaniu, przesyłać notatki lub cokolwiek innego. W dodatku komunikator został wzbogacony o nowy baner, który wyświetli się w momencie, w którym ktoś dołączy do trwającego już spotkania - większa kontrola dla prowadzącego, strzał w stopę dla spóźnialskich.
To już kolejna aktualizacja WhatsAppa w naprawdę krótkim czasie, która w istocie robi różnicę. Komunikator należący do Mety prężnie się rozwija - cóż, pozostaje mieć nadzieję, że nie zwolni tempa.
Źródło: Will Cathcart (Twitter)
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu